8. Pochodzenie Cienia

2.4K 259 35
                                    


Skradał dał się wśród cieni uważając na to by nie zostać odkrytym. Była ciemna późna noc rozświetlana jedynie nikłym blaskiem księżycowej poświaty, to właśnie ona sprawiała, że cienie odznaczały się w mroku. Większość ludzi spało, jednak w kilku oknach wciąż paliło się światło, gdzieś tam chłopak słyszał płacz małego dziecka. Wiatr szeleścił suchymi liśćmi owiewając także twarz blondyna.

Dwa słowa doprowadziły go do tej chwili, w której miał zamiar złamać co najmniej kilkanaście przepisów. Siedmiolatek nie przejmował się, bo odkąd je usłyszał odbijały się echem w jego głowie tysiące razy. Nie wiedział dlaczego tak bardzo chciał dowiedzieć się prawdy, ale nie potrafił o tym zapomnieć.

Dwa słowa, Uzumaki Kushina.

Od kiedy Pani Mikoto, mama Sasuke, prawie dwa tygodnie temu wspomniała, że przypomina jej kobietę, która zginęła w dniu jego urodzin nie mógł o tym zapomnieć, bo to wciąż powracało, a kiedy o niej myślał jego umysł okrywała czerwień, to była kolejna niewiadoma.

Jego oczy były nieruchome, w pełnym skupieniu unikał patroli doświadczonych chuuninów używając klonów cienia. Gdy klon napotkał straż niewidocznie znikał przekazując informacje głównemu ciału. W ten sposób dotarł pod gabinet Trzeciego Hokage, Hiruzena Sarutobiego.

Nigdy wcześniej nie był w tym miejscu, jego rodzice ochoczo bronili mu dostępu do tego miejsca, jakby przejście przez próg miało go spopielić. Ostatnią przeszkodą były zamknięte drzwi, jednak i z tym sobie poradził podbierając wcześniej ojcu klucz.

W pierwszym momencie jego wybijające koziołki serce zamarło w nagłym przypływie paniki, prawie od razu pokonanej przez adrenalinę. W gabinecie było ciemno, a jedyne światło dostarczały okna. Wyjął zza pasa latarkę i poświecił lekko po pomieszczeniu. Przy oknie stało zawalone papierami biurko, na którym leżała fioletowa kula. Obok biurka umieszczone były pojedyncze drzwi. Nad regałami z segregatorami wisiało kilka obrazów. Osoby z pierwszych trzech rozpoznał bez problemu.

Shodai Hokage, Hashirama Senju, Nidaime Hokage, Tobirama Senju, Sandaime Hokage, Hiruzen Sarutobi.

Na czwartym, a zarazem ostatnim zdjęciu przedstawiony był młody, około dwudziestokilkuletni, mężczyzna o symetrycznej twarzy, złotych roztrzepanych włosach i błękitnych oczach.

Chłopiec z wahaniem podszedł do zdjęcia i przeczytał napis wygrawerowany na złotym metalu.

"Minato Namikaze - Yondaime Hokage"

Niebieskooki głośno wciągnął powietrze, Minato niewątpliwie wyglądał jak jego starsza wersja, był do niego bardziej podobny niż do Shikaku, o czym wciąż boleśnie pamiętał. Nie chodziło o to, że Naruto za wszelką cenę chciał wyprzeć się faktu, że Yoshino i Shikaku są jego rodzicami, po prostu nie mógł zaakceptować faktu, że jest inny.

Nie wyglądał jak Nara, nie zachowywał się jak Nara i chyba nie był Narą. Teraz wszystko składało się w jedną całość, wygląd, słowa, których pochodzenia nie rozumiał, insynuację jego cioci, reakcja Mikoto, kiedy pojawił się w progach jej kuchni.

Powoli przeszedł przez pokój i doszedł do drugich drzwi, które lekko pchnął. W środku znajdowała się biblioteka z aktami i zwojami ze znakami różnych klanów. Tego właśnie szukał - archiwum. Na środku znajdowała się skrzynkę, którą oplatały delikatne czarne znaki, na środku były dwa symbole oznaczające "4" i "cień liścia"

To była pieczęć krwi.

Zgodnie z tym co podejrzewał rozgryzł palec, a kropla krwi spłynęła na znak, pod jej wpływem znaki zaczęły się cofać. Zagryzł wargę bo teraz miał już większą pewność, jednak nie całkowitą. Podobno jego babcia była z krwi Namikaze, więc ta sama krew w jego żyłach mogła otworzyć mechanizm, do którego potrzebna była krew samego Minato.

W środku był pękł kluczy, które schował do swojego plecaka i akta. Otworzył pierwsze z brzegu. Zdjęcie przyklejone po boku ukazywało popiersie czerwonowłosej kobiety o fioletowych oczach i przyjaznym uśmiechu. Gdy chłopak się skupił mógł zobaczyć, że dzieli z nią kształt twarzy i oczu.

"Uzumaki Kushina"

Jego serce zabiło o wiele mocniej niż powinno. Zacisnął zęby i ściskając w rękach papier zaczął go gorączkowo przeglądać.

Miejsce Urodzenia : Uzushiogakure

Obywatelstwo : Konoha

Status : Nie żyje

Rodzina :

- Minato Namikaze (Mąż)

- Naruto Namikaze (Syn)

W tym momencie zacisnął oczy, wiedział, że nazywał się Naruto na cześć zaginionego syna Hokage, jednak to się nie kleiło.

Oznaki specjalne : jinchuuriki

Miejsce zamieszkania : ( jakiś tam dom )

Naruto zmusił się, by odłożyć papiery, pomimo, że chciał wiedzieć więcej były tam tylko szczątkowe informację. Nie rozumiał słów "jinchuuriki" i "Uzushiogakure". Następna teczka dotyczyła Minato, jednak nie było tam zbyt wiele informacji.

Trawiąc nowe informacje wycofał się z gabinetu, zamykając drzwi. Po cichu wrócił do domu, a potem do łóżka, gdzie leżał przez ponad pół nocy rozmyślając o tym wszystkim czego się dziś dowiedział.

Dwie osoby, do których był podobny zginęły w dniu jego narodzin, a jego wychowało małżeństwo z którymi nie miał nic wspólnego prócz wspomnień i łączących ich więzi. Za każdym razem gdy zadawał sobie pytanie "Kim jestem?" odpowiedź tkwiła tuż pod nosem. Nie był Narą, co bolało tak samo jak fakt, że nic o sobie nie wiedział.

Uzumaki Kushina i Namikaze Minato

Nara Shikaku i Yoshino

Każda z tych par mogła być jego rodzicami i bał się odpowiedzi na dręczące go pytania prawie tak samo jak bał się, że ich nie pozna.

C.D.N.

Pofilozofowałam trochę, przyśpieszyłam bieg wydarzeń, może nawet trochę za wcześnie, ale Naruto to bardzo mądre dziecko, może nie jakiś super geniusz, ale mądre dziecko.

Już niedługo na moim profilu powinna pojawić się nowa książka - Zaobserwuj mnie, by dostać powiadomienie.

"Nuty Miłosnej Historii | Sasuke x OC "

Zakochana w muzyce Aikemi Uzumaki zostaje zaręczona z Sasuke "bucem" Uchihą i zmuszona do małżeństwa. Obojętna para żyjąc osobno coraz bardziej zatraca się w swoim własnym życiu nie dając dojść do głosu sercu.

Co z tego wyniknie?

Ogólnie opowiadanie opowiada o młodszej siostrze Naruto, Uzumaki Aikemi, studiującej stosunki międzynarodowe dwudziestotrzyletniej pianistce, która wbrew swojej woli zostaje sparowana z najlepszym przyjacielem swojego brata, Uchihą Sasuke. Prawdę mówiąc i ona i on mają się gdzieś, ona pogrąża się w muzyce, a on zatapia się w nocnym życiu Tokio ruchając wszystko co się rusza. Co zrobi samotna kobieta, by zwrócić na siebie uwagę swojego męża?

LHB

Naruto Nara - Dziedzic klanu CieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz