4 Miłość do wroga

152 6 0
                                    

Boże jak on genialnie całuj !
Jego usta były takie cudowne !

- Nie możemy powiedziałam - wiedziałam jak to się skończy i wbrew swoimi pragnienom lekko to odepchnełam.

- Masz racje. CHOLERA.- wrzasnoł - Czemu nie może być inaczej - osunoł się po ścianie i usiadł na podłodze . Poszłam w jego ślady.

- Bo jeśliby było inaczej to bym Cię nie kochała . - powiedziałam szeptem i nie jestem pewna czy usłyszał.

- Nprawdę ?

- Tak . - powiedziałam jeszcze ciszej

Obioł mnie ramieniem i przytulił byliśmy sobie tak bliscy A jednak tak dalecy. 
Chciałam to całować i tulić codziennie !
Czemu nie mogłam ? CZEMU ?
Czemu to takie trudne ?!

- Ja też Cię kocham - powiedział

Wziął kurtkę i znowu odszedł bez słowa!
Pobiegłem za nim.

- CZEMU ? - wrzasnełam

- Bo nie chcę Cię skrzywdzić - krzyknął

- Właśnie mnie krzywdzisz ! - odkrzknełam i zaczęłam płakać

- Nie płacz , proszę - usłyszałam go tuż obok - Wiem cały czas będę Cię krzywdził -  przytulił mnie

- Nie chcę tak żyć , z daleka od ....Ciebie - powiedziałam nadal płacząc w ramię

- Kocham  Cię.  Pamiętaj o tym !

- Zostań proszę !

- Dobrze .

Przytulił mnie mocniej i znowu wszeliśmy do domu. 

Jakby co to nie chciał bym żebyście łączyli "Ok, bay " z tym opowiadaniem bo po prostu są podobne postacie.
Pozdrawiam serdecznie ❤

Życie jest jedno (HŻM I)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz