Siedzę w pokoju mojego chłopaka i próbuje wynaleźć jakieś zaklęcie lecz wszystko co mam to jedno wielkie nic. Prze kartkowuje jeszcze raz księga i dalej nic nie ma. Z frustracji rzucam nią w ścianę akurat kilka centymetrów od głowy Stilesa ktory wchodzi do pokoju.
-Dalej nic nie ma
-Mam już dość, szukam tego od 4 godzin i nic. Pustka- mówię kładąc się na łóżku
-Wilczku musisz odpocząć chociaż trochę albo się wyluzowac- chłopak kładzie się obok mnie
-Jak mam to robić kiedy wiem że zaraz zacznie się prawdziwa wojna
-O tak - Mówi i dotyka moich ust swoimi.
-Mhm myślę że polubie takie rozluźnienieChłopak uśmiecha się i całuję mnie na nowo. Najpierw delikatnie lecz czując że oddaje się temu zaczął pogłębiać pocałunek. Język bruneta zaczął ocierać się o mój co totalnie na mnie podziałało.
-Wiesz że nie ma nic lepszego od twoich ust - pytam go
-Jest cos lepszego - odpowiada a ja patrzę na niego ciekawa - twoje usta- chłopak zjeżdża ustami do mojej szyji gdzie pozostawia czerwone ślady na które wypuszczam nie katrolowany dźwięk
-Twoje jękiStiles ściąga ze mnie bluzkę i wędruje dalej pocałunkami. Oboje wiemy do czego zmierza ta sytuacja i oboje zatracamy się w niej. Wsadzam rękę we włosy chłopaka i pociągam go delikatnie za nie a ten odsuwa się ode mnie i sam sciaga swoją koszulkę. Patrzy na mnie i widząc mój wzrok ściąga moje dresy przez co jestem w samej bieliźnie.
-Cholernie seksowna
Nachyla się nade mną i łączy nasze usta razem. Jedna ręką rozpina mój stanik i pozbywa się go. Bierze do ust moja brodawke i zasysa się na niej przez co jęczę oraz zakrywam dłonią usta aby nie być za głośno
-Nie musisz tego robić, chce słyszeć twoje jęki kochanie - Mówi chwytając mnie za dłoń a druga ręką zjeżdżając na dół i ściąga moja bieliznę do końca.
Chłopak wkłada we mnie palec na co wydaje cichy jeki za każdym razem kiedy wchodzi i wychodzi.
-Wydaje mi się że jeszcze jesteś za cichutko
Dodaje kolejny palec i schodzi pocałunkami na moją pierś. Wije się i jęczę pod nim i kiedy czuje ze jestem blisko
-Hmm chyba jesteś troszeczkę za cicho nie sądzisz? Oboje wiemy że możesz być głośniej
-Stiles proszę - Wyjekuje
-O co kochanie
-Zrób ze mną co chcesz
-Już sie robiChłopak wyjmuje ze mnie palce po czym ściąga że swoje spodnie razem z bokserskami.
-Nie potrzebujesz tego - mówię widząc że chłopak otwiera szufladę
-Hm?
-Jesteś wampirem i ja też Stiles tak tylko przypominam
-Skoro tak to lepiej dla nas - Mówi i spowrotem znajduje się nade mna
-Zajmiesz się już mną
-Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem królewno - Mówi wchodząc we mnie na co wydaje jękChłopak porusza się najpierw delikatnie lecz z każdą chwilą rusza się szybciej czym totalnie mnie rozbraja. Wije się i jecze prosząc o więcej i to dostajac. Stiles całuję mnie po szyji, nosie, ustach a ja ciągne go delikatnie po wlosach
-Ah Stiles--mówię czując że mój koniec jest już blisko na co chłopak przyspiesza
-Oddaj mi się kochanieI właśnie to robię oddaje się mu krzycząc jego imię i czując jak po chwili chłopak robi to samo. Zmęczony opada na mnie.
-Rozluźniona?
-Możesz mnie tak rozluźniac do końca życia
-Zamierzam to robićStiles wyszedł ze mnie i usiadl obok. Podał mi mi swoją bluzkę sam zakładając bokserki. Założyłam ja oraz moja dolna bieliznę i położyłam sie spowrotem.
-Zmęczona?
-Yhym
-To prześpij się wilczku - mowi i całuję mnie w skron a ja chwilę później zasypiam wtulona w jego ciało.Chyba zepsułam hmm no cóż
CZYTASZ
Secrets✅
FanficZnowu mnie ścigają, znowu chcą mnie zabić więc zostaje mi tylko ukryć się tak żeby nikt nie poznał mojego Secretu