24 Daj się znać po tym

41 3 2
                                    

Od autorki : polecam przesłuchać , rozdział powstał gdy ją słuchałam.

Alex oddał delikatnie pocałunek.
Jakby się bał że się połamię .

- Pamiętam- szepnełam

- To dobrze - mruknął w moje usta.

- Przepraszam- powiedziałam.

- Za co ? - spytał zaskoczony.

Wiedziałam że czekał aż sobie przypomnę. Kochałam go ale nie mogę bo narazić. Nie chciałam bo stracić przez własnego "ojca" !

Gdyby coś mu zrobił odrąbałabym mu jaja i kazała zjeść.

- "Daj się znać po tym, Weź mnie znajdź potem".- powiedziałam i po prostu wyszłam.

Zaczęłam płakać usłyszałam że krzyczy moje imię i zaczęłam biec.

Rzadko płakałam przy kim kolejek oprócz rodziców i Trevora.

Wybiedmgłam i wpadłam do auta brata i zamknęłam drzwi. Ledwo to zrobiłam A ten ruszył z pieskiem opon.
W lusterku zobaczyłam Alexsa !
On ...O on p p płakał ?!

Co ja zrobiłam ?!

Wysłałam mu SMS:

M: Problem jest we mnie - to nie twoja wina .

A: Wiem że kłamiesz ! Uciekasz bo mnie nienawidzisz.

M: Alexsie Gergorn kocham Cię i dla Twojego bezpieczeństwa muszę wyjechać.

A:Nie musisz .

M:On jest w stanie Cię skrzywdzić. Nie chce was stracić! A szczególnie Ciebie.

***

Obudziłam się czując jak ktoś mnie dotyka.

Chłodna dłoń dotknęła mojego policzka.

Było strasznie ciemno.

Spojrzałam na budzik na szafce szpitalnej.

3:12 O co kaman ?

- Nie bój się- powiedział mężczyzna

- Kim jesteś?

- Powrócisz do mnie na kolanach - powiedział poważnie - będziesz błagać.

- Kim jesteś ? - spytałam pżerażona.

- Tym kim byłem 6 lat temu skarbie - szepnął po czym wyszedł bez słowa.

Odetchnełam z lekką ulgą.

Nie chciałam żeby mnie znalazł !

Przecież wszystko zmieniłyśmy z mamą ?!

Jak nas znalazł ?

Czemu ten człowiek nie jest w więzieniu ?!

Miał siedzieć DOŻYWOCIE !

Nie mogę znów zniknąć !

Co ja powiem Mamie ?!

***

Spojrzałam na bramę. Wiedziałam że robię to by się uwolnić.

Nie chciałam go w życiu !

Chris był jak prawdziwy ojciec dla mnie i dla Trevora. Kochał nas !

A ten palant Markus chciał mnie !

Wiedziałam to od zawsze bo byłam silna psychicznie.

Weszłam na teren posiadłości. Zaraz zostałam związana.

Dwaj ochroniaże zanieśli mnie do gabinetu tego bydlaka.

- Na kolana - powiedział z obrzydliwym uśmiechem.

Podoba się?

Małe tłumaczenie Mama Mag i Trevora była z Markusm ale miesiąc przed narodzinami córki uciekła. Jej pomocą okazał się podkochujący się w niej kolega z studiów. Był to Chris.

Wpadajcie do Clarie0206 i Emilly0206.

Polecam

Pozdrawiam tera-nova

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Pozdrawiam tera-nova

Życie jest jedno (HŻM I)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz