- Na co idziemy do kina? - spytałam.- Niespodzianka - powiedział i wyszedł z mojego pokoju. Pewnie poszedł się ogarnąć i przebrać, płot dalej.
Weszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic, żeby zmyć z siebie emocje. Wow. Noah jest moim co... ? Nadal w to nie wierzę, jeszcze kilka tygodni temu chodziliśmy co pięć sekund do dyrekcji o nasze sprzeczki. A teraz... Jesteśmy jakby razem. Życie potrafi być przewrotne.
Wyszłam z kabiny prysznicowej i owinełam się ręcznikiem. Umyłam zęby. Ubrałam szarą obcisłą spódniczkę w kratkę, czarną obcisłą bluzkę i czarne conversy. Dobrałam do tego złoto-czarny zegarek z DW i mój złoty naszyjnik od Noah'a w kształcie róży. Wyprostowałam włosy i delikatnie umalowałam się. Popsikałam się ulubionymi perfumami o zapachu róży.
Wyszłam z łazienki a na łóżku leżał przebrany i ogarnięty Noah, oglądał coś na telefonie.
- Długo ci to zajeł.. - zaczął a potem spójrzał na mnie - wyglądasz nieziemsko.
Uśmiechnęłam się.
- Dziękuję - odpowiedziałam.
- Boję się cię tak puścić do kina, przecież każdy gey zmieni przy tobie orientację - powiedział i uśmiechnął się zadziornie - definitywnie zostajemy w domu.
- Nie, idziemy mam przy sobie takiego mięśniaka, że każdy będzie bał się spojrzeć! - wykrzyczałam. Wstał z łóżka i zszedł ze mną na dół.
W salonie siedziała ciocia w czarnej miniuwie i ryczała.
- Ciociu co się dzieje? - spytałam.
- O jak dobrze że cię widzę Romelisso - krzyknęła ciocia rzucając mi się w ramiona.
- Rose lub Rosalie - poprawił Noah.
- Rokerdio - zignorowała go ponownie ciocia - żadna linia lotnicza nie chce przewieść 50-ciu kotów rozumiesz to? Skandal. Moja przyjaciółka siostra dewota je adoptuje dopóki będę chciała, tragedia straciłam moje kotki na rzecz mieszkania z wami czy mnie pojebało?
- Rozumiem twój ból - powiedziałam
- Czuję się jakbym straciła mężów.
- Trochę poligamiczny ten związek, ile tych kotów? - spytał Noah.
- Pięćdziesiąt - powiedziała i rozpłakała się.
- Dobrze ciociu my się spieszymy do kina.
Wybieglismy w biegu z domu, wsiedliśmy do jeep'a noah'a.
- To na jaki film idziemy?
- After - powiedział odpalając silnik.
- Ehh takie gówno? - powiedziałam.
- Jakie gówno? Dobry film.
- No tak średnio, Melissa na tym była i no tak średnio bym powiedziała.
- To nawet jeśli, nie warto iść dla samego popcornu z karmelem i mnie obok? - powiedział.
Kurde ten to umi walnąć argumentem. Szczególnie ten popcorn z karmelem mnie przekonuję.
- No dobrze - powiedziałam.
Siedzieliśmy w aucie w końcu dojechaliśmy do galerii. Wysiedlismy i poszliśmy do kina. Kupiliśmy bilety i Noah zamówił popcorn z karmelem! Uwielbiam popcorn z karmelem!
- Wiesz, że musimy jeszcze porozmawiać - powiedziałam.
- O czym? - spytał i wziął mnie za rękę w drodze do kina.
CZYTASZ
I need you
Teen FictionNienawidzą się... Mimo podobieństw. **Przed czytaniem zalecamy skonsultować się z lekarzem bądź farmaceutą gdyż moja książka może zagrozić życiu bądź zdrowiu **Występuje czarny humor i rasistowskie żarty. **Wulgaryzmy