34 Mikołajki

34 3 0
                                    

Dokładnie 30.11 jest dziś.

Na lekcji z wychowawcą, którego nie ma, losujemy komu kupujemy prezent na Mikołajki.

Przez pół lekcji modlę się by nie wylosować Geba.
To największy leniuch w całej placówce i kiedyś najprzystojniejszy chłopak w tej klasie, ale się ogolił.

Gdy w końcu nauczyciel nam wszystko wytłumaczył zaczęliśmy losować.

Otwieram swój los i.....

|□□□□□□□□□□□□□□□□|
|Harley Heven - bon  |
|□□□□□□□□□□□□□□□□|

Nawet spoko laska.

Ale miałyśmy kiedyś spine.

Walneła mnie zeszytem, a ja uszczypnełam ją w rękę.

Oczywiście zrobiła z siebie ofiarę i szkolną aferę, ale pokazałam nauczycielce nagranie z kamer.

Dużo ze sobą nie gadamy ale tylko dlatego że ja jestem troszkę bardziej inteligętna.

W każdym razie muszę wydać 50 dolarów na bon dla tej dziuni.

Pojadę do największego centrum handlowego w los Angeles.

Wróciłam do szkoły ale nigdzie nie mogę znaleźć Clarie.

Znaczy jest na lekcjach ale na przerwie jakby wyparowała.

Tak samo całą moją ekipa! Nawet KURWA Jacob !

Oni coś knują !

I ja się dowiem co !

***

Cały dzień umiałam ich jak ognia.

Pomimo że nie musiałam .

Ale gdy lekcje się skończyły, zaczęła się zabawa

Bo nagle wszyscy chcieli ze mną iść ale ja, mam plan.

- Słońce masz mine  - powiedział  Jcb

- Clr choć idziemy na zakupy - krzyczę

- Ok- odpowiada nic nie świadoma przyjaciułka

- Jadę z wami - powiedzieli chórem

- Po moim trupie - mówię wśiadając na motor.

- Po moim trupie - mówię wśiadając na motor

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Skąd to masz ? - spytała Clarie

- Od chłopaka mojego brata- mówię z uśmiechem .

Hej.
Bonusowy rozdział.

Po świątecznym maratonie kończę tą część. 

Ale spokojnie będzie druga.

Ale tego dowiecie się później.








Życie jest jedno (HŻM I)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz