3

845 37 2
                                    

Postanowiłam iść wieczorem do domu Issaca żeby sprawdzić czy są tam jakieś poszlaki czy coś. Wzięłam moją kuszę i Morgensztern

 Wzięłam moją kuszę i Morgensztern

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I ruszyłam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I ruszyłam. W domu usłyszałam czyjeś głosy.

Skąd wiesz że mówi prawdę?

Ufam swoim zmysłą. Liczy się nie tylko węch.

Byłeś na treningu?

Tak

Aż tak źle to wypadło?

Owszem-w tym momencie wyszłam z ukrycia z kuszą w ręku.

Czego tu szukacie.

Amanda?

Kim ona jest? - derek

To Amanda siostra Alison. - scott

Spytam ponownie czego tu szukacie. Jak nie odpowiecie postrzele was.

Ty jesteś postrzelona.-derek

A ty kim do cholerny jesteś? - ja

Derek.

Derke Hale? - ja

Tak a ty to Amanda? - derek

Argent. - ja

Wiesz że jest łowcą? - derek skierował się do Scotta.

Tak wiem.

Wypad stąd - ja. Derek zaczął warczeć. - cichutko piesku bo strzele.

Po co tu przyszłaś? - scott.

Żeby poszukać jakiś poszlak

To tak jak my. Połączymy siły i szybciej nam pójdzie. - scott

Co  z tego będę mieć.-ja.

Dowody. - scott.

I głowę na miejscu. - derek.

Śmieszne. - ja

Poszliśmy do piwnicy.

Co tam jest? - scott.

Jestem Sobą. Jestem ŁowcąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz