6. Pierwsza nocka u niego

2.6K 145 33
                                    

    Rano obudził cię dźwięk dzwoniącego telefonu. Ledwo otworzyłaś oczy i wyciągnęłaś spod poduszki wibrujący telefon
-H-halo...?- powiedziałaś półmartwa przecierając oczy
-Hej (imię) chan- otworzyłaś szerzej oczy kiedy usłyszałaś głos swojego chłopaka, który miał wesoły ton głosu.
-Kiri chan? Coś się stało?- zapytałaś włączając telewizor w swoim pokoju
-Gommen, wiem że śpisz jeszcze o tej godzinie- spojrzałaś na zegar. Dopiero 9 godzina- Ale moi rodzice jadą do innego miasta i nie będzie ich całą noc wiec czy byś chciała nocować dzisiaj u mnie?- twoja twarz nabrała barwy dojrzałego pomidora a twoje serce zaczło bić coraz szybciej.
-N-nie wiem czy to dobry pomysł...- podrapałaś się po karku i słysząc swoją ulubioną piosenkę w radiu, odrazu wstałaś i poszłaś na balkon na którym było ciepło jak na wiosnę. W końcu za miesiąc wakacje a temperatura się podwyższa na co uśmiechnęłaś się do siebie.
-Oczywiście że dobry! Będziemy mogli więcej czasu spędzić razem! Po za tym nie widzieliśmy się cztery dni! Dla mnie to za dużo.- poprawiałaś włosy które ci upadały na twarz i zrobiłaś lekko zdezorientowaną minę a zarazem szczęśliwą
-Dobra, będę- odpowiedziałaś siadając na obręczy od balkonu i patrzałaś na słońce
Które było zakryte dwoma małymi chmurkami
-Super! Będę po ciebie o osiemnastej! Do zobaczenia!- rozłączyłaś się i oparłaś się o ścianę na balkonie nadal patrząc na piękny widok. Nie mogłaś jednak sobie pozwolić na to aby całe popołudnie spędzić na oglądaniu pięknego krajobrazu pagórków i rzeki która wydawała się mała. Miałaś dzisiaj wizytę u fryzjera. Dokładnie o jedenastej godzinie, zdecydowałaś się pojechać na wrotkach. Do twojego pokoju przyszła mama, która obudziła cie z transu
-Ohayo (imię)!- powiedziała z uśmiechem twoja rodzicielka co ty odwzajemniłaś i powoli schodziłaś z balkonu
-Ohayo! Co dzisiaj na śniadanie?- zapytałaś zamykając drzwi od pokoju i ruszając do kuchni wraz z matką
-Ryż z jogurtem i owocami- uśmiechnęłaś się szeroko i zaczęłaś skakać z radości. Uwielbiałaś to danie z względu na to że jest słodkie.
-Uka-san?- spojrzałaś na rodzicielkę z którą zasiadałaś do stołu zaczynajac jeść śniadanie. Odwzajemniła twoje spojrzenie -Mogę iść dzisiaj do Eijiro na nocowanie?- kobieta uśmiechnęła się lekko i nalała ci soku pomarańczowego do szklanki
-Sama chciałam ci to zaproponować bo dzisiaj wyjeżdżam na delegacje do miasta obok Tokyo, a wiem że nie lubisz zostawać sama w nocy- ponownie się uśmiechnęłaś a twoja mama jakby spoważniała na co ty lekko się skrzywiłaś- Ale dobrze wiesz że nie chce mieć narazie wnuków prawda???-nie wiedziałaś co powiedzieć i strzeliłaś pokerface po czym zaczęłaś się śmiać
-Mamo, blagam.To że mam piętnaście lat to nie znaczy że to jest coś poważnego-kobieta odetchnęła z ulgą - A po za tym jesteśmy dopiero ze sobą nie całe dwa tygodnie.- odłożyłaś talerz do zlewu i pobiegłaś na górę do swojego pokoju aby napisać na messengerze wiadomość do swojego chłopaka o zaistniałej przed chwilą sytuacji. Postanowiłaś jednak zadzwonić do niego nadal nie powstrzymując śmiechu
-Eijiro?
-Coś się stało? Już się stęskniłaś?
-Moja mama... ona myśli że będzie mieć wnuków bo powiedziałam jej o tobie!- wybuchnęłaś głośnym śmiechem na co w swoim telefonie usłyszałaś huk i śmiech
-Przez ciebie się wywróciłem z łóżka!- jeszcze mocnej się zaśmiałaś po czym upadłaś na podłogę potykając się o kabel od ładowarki
-Sumimasen, po prostu musiałam ci to powiedzieć- w miarę opanowałaś śmiech i usiadłaś na podłogę
-Kuru kuru, dobra kruszynko bo muszę ogarnąć pokój przed twoim przyjściem- chłopak zachichotał na co ty również
-Jak coś będę pisać
-No ja myśle, pa
-Pa- rozłączyłaś się i pobiegłaś do swojej garderoby. Wybrałaś sobie oufit jako szelki, biały top, różowa spódniczkę i białe z różowymi paskami podkolanówki. Na swojej twarzy zrobiłaś delikatny makijaż i wstążką zawiązałaś małe kitki na włosach dodające ci uroku. -Już!- ubrałaś biało różowe wrotki i wyszłaś z Domu żegnając się ze swoją rodzicielką. Z uśmiechem spojrzałaś na drogę którą musisz przejechać aby dojechać do salonu fryzjerskiego. Założyłaś słuchawki i oglądałaś krajobraz który miałaś po bokach swojej drogi
*Time skip*
-Ohayo (nazwisko)! Jak dzisiaj robimy?- przywitała się z tobą twoja ulubiona niebiesko włosa fryzjerka
-Ohayo! -usiadłaś na fotel zdejmując torebkę i słuchawki- końcówki na różowo oraz podciąć do ramion. - byłaś pewna swojej decyzji
*Time skip*
Nawet nie zauważyłaś że była już godzina czternasta. Było na tyle gorąco że postanowiłaś pójść kupić lemoniadę do sklepu. Kochałaś ją zawsze piłaś kiedy było ci za gorąco. Byłaś bardzo szczęśliwa bo fryzjerka zrobiła ci fryzurę dokładnie taką jaką sobie wyobrażałaś. Zapłaciłaś za lemoniadę i pojechałaś do domu. Zmęczona położyłaś się na łóżku. Twojej rodzicielki w domu już nie było gdyż wyjechała kilkanaście minut temu. Zaczęło ci się nudzić. Postanowiłaś trochę potańczyć. Włączyłaś ulubioną piosenkę na telewizorze i zaczęłaś tańczyć układ.
*Time skip*
Słońce zaczęło już powoli zachodzić. Było dziesięć minut przed osiemnastą, a ty sobie stałaś na balkonie. Usłyszałaś dźwięk dzwonka który oznajmił że twój chłopak po ciebie przyszedł. Nie mogłaś się doczekać jego reakcji na zmianę fryzury. Otworzyłaś drzwi i odrazu zawitał jego uśmiech
-(imię) He- chłopak nie dokończył i szczęka mu opadła - Ale ty pięknie wyglądasz- uśmiechnął się i zarumienił a ty cmoknęłaś go w policzek i wyszliście razem by zmierzyć drogą do jego domu.
*Time skip*
Usiedliście razem na łóżku. Byłaś w objęciach czerwonowłosego a ty za każdą próbą wydostania się, Kirishima coraz mocniej cię trzymał. Postanowiłaś odkryć lekko jego koszulkę o połaskotać po brzuchu na co chłopak lekko wygiął się
-Tak chcesz się bawić?DOBRA!- chłopak krzyknął i zaczął łaskotać twój odkryty brzuch
-E-Eijiro - chłopak na to zaczął łaskotać cię po szyi. Postanowiłaś się w miarę ogarnąć i skończyło się na tym że wyładowałaś nad nim. Obydwoje zarumieniliście się obydwoje. Czerwonooki przybliżył swoją twarz do twojej do ciepłego pocałunku. Znowu poczułaś się jak w niebie. Przejechałaś ręką po jego czerwonych włosach a jego ręka wyładowała na twoim biodrze. Po chwili odczepiliście się od siebie
-Kocham cię (imię)- wyszeptał chłopak do twojego ucha
-Ja ciebie też Eijiro- położyłaś się z chłopakiem do łóżka i zasnęliście w swoich objęciach.

💕 Scenariusze - Eijiro Kirishima 💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz