Były przyjaciel

293 19 10
                                    

Karol:
Gdy to wykrzyczałam to czym prędzej pobiegłam do domu,bo niedługo Ruggero miał przyjechać z pracy. Byłam przed domem,a jego auto już stało. Weszłam do naszego domu.
-Cześć,jak było w pracy?-spytałam się.
-Hej,całkiem nie źle,a ty co robiłaś jak mnie nie było?-spytał się podnosząc jedną brew do góry.
-Poszłam na zakupy,a tam jakiś koleś mnie podry...-nie dokończyłam,bo Rugge się wtrącił.
-Jaki koleś cię podrywał?!-zaczął się denerwować.
-Nie wiem nie znam go.-odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
-Co ci mówił,Karol to jest dla mnie ważne.-bardzo się zmartwił.
-Czy mam męża lub chłopaka.
-A ty na to...?
-Powiedziałam by wypierdalał ode mnie jak najdalej.-powiedziałam dumnie ale potem powiedziałam-ale potem uciekłam i biegłam do domu.-dodałam.
-A jak on wyglądał?-dopytywał się dalej Ruggero.
-Miał ciemnie włosy,brązowe oczy,a na sobie mniał niebieską koszulę i jeansy.(dżinsy).
-Ja...em...-nic więcej nie mówiąc skierował się do pokoju.
A ja nie miałam pojęcia o co mu chodziło. Stał się jakiś poważniejszy. Po paru minutach poszłam do niego.
-Rugge co ci się stało?-zapytałam z troską.
-Ja...em...Karol ja chyba znam tego kolesia. On kiedyś u mnie w firmie pracował ale przychodził pijany,spóźniał się lub wogle go nie było. On był moim przyjacielem i załatwiłem mu tą pracę,bo jestem szefem ale po tym go zwolniłem. Krzyczał na całą firmę,że się zemści...-opowiedział historię ,,swojego życia".
-Oh,kochanie ale czy on nas widział?
-Nie mam pojęcia jeśli tak to będzie chciał mi cię odbić...-powiedział prawie płacząc ze łzami w oczach.

To nie ja zawiniłam(Ruggarol)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz