23. Ślub

1K 65 18
                                    


Zdecydowałam że nie będę pisać jak rodzi się dziecko bo czuje że bym miała straszny cringe xD Dlatego dzieci już mają po trzy lata a wy bierzecie już ślub.

Reader POV:

-(T.I) nie płacz, zniszczysz moje dzieło!- przytuliła cię od tyłu przyjaciółka Mina próbując cię uspokoić.

-Mina! Dwie godziny układałam jej włosy!- Mina po słowach Ochaco szybko się odsunęła po czym wszystkie dziewczyny się zaśmiały, a ty z nimi. Przez to jak dziewczyny się starały, popłakałaś się ze wzruszenia. Na dodatek dziewczyny zaskoczyły cię tym, że ubrały takie same sukienki, i we włosach miały spinki z kwiatów. Wyglądało to bardzo ślicznie.

-To lecisz do swojego księcia na białym koniu!-krzyknęła Kendo podnosząc ręce do góry.

-Z-zaczekajcie jeszcze chwile.- uspokoiłaś je i usiadłaś jeszcze raz na fotel. Zaczęłaś tworzyć wianek z małych, białych róż. Nałożyłaś go na głowę. Spojrzałaś jeszcze szybko na siebie w lustrze i się szeroko uśmiechnęłaś.

-Mamusiu!- usłyszałaś głos twojej córeczki. Gdy weszła do pokoju była cała zdyszana ale bardzo uśmiechnięta, prawie nigdy nie płakała, chyba miała to po tacie. Wyglądała ślicznie. Jej czerwone (tak kiedyś miała czarne ale Kirishima postanowił ją przefarbować) włosy były spięte w dwa długie warkocze, a jej (K.O) ślicznie dopasowywały się do sukienki.

-Tak Nao-chan?- (nie miałam lepszego imienia T^T) uśmiechnęłaś się szeroko a dziewczynka powiedziała coś w stylu Woooow!

-Ciocia Kyoka i wujek Denki z Yuzuką-chan przyjechali (to jest ich dziecko jak coś xD).- uśmiechnęłaś się.

-Czyli już wszyscy goście przyjechali!- oznajmiła radośnie Yaoyzoru.

-Ciocia Mei przyjechała!- czerwonowłosa dziewczynka pobiegła do Mei, której nie widziała z miesiąc ponieważ mieszka poza miastem.

-A kogo moje oczy widzą? Nao Kirishime! Dawno się nie widziałyśmy!- oznajmiła różowowłosa i wzięła dziewczynkę na ręce na co ta się zaśmiała.

-A gdzie jest wujek Tenya?- zapytała mała dziewczynka

-Pomaga w przygotowaniach twojego tatusia!

-Właściwie to Denki powiedział mi że już skończyli kilka minut temu.- usłyszałaś znajomy głos.

-Kyoka!- przytuliłaś się z fioletowłosą na przywitanie, ona odwzajemniła uścisk.

-(T.I), już musimy iść.-kiwnęłaś głową. Mina twoja najlepsza przyjaciółka trzymała cię za rękę abyś za wcześnie nie zemdlała.

-Trzymam za ciebie kciuki!- oznajmiła i złapała cię za dwie dłonie. Wszyscy goście już weszli na sale. Nie mogłaś się doczekać a jednocześnie myślałaś że twój brzuch ze stresu eksploduje.

Zrobiłaś to. Weszłaś na sale i szłaś w kierunku swojego przyszłego męża. Eijiro Kirishima w garniturze wyglądał ślicznie. Chłopacy się postarali. Z prawej strony ujrzałaś All Mighta, Aizawe -twojego poprzedniego wychowawcę i wszystkich innych nauczycieli. Uśmiechnęłaś się na widok córki i syna o (K.W) włosach i czerwonych oczach.

*Time skip*

-Czy ty. Eijiro Kirishima, bierzesz (T.I) (T.N) za żonę?-popatrzyłaś na czerwonowłosego mężczyznę który stał przed tobą i wytarł łzę.

-Oczywiście że tak!- oznajmił jakby to było oczywiste a ty się cicho zaśmiałaś.

-Czy ty. (T.I) (T.N), bierzesz Eijiro Kirishime za męża?- wiedziałaś jaka będzie odpowiedź

-Tak!- odpowiedziałaś a Eijiro się uśmiechnął. Przybliżyliście się do siebie i zlaczyliscie wasze usta w pocałunku. (T.I) Kirishima... Jak to pięknie brzmi!

-(T.I)! Wstawaj musisz iść do nowej szkoły!

Co to bylo...? Głos twojej mamy sprzed siedmiu lat? Ale dlaczego...

💕 Scenariusze - Eijiro Kirishima 💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz