Od rana jestem w ogrodzie z moim tatą, który sam stwierdził że muszę poćwiczyć taktykę obrony tak aby chronić siebie i dziecko. Juz jakiś czas atakuje i bronie się. W między czasie przyszła też Davina która podsyła mi to nowe zaklęcia którymi atakuje ojca. Mężczyzna nie może się przed nimi obronić więc albo ucieka albo wytrzymuje ból jaki mu sprawiam za co odrazu przepraszam. Zmęczony siada na ziemię.
-Jestem jednym z najpotężniejszych wampirów na świecie a wykancza mnie własna córka która praktycznie cały czas stoi w miejscu - syczy zmęczony
-Zamienię Cię - mówi Stiles stajac obok niego
-O to może być dobry show - słyszę głos Liama który je orzeszki na co wszyscy patrzą w jego stronę - No co?
-Stiles nie może atakować Hope - mówi Davina
-Czemu?
-Stiles zaatakuj jaMój chłopak uśmiecha się do mnie i kiwa głową co i ja też robię. Zaczyna iść w moją stronę kiedy krzyczę z bólu w okolicy brzucha. Stiles odrazu znajduje się przy mnie kładąc na nim dłoń i glszczac przez co ból przechodzi.
-Mówiłam- odzywa się dziewczyna gryzac jabłko
-Czy to Aiden jej to zrobił? - pyta tata
-Nie chce żeby jego rodzice się kłócili - wzrusza ramionami - Także ktos inny chętny?
-Czas rozprostowac stare kości - odzywa się Derek
-Jestes tego pewny-pyta go Scott
-Dalej jesteś zła o te lody i wino?
-Dalej nie do czekałam się ich spowrotem w sensie lody to tam kij ale to wino było drogie - mowie
-Będzie ciekawie - mówi i zaczyna biec w moją stronę na co unosze dłoń i ruszam nia do góry na co on sam unosi się w powietrzu
-Nie mogę go wypić teraz - szepcze i rzucam nim na bok tak żeby mógł bezpiecznie wylądować. Nie chcę robić nikomu krzywdy.
-Musisz mi kiedy go wybaczyć - Idzie w moją stronę
-Czy ty wiesz jaka ja miałam wtedy na niego ochotę?! - krzycze
-Ty czy Aiden?
-Nie byłam wtedy w ciąży ty idioto
-Ale o co się odrazu wkurzasz - atakuje mnie ale odsuwam się w bok. Próbuję zaatakować na nowo ale znowu mu uciekam- hej znowu to robisz
-A ty znowu robisz te same błędy Hale - mowie skaczac i ładują mu na plecach i wtedy czuje ogień na całym ciele przez co krzyczę
-Stiles! - klade na ziemi i krzyczę z bólu
-Deaton! - krzyczy chłopak
-Zróbcie mi miejsce - mówi i dotyka mojego czoła - Masz gorączkę, zaniescie ja szybko do gabinetuCzuje jak ktoś mnie podnosi i przez mgle widzę Stilesa. W gabinecie kładzie mnie na łóżku które specjalnie dla mnie zostało tu zamontowane. I zaczyna mnie badać. Nagle krzyczę z bólu kości i mięśni. Deaton podaję mi jakieś lekarstwo dzięki czemu ból staje się trochę mniejszy.
-Co się dzieje? - pyta go Chris
-Jednego możemy być teraz pewni wiemy czym bedzie Aiden-mówi weterynarz
-To znaczy - pyta go Stiles który trzyma mnie za dłoń
-Wasz syn będzie na pewno wampirem ale ma w sobie wilka i to nie byle jakiego bo twojego Hope
-Czekaj jak to jej -pyta mój tata
-Krew która ma teraz w sobie Hope uzdrowila jej wilcze geny i przekazała je Aidenowi
-Czyli będzie miał w sobie wilka rodziny mamy?
-Dokładnie tak ale to nie wszystko-mowi - Nie chce zapeszac ale możliwe iż Hope odzyska możliwość bycia wilkiem w czasie pełni
-Jej wilk się odrodzil - pyta go Chris
-Możliwe muszę zrobić więcej badań także idźcie sobie a my bierzemy się do roboty
-Zostanę tu - mówi Stiles
-Musisz trenować - upomina go mój tata
-Idz ja tu bede- odzywa się Camilla wchodząc
-Przypilnuj jej dla mnie - mówi i całuję mnie w czolo po czym wychodzi razem z reszta
-No to zaczynamy
-Zaczynamy - łapie Camille za dłoń na co ona ściska mnie mocno i posyła uśmiech. W myślach dziękuję jej ze tu jest na co ta odpowiada że nie ma za co.
CZYTASZ
Secrets✅
FanfictionZnowu mnie ścigają, znowu chcą mnie zabić więc zostaje mi tylko ukryć się tak żeby nikt nie poznał mojego Secretu