Wieczorem dostałam mega ochotę na lody truskawkowe więc bez żadnego '' ale '', "po co '' i '' jak'', ubieralam się i poszlam do sklepu. Przy ladzie nabrałam ochoty także na jakieś wino więc wybrałam sobie różowe polslodkie i po zapłaceniu ruszylam w stronę domu.
-Gdzie ty jesteś - usłyszałam głos Stilsa w głowie - w Sklepie po lody
-O 1 w nocy
-Stiles jestem wampirem i do tego czarownica, moja moc się już zreperowala więc umiem się bronić
-Jakby co mów czekam w twoim pokoju
-3 minuty i jestemZaczynam biec wampirzym krokiem gdy czuje jak ktoś popycha mnie na ziemie przez co upadam.
-Słyszałem że w Beacon Hills jest czarownica najsilniejsza ze wszystkich. Na tyle silna aby zlikwidować cały sabat. Majaca w sobie wilka jak i wampira. Wszechmocna Hope Mikealson ale za to widzę delikatna dziewczyne.
-Może tak podejdziesz i się przekonasz o kim mówisz zamiast snuć teorie atakując mnie z zaskoczenia co - mówię wstając - Aj rozwaliłes mi wino wiesz jaka miałam na niego ochotęNagle brunet biegnie w moją stronę lecz ja odbieram wszystkie ataki i sama przywalam mu kilka razy.
-Dużo mówiles jak na kogoś kto nie zadał mi ani jednego ciosu - mówię
-Ja się dopiero rozkręcamUciekam cały czas przed atakami sama je zadając kiedy poczułam silny ból w brzuchu na co polecialam do tyłu noga miazdzac lody. O nie teraz się wkurzyłam.
-Czy Ty wiesz jaka miałam ochotę na lody, najpierw wino teraz lody? Chłopie co z Tobą - mówię i czuje ból udzie gdzie zostałam kopnieta-Przegiales
Podnosze rękę do góry i zaciskam ja w pięść na co brunet podnosi kilka centymetrów nad ziemią.
-Posłuchaj nie wiem kim jesteś i skąd wiesz o mnie ale naprawdę mam za sobą ciężkie dni i jedyne o czym myślałam to pieprzone lody i wido półsłodkie a ty rozwaliłes mi te dwie rzeczy
-Derek Hale-Wysapal
-E?
-Nie e tylko Derek Hale tak mam na imie
-A czy ja o to pytalam? No właśnie a teraz pójdziesz do tego sklepu o tam - mówię pokazując palcem - i odkupisz mi to co zepsułes- czuje podmuch wiatru i już wiem kto to-Nigdy wiecej - Mówi Scott wykrzywiajac twarz z bólu
-Przyzwyczaisz się - śmieje się mój chłopak i odwraca zwrok w moją stronę - Derek?
-Stiles? Scott? A co wy tu?
-Znacie się - pytam i prostuje dłoń na co Hale ładuje na ziemi
-To nasz przyjaciel-odpowiada Scott
-Cudownie a więc wasz przyjaciel zaatakował mnie już o rozwaleniu moich zakupów nie wspomnę
-Zaatamowales Hope - pyta Stiles - co moja dziewczyna ci zrobila
-Twoja co? Czy ty marny człowieku wiesz z kim jesteś? Ona jest bardzie irracjonalna od Mali
-Ooo wypraszam sobie, ja jestem bardzo irracjonalna
-Właśnie mnie pobiła bo rozwaliłem Ci lody i wino
-Na które parcie mam od dwóch dni i kiedy wreszcie udało mi się wyjść bez ich pilnowania ty wszystko zepsułes- krzyczę na niego
-Możecie ja zamknąć wszystko mnie boli a ta jeszcze się pula-mówi wzdychajac a Scott posyła mi prosząco minę na co kręcę oczami i podchodzę do Dereka
-Co ty robisz - pyta mnie gdy kładę dłoń na jego czoło
-Zamknij się i stój spokojnie-mówię - Dolor sublatus
-Naprawdę jesteś silna
-Ból zniknął-spytalam a ten kiwnal głowa - Skad o mnie wiesz?
-Znam twojego ojca i słyszałem o Tobie
-Najnowsze wieści masz skąd-pyta Scott
-Od Deatona on powiedział że ona tu jest i coś naciaga do miasta-mówi
-Przynajmniej tyle za ny niepokojących wieści
-Slyszalem o nowym wampirze którego twój tata szkoli i jest mega silny bo dostał twoja krew
-Ooo to chyba ja - Mówi Stiles
-Co
-Co
-No to mamy przejebane bo szukają Cię i Hope i ponoć pracują dla jakiegoś Romana
-Ha wiedziałam
-Ja go rozszarpie
-Nie ty jeden Stiles nie ty jeden
CZYTASZ
Secrets✅
FanfictionZnowu mnie ścigają, znowu chcą mnie zabić więc zostaje mi tylko ukryć się tak żeby nikt nie poznał mojego Secretu