2. Drugie spotkanie

2.7K 188 63
                                    

Nastał kolejny dzień a tobie już brakowało tego czerwonowłosego żartownisia. A dlaczego żartownisia? Dzisiaj w nocy a dokładnie o 3:00 pisał ci że coś mu się stało i jedzie do szpitala. Odczytałaś wiadomość dopiero rano, przeraziłaś się i napisałaś co się stało
-Nie mogłem zasnąć a chciałem z tobą popisać- na tą wiadomość walnełaś face palma. Zaczęłaś do niego pisac
-Debil, a ja się martwiłam że coś ci się stało- wytarłaś jedną łezkę z oka
-Masz dzisiaj czas? Chciałbym pogadać a po za tym myślałem o naszym spotkaniu praktycznie całą noc- spaliłaś buraka ale jednocześnie byłaś szczęśliwa że znowu będziesz mogła się spotkać z roztrzepańcem
-Pewnie!- odpisałaś jak najszybciej aby szybko dostać odpowiedź
-Super!!! Za godzinę w parku!- wybiegłaś z pokoju zaliczając przy tym glebę. Nie przejęłaś się bólem na plecach i ruszyłaś do kuchni zrobić sobie śniadanie. Przy jedzeniu przeglądałaś telefon. Pomyślałaś że będziesz stalkerem i zajrzysz na profil Kirishimy
-15 zdjęć...jest wolny... uczęszcza do...chwila...- przetarłaś oczy i zauważyłaś status WOLNY. Spaliłaś buraka- Już niedługo nie będziesz wolny... CO JA PIEPRZE- zaczęłaś się bić w twarz co zauważyła twoja mama
-(imię) wszystko dobrze?- podszedła i przyłożyła ci rękę do czoła, na co ty się zirytowałaś
-Mamo? Co ty robisz?
-Gorączki nie masz...- walnelas typowego poker face i wyszłaś z kuchni. Postanowiłaś się dzisiaj ładniej ubrać i założyć letnią (kolor) sukienkę. Przeczesałaś włosy szczotką i zrobiłaś sobie drobny makijaż. Szybko umyłaś zęby i wyszłaś zabierając torebkę. Szłaś powoli parkiem, swoim wzrokiem szukałaś czerwonych włosów. Nigdzie nie widziałaś i zaczęłaś się trochę martwić, lecz po chwili ujrzałaś te charakterystyczne czerwone włosy. Postanowiłaś się podszyć za ninję i podejść do niego cichutko. Zakryłaś dłońmi jego oczy aby nie mógł nic widzieć, lecz chłopak rozpoznał twój zapach i dotyk, uśmiechnął się lekko
-Hej (imię)- powiedział swoim męskim i przytulnym głosem czerwonowłosy
-Ej no myślałam że nie zgadniesz!- skrzyżowałaś ręce i odwróciłaś wzrok robiąc focha, na taką reakcje chłopak się zaśmiał.
-Jestem sprytniejszy niż ty mała kruszynko-zaczęliście chodzić po parku
-Ty kaktusiku- chłopak na to znowu wystawił reikinie zębiska na co ty się lekko zarumieniłaś
-Ty kartofelku-zaczęliście tak mówić przez dobre pięć minut... Nie wiedziałaś że tak szybko ten czas który spędziłaś z Kirishimą minął tak szybko. Musieliście już pójść do swoich domów i się rozdzielić.
-To do zobaczenia!- uśmiechnęłaś się do czerwonowłosego co on odwzajemnił
-Hej...- odwróciłaś się na pięcie i poszłaś do domu ze smutkiem co odrazu zauważyła twoja rodzicielka
-Co randka nie udana?- prawie się zakrztusiłaś jedzeniem
-Co?! Jaka randka?!- zaczęłaś panikować i się rumienić
-Przedstaw mi go niedługo, chce wiedzieć z kim będziesz wychowywać moje wnuki!- uśmiechnęła się twoja mama a ty zaniemówiłaś.
-To tylko przyjaciel!!!- krzyknęłaś dosyć głośno i wybieglas do pokoju wściekła na swoją matkę-A może jest kimś więcej dla mnie...- wyszeptałaś sama do siebie. Pisałaś jeszcze chwile z czerwonookim ale stwierdziłaś że chcesz iść spać. Pożegnałaś się z chłopakiem i zasnęłaś ze słuchawkami w uszach słuchając ulubionej playlisty.

💕 Scenariusze - Eijiro Kirishima 💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz