Obudziłem się, bo zaczął mi przeszkadzać chłód, a nie mogłem znaleźć kołdry, żeby przykryć plecy.
Kiedy zimno nie przestawało dawać mi się we znaki, otworzyłem oczka i zobaczyłem, że jednak jestem cały okryty kołdrą, ale miętowowłosego chłopaka nie ma obok.
Podniosłem się szybko, przez co upadłem znowu na materac, bo zrobiło mi się ciemno przed oczami, a podłoga wydawała się falować.
Przeleżałem tak kilka minut i tym razem delikatnie wstałem i udałem się na poszukiwanie.
Chłopaka znalazłem dopiero w kuchni, kiedy jadł jakąś żółtą papkę i chleb. Zauważyłem, że dla mnie też to zrobił, więc zacząłem iść w jego stronę, trochę chwiejnie i nie do końca rozbudzony.
Usiadłem i zająłem się jedzeniem, które okazało się przepyszne, więc zjadłem wszyściutko, chyba poproszę hyunga, żeby częściej robił to "coś".
Podziękowałem i zabrałem wszystko do pralki na talerzyki. Hyung powiedział, że to żółte co jedliśmy to "jajecznica". Zabawne, bo brzmi jak połączenie jajka i baletnicy, ale nie powiedziałem tego na głos.
Ogólnie to hyung gdzieś dziś wychodzi i zostanę sam w domku! To strasznie ekscytujące, ale też się trochę boję, że mogę coś zepsuć.
W ogóle to Yoongi powiedział, że obejrzymy bajkę! I nawet pozwolił mi wybrać jaką! *-*
Ale właśnie....jaką bajkę wybrać?
Bo ja bardzo lubię tą z jelonkiem Bambim, ale ta historia zakochanych piesków, albo o kotkach! Nie wiem, która spodobałaby się hyungowi najbardziej :(Hmm...o tych kotach to może lepiej nie, bo stwierdzi że są ładniejsze niż ja i mnie wyrzuci. Ale tamte dwie za bardzo lubię, żeby faworyzować jedną bez wyrzutów sumienia.
Zrobiło mi się smutno, bo to głupie, że nawet bajki nie mogę wybrać. Widok przed oczami zaczął mi się rozmazywać, a po chwili na moich policzkach powstały mokre ścieżki.
Usłyszałem zbliżającego się hyunga, więc postarałem się trochę uspokoić, ale nie umiałem tak szybko.
Chłopak podbiegł do mnie, kucnął i podniósł moją zapłakaną twarz, tak że miałem jego nos kilka centymetrów od swojego. Zaczął ocierać moje łezki swoimi dużymi dłońmi i patrzył na mnie z troską.
- Co się stało, Chimmie? - zapytał, a ja jak ma złość musiałem się zająknąć przy odpowiedzi.
- H-hyung....bbo ja nie nie umiem wybrać t-tej bajki. - z moich oczek poleciały kolejne łzy, które starszy sumiennie ocierał.
- A masz jakieś ulubione? - skinąłem główką.
- No chciałbym Bambiego, albo to o tych zakochanych pieskach... - popatrzyłem na niego ze smutkiem, ale też nadzieją, że znajdzie jakieś dobre rozwiązanie.
- No obejrzymy oba, tylko już nie płacz, proszę. - jeju, on jest najlepszy!
- Naprawdę, Hyungie? Jesteś kochany! - nie powstrzyłem się i po prostu skoczyłem na niego, niespecjalnie go przewracając i lądując na jego wystających biodrach. Poczułem ciepło na policzkach, więc szybko się schyliłem i złożyłem całusa na rumianym policzku starszego, po czym od razu wtuliłem się w jego szyję. Tak się cieszę, że go spotkałem, jest najlepszym człowiekiem z jakim kiedykolwiek miałem kontakt.
-Tak, naprawdę, ale dopiero jak wrócę. A ty w tym czasie się umyj i porób coś, tylko się nie poobijaj. - ouch, zapomniałem o jego wyjściu, nie mam pojęcia co mogę robić sam tutaj.
- Uhmm....- mruknąłem w odpowiedzi, poczułem jak przez to miętowowłosy delikatnie spiął ciało.
Yoongi złapał mnie za biodra i z łatwością podniósł, zdejmując z siebie i sadzając obok. Sam poszedł do łazienki znowu, ale wrócił po chwili i skierował się do przedpokoju.
Tam założył na siebie czarną maseczkę, jakieś kolorowe krążki na oczy i czapkę z daszkiem. Wyszedł, zakluczając drzwi, a ja zostałem samiutki na środku salonu, w podkoszulku i bokserkach.
Na szczęście łapka już tak bardzo mnie nie bolała, ale w njabliższym czasie nie było mowy o zmianie w kota, bo chyba nie wytrzymałbym tego. Przedewszystkim nie mogłem szaleć za bardzo, żeby przypadkiem bardziej się nie uszkodzić.
Ale co ja mam robić, żeby było fajnie i bezpiecznie?! Te dwa słowa się przecież nie kleją. Kleją? Omo, chyba już wiem, hyung będzie dumny!
~~~~~~~~~~~~~~~
Mam nadzieję, że u was jest lepiej niż u mnie 💘😓
Ubierajcie się ciepło i dbajcie o siebie~✨
Ps: przepraszam, ale już trzeci raz dodaję ten rozdział, bo wattpad się ze mną bawi :'((
CZYTASZ
Excellent lovers//yoonmin
FanfictionO kociej hybrydzie, szukającej ciepła i prawdziwego domu lub O zabójcy na zlecenie, który nikogo nie potrzebuje. Enjoy ^^ start 290918 koniec 120119 #2 w yoonmin 070119 #1 w yoonmin 110119 #1 w murder 060219 #3 w kawaii 060419 #4 w kimseokjin 290319...