1. Jak się poznaliście?

6.4K 244 45
                                    

INFORMACJA PRZED PRZECZYTANIEM!!!
Książka jest z roku 2018 gdzie byłam jeszcze głupim gowniakiem shipujacym wszystko co możliwe i piszącym pojebane książki
Książka może zawierać błędy ortograficzne czy ogólnie jakieś błędy w rozdziałach
CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

   Był gorący dzień. Postanowiłaś pójść do pobliskiej kawiarni na lemoniadę. Zawsze ochładzała cię dlatego często do niej chodziłaś. Włączyłaś ulubioną playlistę na youtube i założyłaś słuchawki. Promienie skończenie i płatki spadających kwiatów wiśni, sprawiały że czułaś się zrelaksowana, lecz te uczucie szybko minęło gdy zauważyłaś że jesteś kilka metrów dalej od swojego docelowego miejsca.
-Dzień Dobry.- powiedziałaś z lekkim uśmiechem na ustach otwierając drzwi od pomieszczenia. Nie było za dużo ludzi, w końcu to poniedziałek a wtedy ludzie pracują. Przypomniało ci to jak bardzo cieszysz się że masz wakacje, lecz minusem jest to że jeszcze za miesiąc będziesz mieć egzaminy do liceum. Dokładnie do Akademii U.A.
-Dzień Dobry! To co zwykle?- zapytała dziewczyna o około 5 lat starsza od ciebie. Kiwnęłaś głową. Odwzajemniła mój uśmiech po czym usiadłaś przy stoliku. Wyciągnęłaś ponownie telefon z kieszeni i zaczęłaś przeglądać wszelkie social media. Zauważyłaś że twoja znajoma z gimnazjum ustawiła swój status związku.
-Zazdroszczę jej... też bym chciała mieć osobę która codziennie rano będzie mi mówić że mnie kocha, głaskał po włosach...- zaczęłaś rozmyślać aż w końcu usłyszałaś wielki huk dobiegający z rozbitego okna. Poczułam ból na swoim policzku, do niego wbił się kawałek szkła.
-Złoczyńca?!- zaczęli krzyczeć ludzie którzy byli z tobą w pomieszczeniu
-Cholera... Nie mogę tego tak zostawić!- krzyknęłaś i aktywowałaś swoją moc. Polegała ona na tym że mogłaś stworzyć jakąkolwiek roślinę którą już kiedyś widziałaś. Stworzyłaś winorośl którą obwiązałaś wokół szyi sprawcy wypadku.
-Teraz moja kolej!- usłyszałaś głos jakiegoś chłopaka. Gdy był już blisko ciebie, jego ręka stała się twarda jak kamień, po czym uderzył nią w plecy mężczyzny.
-Mogłam sobie poradzić sama!- chłopak wytarł ręką krople potu na czole i spojrzał na ciebie z szerokim uśmiechem
-Nie wątpię w to!- momentalnie spaliłaś buraka. Wyciągnęłaś do swoich rąk rośliny i zakryłam rękoma dłonie aby nie widział twoich rumieńców. Musiał je zauważyć... zaśmiał się a po chwili przestał - Kolejny złoczyńca w mieście nic nowego. - westchnął cicho na co odkryłaś ręką swoją twarz.
-Jesteś bohaterem?- zapytałaś dokładnie go obserwując
-Skądże! Mam dopiero piętnaście lat!- na te ostatnie słowa szczęka ci opadła. Myślałaś że jest starszy, a może dlatego że jest taki przystojny - Idziemy się przejść? Myśle że policja ogarnie ten nieporządek. - lekko sie zarumieniłaś ale po chwili kiwnęłaś głową na co chłopak się szeroko uśmiechnął. Po chwili dotarliście do parku
-Wybacz nie przedstawiłam się.. (imię) (nazwisko)- czerwonowłosy uśmiechnął się na twoje słowa i podał mi rękę
-Eijiro Kirishima, ładne masz imię kruszynko!- mrugnełaś kilka razy i się zarumieniłaś
-D-dziękuje, skoro masz piętnaście lat, to do jakiego liceum idziesz po wakacjach?- zapytałaś z ciekawością w głosie i jednocześnie radością ze poznałaś nowego przyjaciela
-Do U.A, a ty?- znowu ci szczeka opadła co chłopak tym razem zauważył
-Ja też!
-Serio! Ale odjazd! Będziemy mogli razem chodzić do szkoły i...- czerwonooki nie dokończył, przerwał mu to dzwoniący telefon -Tak? No dobra będę za 10 minut- po tych słowach chłopak schował telefon do kieszeni i złapał się za kark
-Musisz już iść?- zapytałaś z lekkim smutkiem na twarzy po czym opuściłaś głowę
-Wybacz...-czerwonowłosy chyba zauważył twój smutek- Hej kruszynko, nie smuć się, spotkamy się jeszcze. - powiedział to tak czule że zachciało ci się płakać ale zamiast tego zarumieniłaś się lekko- Masz Messengera?- spojrzałaś na niego, tym razem prosto w oczy
-Mam- odpowiedziałaś cicho
-To super! Możemy pisać do woli!- chłopak wyjął telefon i wpisał twoje imię i nazwisko na aplikacji. Po chwili dostałaś powiadomienie o nowym znajomym. Przyjęłaś zaproszenie na co chłopak uśmiechnął się szeroko. -To ja będę się zwijał (imię) chan. - uśmiechnęłaś się na co chłopak odwzajemnił. Poklepał cię po głowie i pomachał na pożegnanie, zrobiłaś to samo, powoli odchodząc w stronę swojego domu.

💕 Scenariusze - Eijiro Kirishima 💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz