4

1.5K 93 26
                                    

Wychodziłam właśnie ze szkoły aby spotkać się z Mike'm. Nie mogłam się tego doczekać!

Chatt: Cieszysz się, że nasza szkoła wygrała?

Ja: Nawet bardzo! Tylko szkoda mi Mike'a. Był bardzo zawiedziony tym :(

Chatt: Czyli podoba Cię się ten dupek?

Ja: Podoba... ale wolę innego. Jest on prze słodki i uroczy. Nie mówię o wyglądzie... znaczy z wyglądu też jest mega przystojny. Najbardziej podoba mi się z charakteru, nie zawacha się nikomu pomóc. ;)

Chatt: Mam być zazdrosny? 😐

Ja: W sumie masz o co być zazdrosny xD

Chatt: O ty zła kobieto. JAK TAK MOŻESZ?!

Ja: Spokojnie... uspokój się. I tak bym jego wybrała 😂

Chatt: Dobra... koniec tematu. Co teraz robisz?

Ja: Idę do kawiarni na kawę. Mike mnie zaprosił. :)

Chatt: To smacznej kawy xd

Ja: Serio? Smacznej kawy? XDD

Chatt: No w sumie... może być tak niedobra że się udusisz. Wtedy nie miał bym z kim rozmawiać :(

Ja: Fajne przepowiednie mi składasz ;_;

Chatt: No przepraszam, taka prawda xD

Ja: A właśnie... do której klasy chodzisz?

Chatt: Nie wrobisz mnie tak łatwo kochana. Ale dobra powiem Ci... do tej samej co ty. Przecież dowiedziałaś się tego niedawno...

Ja: Przepraszam muszę kończyć, niedługo napiszę :)

I już więcej nie sprawdzałam tylko weszłam do kawiarni o której powiedział mi Mike. A właśnie... co będzie jeżeli Mike zechce ze mną chodzić? Powiem mu   Przepraszam ale kocham Adriena ? Nie to nie wchodzi w grę. A przede wszystkim wątpię, że się mnie i to zapyta. Przy stoliku numer 16 siedzi Mike. O MÓJ BOŻE TO NAPRAWDE SIĘ DZIEJE!¡
On nie kłamał! Chciał się ze mną spotkać! Dobra Marinette... uspokój się, bo to źle na ciebie wpłynie. Wdech...wydech...wdech....wydech.

-Cześć Mari! Długo tutaj stoisz?- Zapytał Mike.

-H-hej chyba nie długo, znaczy długo... ZNACZY NIEDAWNO PRZYSZŁAM!ha ha ha...- Upokarzam się...

-To chyba dobrze? Chodź zamówimy coś.- powiedział do mnie Mike z uśmiechem.- Na co masz ochotę?

-Po prostu na kawę z ziaren.

-Dobrze, pójdę złożyć zamówienie.

Jak powiedział tak zrobił. Rozmawiał chwilę z kelnerem i usiadł przed ladą, chyba czekając na zamówienie. W tym czasie wyciągnęłam telefon aby zobaczyć co napisał do mnie Chatt.

Chatt: Miłej zabawy i SMACZNEJ KAWY.

Ja: Dzięki

Chatt: Już skączyłaś spotkanie?

Ja: Jeszcze nie, Mike czeka na zamówienie.

Chatt: Co ty w nim takiego widzisz?

Ja: Jest bardzo pomocny i uprzejmy :)

Chatt: Wątpię... znam go dłużej 😐😑😕

-Już jestem. - Spojrzałam na Mike'a spod ekranu i wyłączyłam komórkę.- Oto twoja kawa.

-Dzięki- Uśmiechnęłam się do niego lekko.

-Marinette... znam Cię trzy lata... muszę coś Ci powiedzieć...- Nie... on chyba nie chce, nie napewno nie.- Jestem gejem.

Popatrzyłam na niego z wielkimi oczami. On jest gejem?!

-Nie jesteś zła?- Zapytał z wyraźnym strachem w oczach.

-W sumie...-przerwałam ns chwilę- Każda dziewczyna skrycie marzy o przyjscielu geju.

-Czyli nie jesteś zła?

-Oczywiście, że nie!

Kik miraculous (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz