O kociej hybrydzie, szukającej ciepła i prawdziwego domu
lub
O zabójcy na zlecenie, który nikogo nie potrzebuje.
Enjoy ^^
start 290918
koniec 120119
#2 w yoonmin 070119
#1 w yoonmin 110119
#1 w murder 060219
#3 w kawaii 060419
#4 w kimseokjin 290319...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Oglądanie bajek? Yoongi ostatnio bardzo mocno cię po- pobździło. Tak, dokładnie. Od kiedy ja jestem taki miły? Ten kocurek naprawdę mnie zmienia i to chyba na lepsze. Zależy jak na to patrzeć.
W ogóle zbliżają się święta....ciekawe czy Jimin kiedykolwiek je obchodził? Muszę iść po prezent, choinkę sobie odpuszczę. Nie zamierzam odkurzać co pięć minut. W sumie młody zasnął, więc na spokojnie mogę udać się do sklepu po prezent, a od nowego roku zacznę go trochę uczyć, żeby nie mówił jojecznica, choć to urocze.
Przebrałem się w czarne rurki i bluzę, zabrałem klucze, telefon i portfel i wyszedłem po cichu z domu. Udałem się do galerii handlowej i poszedłem do sklepu elektronicznego. Uhm, pomyślałem, że telefon mógłby się mu przydać, żeby nie musiał się martwić i być ze mną w kontakcie cały czas.
Wybrałem model z obudową z kolorze jakiegoś 'rose gold', czy innego gówna, przynajmniej ładnie wyglądało. Wykupiłem wszystko co było potrzebne i wybrałem case'a z tym japońskim kotem na szczęście. Powinno mu się spodobać.
Stwierdziłem, że jednak sam telefon to za mało, a, że nie cierpiałem na brak pieniędzy to poszedłem odwiedzić kilka sklepów odzieżowych. Niech młody ma się w co ubierać. Ja mu żałować nie będę.
Nie byłem fetyszystą, ale wyobraźnia działała cuda, gdy wyobrażałem go sobie w pastelowych koszulkach i jasnych jeansach...cudeńko *-*. Obkupiłem się, jak nigdy i wyglądałem jak typowy facet na zakupach z dziewczyną. Moje rączki :'(
Odwiedziłem też drogerię i powybierałem kosmetyki dla młodszego, w tym szampony, żele pod prysznic i te słynne maseczki. Dziewczyny mówiły, że są ok. Nie to, że oglądam jakieś vlogerki urodowe! Pff...
Sprawdziłem godzinę i okazało się, że jest grubo po południu, więc powinienem kierować się w stronę domu, tyle, że nie ma tam żadnego obiadu. Cholerne restauracje w galeriach...tak świetnie pachną.
Czekałem w kolejce po zamówienie, gdy usłyszałem rozmowę dziewczyny z chłopakiem:
- Zobacz tylko! Widzisz ile on ma zakupów i nie narzeka. Pewnie kupił to dla swojej dziewczyny, a ty? Ty tylko narzekasz i zrzędzisz, Oppa.
- Jak on ci się bardziej podoba to droga wolna.
- Ah, tak? Dobrze, patrz.
Usłyszałem zbliżające się kroki, zapewne tej dziewczyny, a po chwili coś się ode mnie odbiło i upadło obok.
- Ojć, przepraszam pana bardzo - niska brunetka ukłoniła się nisko przede mną.
