5. Matematyka

13.1K 332 375
                                    

Budzik....
O chuj nie wstaje.
Tu jest mi ciepło i tak dobrze.
Nie, nie i nie.

- Rozalie Amando Light wstawaj! - wykrzyczała moja matka.

- Chwile, jeszcze sekunda.

Nagle usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi, nade mną stała moja Mama i Ciotka.

- Ja się zajmę tym gnojkiem - powiedziała ciocia i zaczęła mi zabierać kołdrę.

- Ej no!

- Zamknij się i zapieprzaj do łazienki, bo żadnego frajera na ten ryj nie wyrwiesz - krzyczała ciocia jak na musztrze wojskowej.

- Ciociu - oburzyła się mama.

- No chyba, że chcesz takiego jak twój ojciec - XD ciociu - a teraz wstawaj!

Wstałam i poszłam do mojej łazienki. Ubrałam na siebie bluzę z Anti Social Club, białe spodnie i czarne Balengiagi.

Wytuszowałam rzęsy, użyłam trochę korektora na worki pod oczami. Swoje długie włosy, rozczesałam.

Umyłam zęby i itp. Ogólnie zrobiłam wszystko co miałam zrobić, bo przecież nie pójdę do szkoły bez tapety XD. Haha śmieszna ja.

Wyszłam z łazienki, spakowałam moją torebkę. Zeszłam na dół, zjadłam tosta z dżemem. Nie zatankowałam auta. Nagle zobaczyłam Max'a. Napewno mnie podwiezie, wkońcu to mój brat.

- Braciszku.

- Nie - odpowiedział krótko.

- Jeszcze niewiesz o co chodzi.

- Nie.

No to czekamy na busa. Ekstra.

Poszłam na przystanek który znajdował się kilka metrów od mojego domu. Stałam na nim jak głupek słuchając mojej playlisty Fake Friends.

Nagle ktoś zasłonił mi oczy. Była to moja ukochana przyjaciółka Emma. Niska brunetka o piwnych oczach.

- Mówiłam ci nie trać całego hajsu na pseudo nudesy Luke'a Hemmings'a, może byś teraz miała kasę na paliwo.

- Ten koleś mnie poprostu oszukał, a czemu ty tu czekasz?

- Heh.. Nudesy Calum'a - zaśmiała się.

- Ej nudesku! - krzyknął Noah, stał koło swojego Jeep Compass. Pokazałam mu fuck'a - podwieść was?

Moja przyjaciółka już prawie wsiadała.... O NIE NIE ZDRADZISZ MNIE!

- Co chcesz w zamian?

- Nudeski - pokazałam mu ponownie fuck'a - a tak na poważnie to nic. Rosalie wiem jak wyglądają nasze stosunki, nie sądzisz że powinniśmy porzucić tą wojnę i zacząć się dogadywać.

Wybuchłam śmiechem....

- Nie.

- Rosalie przestań.

- Nie pozwalaj sobie na Rosalie, frajerze.

- Jezu przestań autobus będzie za 20 min, w tym czasie zdarzy  nas podwieść - oburzyła się Emma.

- No dobra.

Męska prostytutka otworzyła mi drzwi. Jezu co on ma gorączkę?

Zajęłam miejsce koło kierowcy, a Emma z tyłu. On wsiadł na miejscu kierowcy.

- Jak ty wogule zdałeś? - zdziwiłam się.

Pochylił się nad moim uchem i szepnął:

- Nie zdałem, malutka.

I need youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz