13

440 29 6
                                    

Szłam właśnie do biblioteki gdzie jak się okazało byli już Alison, Scott i Stiles.

Hej co robicie? - ja

Lydia przetłumaczyła nam ten tekst o kanimie.

Tak i co w nim jest? No w tym tekście. -ja

Że to maszyna zemsty.

Interesujące.

Nie jest tak źle - stiles

Potem kanima zabijał każdego kogo wskazał jej Pan. - Alison.

Jest bardzo źle - stiles

Jedno mnie zastanawia. Kanima powinna być wilkołakiem...

Dopuki nie poradzi sobie z przeszłością-scott zaczął czytac

Czyli Jackson potrzebuje wielogodzinne terapii. Też mi nowość - stiles

A może chodzi o jego rodziców... Biologicznych - alison

Co się z jimi stało? - ja

Może Lydia wie? - stiles

A jeśli nie-scott

Ja mogę podejść do Jacksona. Pogadam z nim - alison

Co mam robić - scott

Napisz zaległy test - Alison-obiecał mi - chwyciła Scotta za rękę.

W razie czego uciekaj. - scott

Poradzę sobie. - alison

Jeśli poradzisz sobie tak jak na teście to powodzenia-ja

Nie chce żeby coś ci się stało jak ja będę pisać głupi test.-scott-jeśli coś zrobi...

Co naprzyklad.

Cos głupiego.

Jeśli zrobi coś złego-stiles wsadził głowie między książki a Alison popchnela jego głowę spowrotem do Scotta.

Amanda i dla twojej wiadomości test poszedł mi nieźle.

Nie źle? Nie źle?! Proszę cię to była tragedia.

Nie będę z tobą o tym rozmawiać.

Jasne idź i nie potknij się o własne nogi. - poszłam sobie z biblioteki. Nagle jedząc kanapkę dostałam esemsa

Musimy pilnie pogadać. Derek

Mam teraz okienko. Przyjdź do szkoły.

Wyszłam na plac przed szkołą. Czekałam dziesięć minut. Derek przyszedł.

Cześć Amanda - derek

No hej. O czym chciałeś pogadać?

Chodz do samochodu tam nikt nas nie posłucha. - ruszyłam za Derekiem do jego samochodzu. Derek otworzył mi drzwi i zapioł mój pas. Wszedł od strony kierowcy

Zrobimy sobie małą przejażdżkę.

Więc powiedz mi to co chciałeś mi powiedizec.

Będziesz wariowac podczas pełni.

Jak to? To ty jesteś wilkołakiem nie ja.

Ale jesteś moją mate.

Kim?

Mate. Czyli jesteś mi przeznaczona. Bez ciebie tracę siłę ty bez emnie tracisz rozsądek.

Czyli co teraz będzie.?

Muszę cię przemienić w wilkolaka.

Ale ja nie mogę być wilkołakiem. Kodeks mi tego zabrania. Jeśli łowcą zmieni się w nadprzyrodzona istotę to musi się zabić.

Nie pozwolę ci na to. Za bardzo cię kocham.

Kochasz?

Tak kocham. Nikogo innego niż ciebie nie pokocha. No chyba że nasze dzieci.

Hola hola kolego to za wcześnie. Jaki masz plan?

Ugryze cię. Przemienisz się. Pomożesz mi że stadem. Stworzymy rodzinę dla naszych dzieci.

Aha. Czyli zaplanowałem już całą naszą przyszłość?

Z grubsza tak.

Ja chce wyjść.

Co?!

Chce Wyjść.

Nie możesz. Nie teraz.

A kiedy jak zepsujesz mi życie.

Że mną twoje życie będzie piękne. - derek chwycił moja rękę i ugryzł mnie. Tak cholernie bolało. Straciłam przytomność.

❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Przepraszam że nie było w niedzielę rozdziału. Po prostu zapomniałam o nim.

Wybaczcie🙏

Jestem Sobą. Jestem ŁowcąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz