17

755 70 13
                                    

Drugi rozdział na dzisiaj❤

Z każdym dniem wspólna nauka szła chłopcom coraz lepiej. Zayn zaczął powoli przekonywać się do metod nauczania stosowanych przez Liama. Payne natomiast był pozytywnie zaskoczony tym, jak nastolatek zaczął go słuchać.

- Widzę jak bardzo się starasz- powiedział brunet, przyglądając się czarnowłosemu- i muszę przyznać, że coraz szybciej załapujesz kolejne zasady. Jeżeli będziemy się uczyć w takim tempie również w weekend, nie ma szans żebyś nie zdał tego testu. Robisz ogromne postępy

I choć Malik nigdy by się do tego nie przyznał, te słowa z ust byłego przyjaciela dały mu nadzieję, ale też więcej wiary w siebie i swoje umiejętności.

- Po prostu dobrze tłumaczysz- wyjaśnił Mulat- dużo lepiej niż ten nasz stuknięty profesorek. Chociaż sądząc po jego zachowaniu to ja nie wiem kiedy był ostatnio stuknięty. Podobno jest gejem, ale nikt go nie chce- zaśmiał się Zayn- w sumie przykre... ale go nie lubię, więc nie jest mi aż tak smutno

- Dobra, dobra- zachichotał Liam- widzę, że zeszliśmy na zły temat. Wróćmy do zadań z podręcznika, hm?- zaproponował

- A może by tak...- zamyślił się Malik- chwila przerwy?- zapytał z nadzieją- starałem się wytrzymać do końca naszych korepetycji, ale ten przedmiot to tragedia. Daj mi chwilę odpocząć

- W sumie to należy ci się chwila odpoczynku- oznajmił z dumą brunet- co chcesz teraz robić?

- Pokaż mi wszystkie płyty, które masz- Mulat spojrzał na całą kolekcję ustawioną na jednej z półek- i posłuchamy muzyki z tym, że ja coś wybiorę

Payne od razu zgodził się na ten pomysł. Tak naprawdę to nawet mu się spodobał. Kiedyś obaj lubili leżeć obok siebie na łóżku i wsłuchiwać się w teksty piosenek z ważnym przekazem.

- Może to...- powiedział z uśmiechem Zayn, wkładając płytę do magnetofonu i włączając urządzenie

Brunet siedzący obok już po kilku pierwszych nutach poznał utwór. Kojarzył mu się on z czymś wyjątkowym... z niezapomnianymi chwilami, które dawniej spędzał ze swoim najlepszym przyjacielem. Chłopak ten siedział właśnie na przeciwko niego i według Liama wszystko mogło być takie jak dawniej. Czuł, że dalej połączeni są pewnego rodzaju więzią, która zostanie z nimi na całe życie.

- Dlaczego wybrałeś akurat tę piosenkę?- zapytał w końcu, chcąc się upewnić

- Bo właśnie jej słuchał ktoś ze szkoły, kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy. Jest dla mnie bardzo ważna, bo kojarzy mi się z tobą...

- Bo ma całkiem ciekawe brzmienie- rzucił po chwili, nie chcąc, by wydało się to co tak naprawdę pragnął powiedzieć

From hate to love | ZiamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz