Pov Jason
Wychodzimy z lasu i docieramy do samochodu Stiles gdzie kładę delikatnie Hope. Wsiadam z drugiej strony a chłopaki zajmują miejsce z przodu.
-Gdzie teraz mamy jechać-pyta Stiles
-Do domu Hope ona musi odpocząć
-Co jej jest
-Odszukanie zaklęcia było bardzo trudne a do tego jej krzyk ją wymeczyl
-Ona jest jak Lydia
-Nie jest Banshee ale po transie zawsze krzyczy i raz nie zaslonilem uszow i przez 2 dni bolała mnie tak głowa że miałem ochotę ja urwać
-Rozumiem
-Co z nią teraz będzie
-Musi się wyspać więc w takim razie zostaniesz Stiles u nas na noc oki
-Jasne nie ma problemu
-A i mam nie pocieszajaca wiadomość
-To znaczy?
-Kochasz spać?
-Taak a co
-Nie będziesz już spał, a bardziej możesz ale nie odczujesz potrzeby
-Nie będę zmęczony?
-Fizycznie nie ale psychicznie już możesz
-Czadzior
-Oj wiem
-Hope też jest wampirem
-Owszem ale ona nie potrzebuje krwi, ma wszystkie zdolności oraz zamienia się raz w miesiącu w wilka. Może też w każdej chwili czarowac.
-Zamienia się w wilka? Czyli zabiła kogoś tak? Dobrze pamiętam ta klątwę?
-To wina Klausa i Elijah oraz Pustki. Hope nie chciała tego i do tej pory tego żałuję ale mówila mi kiedyś że uwielbia zmieniać się w wilka i biegać pomiędzy drzewami.Nasza rozmowę przerwał krzyk Hope na co odrazu zacząłem ja budzić. Dziewczyna otworzyła oczy.
-Hope - powiedziałem spokojnie w myślach
-Mamy wojnę Jason, Roman i Antoinette prowadzą armię przeciwko nam, cały sabat czarownic jest z nimi
-Potrzebujemy Klausa natychmiast
-Nie tylko jego
-Masz namyśle?
-Potrzebuje Marcela
-Hej możemy się w tracić spytał Stiles
-Ehm tak..
-Nie wiem jak resztą ale ja wam pomogę
-Ja także, zapytam resztę
-Scott potrzebuje ciebie i Lydii do przywrócenia ojca
-Kiedy jesteśny ci potrzebni
-Teraz
-Jutro wilczku musisz się przygotować. Dlatego ty jedziesz do domu i odpoczywasz a ja zabieram Stilesa i Scotta na ćwiczenia
-Ja miałam to zrobić
-Hope Stiles musi być gotowy na spotkanie z twoim tata oraz do walki
-Masz racjęPol godziny później byliśmy już na polanie w lesie żeby wycwiczyc Stilesa.
-Dobra zacznijmy od tego że jesteś bardzo szybki ale musisz umieć być sprytny a przy tym musisz umieć chodzić jak człowiek.
-Jak mam to zrobić?
-Ja zawsze myślę o tym że nim jestem a np Camilla myśli że jest królowa świata dlatego chodzi wolno aby ludzie ją podziwiali co nie jest trudne przy jej urodzie
-A Hope
-Hope jest w połowie człowiekiem więc dla niej to norma
-Ja tylko chce aby ludzie myśleli że jestem człowiekiem
Trzymaj się tego i spróbuj przejść kilka krokówStiles wciągnął głośno powietrze i ruszył. Na początku wyglądal jak mundurowy ale po kilku moich uwagach i po radach zaczął chodzić jak zwykły normalny człowiek.
-Teraz może jak zahipnozowac
-Mogę to zrobić
-Jasne - odpowiedziałem - do tego potrzebujemy Scotta
-Jestem
-Stiles popatrz na Scotta i wyobraź sobie że jego głową to węzeł, który rozwiązujesz
-Widzę to
-Rozwiązałes go i teraz każ mu coś zrobić wolno i patrząc mu w oczy
-Zawij jak Alfa-powiedziałScott ryknal mocno i głośno a ja popatrzyłem z uznaniem na Stilesa. Scott popatrzył na nas zdziwiony
-Brawo Stiles udało Ci się zapierwszym razem
-To nowość?
-Ja umiałem odrazu a Camilli zajęło to 2 tygodnie
-Co teraz
-Na dziś już dość jesteś gotowy na przywitanie Klausa
-Mogę zapytac jak to się stało że zostałeś wampirem
-Klaus mnie zmienił i moja siostrę
-Dlaczego
- Widzisz urodzilismy się w 1845 roku nasza matka zmarła gdy mieliśmy 7 lat a nasz ojciec codziennie był najebany jak szewc, nigdy się nami nie zajmował.-powiedziałem opierając się o drzewo-W końcu i on zdechł a my zostaliśmy sami,zeby móc coś zjeść musieliśmy kraść. Wędrowalismy z siostrą po całym kraju w szukaniu jedzenia i schronienia. Wtedy jakoś rok później zauważyłem śliczną duża rezydencje. Pomyślałem że tam napewno będzie dużo jedzenia. Pomogłem siostrze dotrzeć do schronienia a sam w nocy poszedłem do rezydencji. Znalazłem wejście dla służby a później łatwo kuchnie. Wszystko co znalezione chowalem do torby i wtedy znalazł nas Klaus. Uwierzcie mi wystraszylem się jak cholera kiedy nagle potwór z wielkimi klami idzie na ciebie. I gdy już miał mnie zaatakować odciagnelo go jego rodzeństwo. Rebecca stanęła w mojej obronie a Elijah pomagał Klausowi się uspokoic. Odpowiedziałem wszystko wampirzycy i na jej rozkaz zaprowadziłem ja do siostry. Mickelsonowie zaadaptowali nas. Zaczęliśmy żyć na nowo a moja siostra rozkochiwala każdego nawet samego Klausa. Ja osobiście najlepszy kontakt miałem wtedy z Marcelem który uczył mnie walczyć oraz francuskiego. Niestety 6 lat później moja siostra zachorowała i lekarze nie dawali jej szans i właśnie wtedy Klaus dał jej swoją krew która może każdego uleczyć jak przystało na krew wampira, ty też możesz to zrobić ale wracając Klaus dał jej krew i kiedy ja i Marcel byliśmy na polowaniu a reszta poszła się pozywic ładnie to ujmując do naszego domu weszli slodzieje i gdy my już przyszliśmy lezeli martwi na podłodze a ona siedziała w kącie płacząc. Pierwszy podszedł do niej Elijah i wtedy zauważył wystające kły i pełne głodu oczy. Okazało się że wykorzystali ja a później zabili.
-To jak ona ich zabiła? - spytał Scott
-Miała w sobie krew Klausa więc zamieniła się w wampira. Widzicie to jest tak że jak masz w sobie nasza krew i umrzesz to budzisz się już wampirem i tak było w jej przypadku. Przebudzil się głodna i instynkt nakazał jej wypić krwi dlatego rzuciła się na nich co się im w sumie należało. Wtedy gdy Elijah powiedział że ona została wampirem poprosiłem o to samo więc Klaus dał mi swoją krew i złamał kark.
-Jak zapanowałes nad głodem
-Nasza rodzina nas uczyła
-czyli macie dokładnie 173 lat racja
-Dokładnie
-Ile lat ma Hope
-17
-Jak długo ma 17 lat
-17, na oglądaliscie się Zmierzchu że tak głupio pytajcie? Moze jeszcze myślicie że faktycznie świecimy na słońcu
-Słońce was parzy?
-Tak dlatego mamy te pierścienie a i Hope już zrobiła jeden dla Ciebie abyś mógł normalnie przebywać wśród ludzi
-Czyli Hope się nie starzeje - spytał Stiles
-Nie, kiedyś przyjdzie nam się z nią pożegnać chyba że wybierze bycie wampirem na stałe
-Jak poznaliscie Hope
-Jakieś 30 lat później oddaliśmy się od Mikealsonow chcieliśmy pozwiedzać świat . Mieliśmy z nimi kontakt i uwierz mi informacjia o śmierci Klausa zaskoczyła nie tylko mnie ale i Camille więc zapisalismy się w trójkę do szkoły Hope i pilnowalismy ja po cichu az zauważyliśmy sabat czarownic które chciały ja zniszczyć wtedy pomoglismy jej uciec i teraz robimy to cały czas. Teraz ten mały wrzut na dupie tworzy Armię aby pomscic swoją chora psychicznie matkę. Dlatego właśnie potrzebujemy Klausa. Potrzebujemy wszystkich Mikealsonow.
-Przywrocamy też Elijah?
-I potrzebujemy Marcela dopóki jest jeszcze wampirem
-To znaczy
-Weźmie lekarstwo i zostanie człowiek aby żyć z Rebecca i założyć rodzinę
-To możemy tak?
-Jak masz lekarstwo to owszem-odpowiedziałem - dobra chodźmy już i Scott wezwij swoje stado bo oni muszą powiedzieć czy się zgadzają nam Pomóc, Scott wszystkich nawet ludzi
-Rozumiem
-Chodźcie wracamy - powiedziałem i ruszyłem w stronę Jeepa
CZYTASZ
Secrets✅
FanfictionZnowu mnie ścigają, znowu chcą mnie zabić więc zostaje mi tylko ukryć się tak żeby nikt nie poznał mojego Secretu