17

183 12 4
                                    


I'm fine ma już 100 gwiazdek!

Jak zaczynałam pisać to opowiadanie nie byłam pewna, czy ktokolwiek zagłębi się w tę historię. Jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie gwiazdki, komentarze i wyświetlenia, dlatego mam dla Was prezent w postaci kolejnego rozdziału! Miłego czytania moje króliczki!

Kocham, Yokkaina

Poprawiam śpiącego mi na ramieniu Eunjiego. Właśnie dzisiaj skończył rok, dlatego razem z Hoseokiem i Jisoo zorganizowaliśmy u nich w domu małą imprezę z okazji jego święta. Świętując przy okazji dobrze rozwijający się zakład. 

Patrzę przed siebie kiedy drzwi windy otwierają się na odpowiednim piętrze. 

- Yoongi... - szepczę cicho, widząc jak ciasno obejmuje stojącą obok niego brunetkę. 

- Jungkook. - wyraz jego twarzy mówi mi, że jest równie zaskoczony tym spotkaniem co i ja, bo w końcu od naszej kłótni minęło jakieś pół roku, a my ani razu od tamtej pory się nie widzieliśmy. 

- Słyszałem, że się zaręczyłeś. - uśmiecham się smutno, patrząc na dziewczynę stojącą obok mojego hyunga. 

- Tak, już planujemy ślub. - pierwsza odzywa się brunetka dumnie opowiadając o ich przyszłych planach, o których nie chciałem nawet wiedzieć. 

- To naprawdę świetnie hyung. - mrugam szybko oczami, żeby przypadkiem nie rozkleić się na środku korytarza. - Życzę wam dużo szczęścia. - łamie mi się głos, dlatego szybko ich wymijam podchodząc do drzwi od mieszkania. Drżącą ręką wkładam kluczyk do zamka i otwieram drzwi. 

- Dlaczego płaczesz? - hyung pojawia się za mną i pewnie wchodzi do mieszkania. 

- Nie płacze. - pociągam nosem, wchodząc do pokoju Eunjiego, odkładam go do łóżeczka i cicho zamykam drzwi, żeby go nie obudzić. 

- Przecież widzę króliczku. - podchodzi do mnie. Kiedy dotyka mojego podbródka po moich plecach przebiega dreszcz. Tak bardzo tęskniłem za jego dotykiem.

- Nie powinieneś tak do mnie mówić, w końcu masz narzeczoną. - zauważam wymijając go. 

- Dlaczego płaczesz? - ponawia pytanie, idąc za mną do kuchni. 

- Czy to takie ważne hyung? - odwracam się do niego przodem i z czułością patrzę na jego przemęczoną twarz.

- Dla mnie owszem. 

Wzdycham. 

- Płaczę, bo za późno zrozumiałem co do ciebie czuje, bo ty już masz kogoś innego, bo to nie ja jestem twoim narzeczonym, bo to ja sam wszystko zaprzepaściłem. - rękawem bluzy wycieram spływające cały czas po moich policzkach łzy, bo nie mogę już powstrzymać tych wszystkich uczuć, które przez tyle czasu w sobie tłumiłem. 

- Króliczku. - bez wahania podchodzi do mnie i obejmuje w pasie. - Ja nadal kocham tylko ciebie. - szepcze zanim delikatnie muska moje wargi. 

Wzdycham z nadmiaru emocji i oddaję tę niewinną pieszczotę. 

- Hyung. - sapię, kiedy jego dłonie lądują na moich pośladkach. Nie myślę o konsekwencjach naszych czynów, kiedy z zapałem pozbywamy się z siebie swoich ubrań. 

- Nawet nie wiesz jak bardzo za tobą tęskniłem. - mówi w moja szyje podgryzając ją i zostawiając zapewne czerwone ślady. Nie mam nawet szansy odpowiedzieć, że to ja tutaj szalałem z tęsknoty, bo usta Yoongiego skutecznie mi to uniemożliwiają. 

Już nadzy przemieszamy się do sypialni, gdzie naszą zabawę przerywa głośny płacz Eunjiego i chociaż nadal mamy na siebie wielką ochotę, wybuchamy śmiechem pośpiesznie się ubierając.  

I'm fine ||Yoonkook|| - Do PoprawyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz