Cas wyglądał za szybe Impali kiedy Dean nucił piosekę która leciała w radiu.
Zaraz po tym jak wrócili z jaziora poszli po rzeczy do motelu, a następnie ruszyli spowrotem do domu.
-Cas, może jak wrócimy to zjemy jakiś popcorn i poglądamy TV?
-Tylko żadnych Horrorów.
-No weź, horrory są najlepsze.
Cas spojrzał na niego, a Dean zrobił słodką minkę.
-No dobra, ale jak nie będę mógł zasnąć to tobie też nie pozwolę.
-A tam przesadzasz, będziesz spać jak zabity.
-Po Horrorze wolałbym nie spać jak "zabity"
Dean zaśmiał się.
-Okey, okey, będziesz spać jak Aniołek.
Cas pokręcił głową.
-Jesteś niemożliwy.
-Wiem i za to mnie uwielbiasz.
-Kto ci takich bzdur naopowiadał.
-Jak wiele rzeczy umiesz, to kłamca z ciebie marny.
Cas pokręcił głową.
-Prowadź i nie cwaniakuj.
****
Kiedy dotarli na miejsce, rozpakowali swoje rzeczy, których swoją drogą nie było zbyt dużo.
Cas skończył szybciej więc skoczył do sklepu po Chipsy i popcorn.
Wcześnie raczej nie robił żadnych maratonów filmowych.
Ale odkąd zamieszkał z Deanem, zdecydowanie mógłby urządzać je codziennie, wiedząc jak uszczęśliwia tym Szatyna.
Bo jak sam to mówił, z Samem takich maratonów nie robił bo młodszy nie gustował w horrorach a Charlie oglądałaby tylko hobbita.
No a on przecież jakoś za bardzo nie protestował, to prawda bał się, ale mimo wszytko lubił tak spędzać czas.
Lubił spędzać czas z Deanem.
Kiedy wrócił Winchester siedział na kanapie.
-Już wróciłem, kupiłem ten popcorn i Chipsy, ale wziąłem jeszcze żelki i Cole.
-O super, ja znalazłem horror.
-Jaki?
-Kiedy gasną światła.
Cas podszedł do Deana siedając obok niego.
-Dobra ale światła zostają.
Dean zaśmiał się.
-Dobra, niech ci będzie.
Podczas filmu Cas podskoczył conajmniej cztery razy, przez co Dean nie potrafił powstrzymać się przed śmianiem
Za co za każdym razem obrywał od bruneta poduszką.
Tak minął im wieczór.
Później poszli spać.
Oczywiście Cas z zapalonym światłem.
*****
Następnego dnia przyszedł czas by pojechać do Kate, przez co Dean nie był w zbytnio dobrym humorze.
Pytał Casa czy na pewno chce jechać, na co brunet odpowiadał "Tak, przecież wiem że nie chcesz tam iść sam"
Ale kiedy znaleźli się pod byłym mieszkaniem Winchestera, ten miał ochotę się wycofać.
![](https://img.wattpad.com/cover/167007394-288-k422894.jpg)
CZYTASZ
I Like You More Than Friend //Destiel
FanficDean Winchester po tym jak zdradziła go dziewczyna, wyprowadza się chcąc zacząć wszystko od nowa. Jednak oglądnaie filmów samotnie czy po prostu samotne kolacje nie są dla niego. Postanowia poszukać współlokatora.