8.Nadzieje mam, dziś ten nie przyjdzie nagle

315 14 2
                                    

-No okej a gdzie Kuba z Alexem-Powiedziała i wtedy ktoś ją podniósł

Był to oczywiście Kuba. Zuza pisnęła

-Ja? Tu jestem, a Alex nie wiem poszedł gdy uciekłaś od nas-Powiedział

-Nie uciekłam tylko poszłam na dwór okej?

-Niech ci będzie, gdzie idziecie?-Zapytał Kuba, Zuzka chciała odpowiedzieć, lecz się wtrąciłem

-Najpierw na basen a później na zjeżdżalnie

-Okej Zuza włosy zwiąż-Powiedział Kuba a Zuza związała włosy w rozwalonego koka. Wziął Zuzie na ręce i podszedł do basenu

-Nie rób tego Kuba-Powiedziała chamsko-Pożałujesz tego-Powiedziała i wylądowała z Kubą w basenie-Ty idioto!-Krzyknęła do niego gdy była już nad wodą

*Pov Zuza*

-Okej Zuza włosy zwiąż-Powiedział a ja tylko związałam włosy w koka. Gdy to zrobiłam Kuba podszedł do basenu

-Nie rób tego Kuba-Powiedziałam trochę chamsko-Pożałujesz tego-Dopowiedziałam i wylądowałam z Kubą na dnie basenu-Ty idioto!-Krzyknęłam gdy utrzymywałam się na wodzie. Na szczęście moje rzeczy trzymał Kubuś, bo jakby mój ip7 wpadł do basenu to by było po nim. Popatrzyłam na brata, miał swoją czarną grzywkę na twarzy-Pff ciesz się że włosy związałam

-I tak byś mi nic nie zrobiła-Powiedział i zaśmiał się głupio

-Wiesz że mogę ci coś zrobić-Powiedziałam i popatrzyłam na moje blizny na nadgarstkach od razu przypomniały mi się te chwile w których byłam prawie sama. Podparłam się na rękach i wyszłam z basenu, jakby nie było obok drabinki. No cóż, takie życie. Podeszłam do Kuby

-Chodź już-Powiedziałam wnerwiona

-Dobra-Powiedział gdy ja już byłam przy dwóch leżakach. Odłożyłam ręcznik który był lekko mokry i poszłam w strone drabinki żeby się ponownie zamoczyć. Lecz Kuba był pierwszy, wskoczył do wody obok mnie, popatrzyłam się na Adriana, był załamany naszym zachowaniem. Uśmiechnęłam się do niego gdy na mnie popatrzył, odwzajemnił uśmiech i do mnie podszedł

-Współczuje ci-Powiedział z dziwnym wyrazem twarzy

-Czego?-Zapytałam głupio, bo wiedziałam o co chodzi

-Chodzi o nich-Powiedział i pokazał palcem na Kube rzucającego piłką do Szmajka a później do Alexa. Szczerze? Zdziwiło mnie to że Alex z nimi jest, przecież się pokłócili? Ważne że się dogadują

-Ej. Przecież oni ci nic nie robią-Powiedziałam obrażona, a przynajmniej tak mi się wydawało

-Oj tam jak ja z wami nie wytrzymuje to już nie wiem-Powiedział i popchnął mnie lekko do wody i wpadłam. Jeszcze się śmiał z jak to powiedział „Mojej śmiesznej miny" 

Ja mu dam śmieszną minę-Pomyślałam. W tej o to chwili miałam pewien plan, wyszłam w wody żeby „się wytrzeć" a tak naprawdę to wyszłam w wody wytarłam twarz i podeszłam od tyłu do Adriana który był bardzo niebezpiecznie blisko wody. Mój plan czas zacząć. Podeszłam do niego i lekko go popchnęłam do wody. Jego mina, bezcenna

-Coś ty zrobiła-Powiedział oszołomiony

-Nie widać?-Powiedziałam i weszłam do wody jakby nic się nie stało i podeszłam w strone chłopaków.

-Zadowolona?-Zapytał Kuba

-Bardzo braciszku, bardzo-Powiedziałam i ustałam między Alexem a Szmajkiem-Gramy?-Zapytałam i Kuba od razu rzucił mi piłkę.

My idol my boyfriend?(✔)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz