Nic mu nie odpowiedziałam tylko go przytuliłam.
Kilka dni później. Są Mikołajki.
-Karol. Powiedział Ruggero.
-Co? Odpowiedziałam.
-Dziś mikołajki i mam dla ciebie prezent. Dał mi go.
-Dziękuję. Rugge ja też mam dla ciebie prosze.
-Dzięki.
Dostałam od niego w małym czerwonym opakowanu wisiorek z napisem ,, Moja ukochana Karol" a z drugiej strony ,,Od Ruggero ".
Ja mu dałam breloczek z naszym zdjęciem jak się całujemy.
CZYTASZ
To nie ja zawiniłam(Ruggarol)
RomancePISANE W 2018!! Wszystko bez ładu i składu. Wiele błędów. Czytasz na własną odpowiedzialność. Wszystko się zaczeło normalnie. dzień jak codzień. szłam do mojego chłopaka ale on był jakiś dziwny. I w tedy zrozumiałam co jest grane...