Cas nalał wody do szklanki i podszedł do budzącego się na kanapie Deana.
-Żyjesz?
-Jak widać.
-Coś ty wczoraj zeżarł?
-To samo co ty.
Cas spojrzał na niego z uniesioną brwią.
Dean westchnął.
-No i zanim przyszedłeś, zjadłem chipsy, placek z lodówki i twoje żelki.
-No i wszystko jasne.
-Nie marudz to nie tobie rozsadza brzuch.
-Może dlatego że ja nie jem bez opamiętania?
-Zamknij się.
Cas zaśmiał się.
-Poczekaj poszukam jakiś tabletek na ból brzucha.
Brunet wstał i poszedł do kuchni.
Po chwili wrócił z opakowaniem, wyjął jedną a następnie podał ją mu wraz ze szklanką.
Dean podparł się i lekko wyprostował zabierając od Casa lekarstwo.
Cas usmiechnął się kiedy Dean odstawił szklankę, zamknął oczy i zakopał się w kocu którym go wczoraj a raczej dzisiaj nakrył.
Brunet coraz częściej przyglądał się Deanowi tak jak teraz.
Czasem łapał się że za długo na niego patrzył.
Na jego piękne rysy twarzy.
Cholernie piękne zielone oczy.
I na te włosy które taraz były w niezwykle uroczym nieładzie.
Uroczym.
Uroczym?!
Boże o czym on myśli?!
Potrząsnął głową by odgonić głupie myśli.
-Dzisiaj twoja kolej mycia naczyń, ale nie będę cię męczył, sprzątanie biorę na siebie
Dean uśmiechnął się nie otwierając oczu.
-Jesteś aniołem Cas.
****
Kilka dni później Cas siedział u siebie w pokoju z książką kiedy usłyszał pukanie, później zauważył Deana opierającego się o framugę drzwi.
Cas spojrzał na niego.
-No co?
-Znowu czytasz?
-Tak, jakbyś nie zauważył lubię czytać.
Dean przewrócił oczami i dalej stał w drzwiach.
Cas westchnął i odłożył książkę.
-No słucham, co znowu wymyśliłeś, albo zrobiłeś, zawsze masz taką minę jak coś zrobisz, znowu zbiłeś mój kubek?
-Ej wypraszam sobie jakie znowu? Raz mi się zdarzało.
Cas spojrzał na niego z uniesioną brwią.
-Powiedziałeś kubek, tamta szklanka się nie liczy.
Cas pokrecił głową próbując się nie roześmiać.
-Dobra, to co chciałeś?
-No bo za jakieś dziesięć minut w telewizji leci fajny film, Oglądniemy razem?
-Jaki film?
-Zejście
-Brzmi jak Horror.
-Bo to jest Horror

CZYTASZ
I Like You More Than Friend //Destiel
FanficDean Winchester po tym jak zdradziła go dziewczyna, wyprowadza się chcąc zacząć wszystko od nowa. Jednak oglądnaie filmów samotnie czy po prostu samotne kolacje nie są dla niego. Postanowia poszukać współlokatora.