Ruggero:
Po tym co Karol mi powiedziała nie chciałem jej mówić o wizycie Andre w mojej firmie. Wtargnął do mojego gabinetu:
Ja: Co ty tu robisz?
Andre: Jak myślisz? Zgodnie z tą umową jestem twoim zastępcom i pokazał mi papier. Było na nim napisane tak:
Ja Ruggero Pasquarelli przyznaje stankwisko zastępcy mojemu przyjacielowi Andre Casiji. Oświadczam, że nie może być zwolniony nawet przezemnie.
-I co RUGGE?-zapytał złośliwie.
Nic mu nie odpowiedziałem.
-Długo musiałem się namęczyć, by znaleść tą umowę. Jestem twoim zastępcom!-uśmiechnoł się złośliwie.
-Skoro tak...wróć na swoje stare miejsce pracy...-mówiłem spokojnie.
-Co? I tyle? Nie jesteś zły?-zapytał z niedowierzaniem.
-Tak.
-Ty na pewno coś knujesz...ojj ja to wiem!-Ostatnie słowa wykrzyczał, a potem wyszedł z firmy. Jak mnie mam to pewnie właśnie wtedy zaczepił moją Karol...
CZYTASZ
To nie ja zawiniłam(Ruggarol)
RomancePISANE W 2018!! Wszystko bez ładu i składu. Wiele błędów. Czytasz na własną odpowiedzialność. Wszystko się zaczeło normalnie. dzień jak codzień. szłam do mojego chłopaka ale on był jakiś dziwny. I w tedy zrozumiałam co jest grane...