15. Kiedy wyjeżdżacie (osobno)

1.2K 77 17
                                    

Na samym starcie chce powiedzieć że ta część jest zmieniona z drugiego sezonu kiedy wszyscy wyjeżdżali na tydzień w celu treningu.

Dzisiaj nadszedł ten dzień w którym wyjedziesz na tydzień. Nie będzie tam twojego narzeczonego Kirishimy. Będziesz sama z obcymi ludźmi, którzy będą cię uczyć. Z jednej strony byłaś szczęśliwa a z drugiej pomyślałaś ze będziesz bardzo tęsknić za Eijiro.

Podczas pakowania się poczułaś coś mokrego na twoim policzku. Była to mała łza. Szybko ją wytarłaś bo akurat był u ciebie Eijiro a nie chciałaś żeby się martwił.

*Następnego dnia*

Szłaś z całą klasą IA na przystanek tramwajowy, aby stamtąd pojechać do miasta, w którym miałaś mieć tam lekcje do opanowania swojej mocy przez cały tydzień. Z Eijiro mieliście splecione dłonie dzięki czemu czułaś się pewna siebie. Pomimo tego zwykle nie widzieliście się max trzy dni. Nie wyobrażasz sobie że będziesz musiała okrągłe siedem dni wytrzymać bez niego.

-Już jesteśmy!- krzyknęła zadowolona Hakagure podnosząc do góry ręce

-Sensei mowil że każdy ma na tą samą godzinę tramwaj, więc za 3 minuty dokładnie- odpowiedział krzyżując ręce Midoriya

-Czyli tutaj się rozstajemy...- powiedziałaś cicho ale Eijiro najprawdopodobniej to usłyszał bo odwrócił głowę w twoją stronę. Złapał cię za prawe ramie po czym delikatnie pocałował w policzek.

-Co by się nie działo, w każdej chwili możesz napisać lub zadzwonić. To dla mnie równie trudne co dla ciebie, staram się tego nie okazywać bo to takie nie męskie....- wolną ręką ułożył dłoń w pięść a w kącikach jego oczu było widać łzy.

-Dla mnie to że mężczyzna ukazuje swoje uczucia, jest bardzo męskie...- wytarłaś mu łezkę z oka i się uśmiechnęłaś. Usłyszałaś nadjeżdżający tramwaj do miasta którego miałaś jechać. -Muszę już iść. Trzymaj się...- poszłaś w stronę tramwaju.

-(T.I)!!!- usłyszałaś głos Kirishimy za tobą a po chwili usłyszałaś jak biegnie w twoją stronę. Odwróciłaś się a chłopak ułożył dłonie na twoich policzkach i cię pocałował. Jak na niego był to dość namiętny pocałunek jak na niego, ale odwzajemniłaś. Przytuliliście się ostatni raz. Za Eijiro usłyszałaś piski dziewczyn z twojej klasy na co zareagowałaś śmiechem.

-Muszę już iść... Do zobaczenia w poniedziałek. Sayonara.-pocałowałaś chłopaka w policzek i poszłaś do tramwaju. Zajęłaś wolne miejsce i włączyłaś muzykę na słuchawkach

*Time Skip*

-Za pięć minut będzie koniec trasy, proszę wsiąść swoje rzeczy, dziękuje i życzę miłego dnia!- powiedział mężczyzna który kierował tramwajem. Eijiro czekał już na ciebie pod jego domem. Cieszyłaś się że znowu będziesz mogła widzieć jego szczęśliwą mordkę. Wyszłaś z tramwaju i poszłaś w kierunku swojego domu który nie znajdował się tak daleko. Wiele się nauczyłaś przez ten tydzień. Potrafisz już w pełni kontrolować swój dar i jesteś z tego dumna. Codziennie wieczorem rozmawiałaś z czerwonowłosym przez kamerkę na video chacie przy czym czasami wybuchałaś śmiechem jak Tetsutetsu i Eijiro robili sobie ,,pranki" nawzajem, przez co w nocy dostawali ochrzan od swojego nauczyciela. Najzabawniejszy kawał jaki widziałaś to gdy Tetsutetsu umył włosy i próbował sobie wysuszyć je lecz zamiast ciepłego powietrza wydostała się mąka. A skąd to wiesz? Twój głupi chłopak robił Live'a na pewnej grupie i mogłaś wszystko widzieć. Niestety ale wtedy pierwszy raz usłyszałaś jak twój przyjaciel Tetsutetsu pierwszy raz przeklnął.
-KIRISHIMA! POPIERDOLILO CIĘ?!- chłopak był nieźle zdenerwowany a za to Eijiro śmiał się jak nigdy.

-Eijiro!-krzyknęłaś widząc chłopaka na co on się zarumienił i wyszczerzył,pobiegł w twoją stronę mocno cię przytulając, przy tym wziął cię na ręce.

-Tęskniłem księżniczko...-powiedział całując ci szyje po czym schodził coraz wyżej i dotarł do twoich warg i połączył wasze usta w pocałunku

-Ja też... Tęskniłam- powiedziałaś między pocałunkami. Zauważyłaś jak chłopak otwiera drzwi od swojego domu

-Przepraszam... Wiem że dopiero co przyjechaliśmy ale strasznie mi ciebie brakowało- kiwnęłaś głową na znak niezgody i ciagle na rękach chłopaka przytuliłaś czerwonookiego

-Pozwalam, również tęskniłam. Chodźmy do twojego pokoju...- szepnełaś chłopakowi do ucha a on się uśmiechnął i zrobił tak jak prosiłaś.

***
A to co się stało później to zostawiam wam (lenny).

Macie jakieś pomysły na scenariusze? Bo mam jeszcze jeden pomysł ale nie wiem co będzie dalej :/// Dawajcie swoje propozycje ^^

💕 Scenariusze - Eijiro Kirishima 💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz