O kociej hybrydzie, szukającej ciepła i prawdziwego domu
lub
O zabójcy na zlecenie, który nikogo nie potrzebuje.
Enjoy ^^
start 290918
koniec 120119
#2 w yoonmin 070119
#1 w yoonmin 110119
#1 w murder 060219
#3 w kawaii 060419
#4 w kimseokjin 290319...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wiedziałem, że trudno będzie mu uwierzyć dopóki nie zobaczy mnie w kociej postaci. Ostatkiem sił, bo jednak byłem strasznie osłabiony, zamieniłem się w białą kulkę, o mało co nie spadając z wanny.
Chłopak rozszerzył oczy i podszedł bliżej. Przyglądał mi się z każdej strony, a ja powoli traciłem siły. Taka rana w ciele małego zwierzątka była naprawdę wykańczająca.
- Dasz radę zmienić się w chłopca? Jiminnie? - kiwnąłem łepkiem i przemieniłem się z powrotem w człowieka. Byłem strasznie zmęczony, ręka mi pulsowała, a te zmiany wyprały mnie z resztek energii.
Poczułem jak miętowowłosy łapie mnie pod kolanami i na plecach i unosi do góry, niosąc w jakimś nieznanym kierunku. Wtuliłem się w jego tors i wdychałem zapach, który był naprawdę przyjemny.
Po chwili poczułem pod sobą coś miękkiego, uchyliłem oczka i zobaczyłem, że jestem na dużym, wygodnym łóżku. Spojrzałem w dół i zobaczyłem, że jestem nagi, więc zacząłem zakrywać się rękami i kołdrą. Na moje policzki wypłynął soczysty rumieniec, bo zdałem sobie sprawę z tego co widział mój 'właściciel'.
Chłopak stał odwrócony do mnie tyłem i szperał coś w szafie, więc postanowiłem się odezwać.
- Yoongi Oppa~, mógłbym jakieś ubranka, bo...czuję się niekomfortowo. - odwrócił głowę w moją stronę i szybko powrócił do grzebania w szafie, a po chwili w moją stronę poleciała jasnoniebieska koszulka i czarne bokserki, które prawdopodobnie będą na mnie za duże.
Schowałem się pod kołderką i szybko ubrałem, bluzka na mnie wisiała, eksponując wystające obojczyki, a bokserki trzymały się jedynie na biodrach.
- Dziękuję, Oppa.
- Nie mów do mnie "Oppa" - powiedział, spoglądając na mnie przez ramię.
- Ale "hyung" nie brzmi fajnie - wygiąłem usta w podkówkę.
- Chcesz, żeby ludzie myśleli, że jesteś dziewczyną?
- Nie! - przestraszyłem się trochę, bo przecież jestem w 100% chłopcem, no może nie w stu procentach, bo mam też coś z kotka, ale jednak na pewno nie jestem dziewczyną!
- No właśnie, Jiminnie. A teraz grzecznie pójdziesz spać, bo chyba ledwo się trzymasz, hmmm?
- Yhym, a położysz się ze mną, hyungie? - ziewnąłem przeciągle, wpatrując się w miętowowłosego.
- Okej.
Położył się obok mnie, a ja od razu wtuliłem się w jego klatkę. Chłopak miał bardzo spokojny oddech, który mnie usypiał, więc zaśnięcie przy nim nie było żadnym problemem. Sen dopadł mnie nawet nie wiem kiedy, ale spało mi się bardzo przyjemnie.
