Bruent poszedł się wykąpać zaś ja czekałam sama nie wiem na co u niego w pokoju.
Przyglądając się zdjęcią podziwiałam piękny uśmiech bruenta. Na jednym ze zdjęć była jakaś śliczna blondynka. Trzymali się za ręce uśmiechali się.
Postanowiłam zapytać chłopaka. Ale mam obawy że nie powianam zaczynać tego tematu.
Czyta bardzo zróżnicowane książki. Widziałam tam także bestsellery niczym gwiazd naszych wina czy Love Rose.
W końcu wyszłam na balkon ma piękny widok las gwiazdy już wzpijały się wysoko na niebie. Lekki wiaterek rozwiał moje włosy. Od dwóch miesięcy mieszkam już w Forks. Wydarzyło się tyle rzeczy... jakoś tak bardzo szybko to minęło.
- co tak patrzysz tylko nie wypadnij- powiedział cicho chłopak wchodzacy do pokoju. Ubrany był w czarne dresy i stał bez koszulki. Jest bardzo przystojny umięśniony... nie mogłam się powstrzymać by nie spojrzeć.
- zastanawiam się jak nauczyłaś się wchodzić przez okno- zaśmiałam się szybko wracając do środka.
- lata praktyk- powiedział cicho- myślisz że jak wracałem do domu kiedy jeszcze był ojciec pił..
- rozumiem- rzekłam cicho zmieszana- nie chce być wścibska ale co to za blondynka na zdjęciu
- moja była- powiedział szybko wyciągając z szafy jakaś koszulkę i wcisnał ja na siebie- pewnie zadajesz sobie pytanie po co mi zdjęcie byłej byliśmy że soba 3 lata i gdy zdradziła mnie z Wtedy moim najlepszym przyjacielem wyjechali razem a mi zostało tylko zdjęcie.
-przepraszam nie chciałam poruszać tak osobistych tematów- rzekłam cicho patrząc na niego. Uśmiechnął się
- nie przepraszaj to już zamknięty temat muszę wymienić to zdjęcie- powiedział szybko grzebał coś w szafie
Czuje się winna. Ja chce by prze że mnie Zmieniał to zdjęcie. 3 lata to długo... Ale szczerze to go dobrze rozumiem
- powiem ci że rozumiem Cię bardzo dobrze- rzekłam cicho pod nosem siadajac na jego łóżku.
- to znaczy ?- zapytał-co masz na myśli
- pamiętasz jak rozmawialiśmy o Californi i tym że nikt mnie tam nie lubił- rzekłam cicho
- tak Ale nie powiedziałaś dlaczego- powiedział cicho wyciągając jakieś pudełko z szafy i teraz w nim czegoś poszukiwał.
- miałam chłopaka szkolna elita wyższa sfera. Sama należałam do tej elity. Jednak jak się okazało później to był tylko durny zakład półtorej roku i się wydało że to zwykły zakład o jakieś tam stawki... kiedy już wyszło na jaw stałam się pośmiewiskiem i tak wyszło że teraz jestem tu gdzie jestem - opowiedziałam wszystko zgodnie z prawdą. Chłopak powiedział mi o swoim ojcu byłej dziewczynie bardzo dużo opowiedział mi o sobie i ja też chciałam być według niego fair.
- współczuję- powiedział cicho siadajac obok mnie
- spoko już nie rozdrapuje starych ran i staram się zapomnieć o całej tej sytuacji- rzekłam cicho i spojrzałam na niego. Siedział dość blisko mnie przyglądając mi się..
- mamy coś wspólnego ze sobą ciężko przeszłość- powiedział cicho
- jednak to tylko przeszłość nie warto patrzec wstecz - odpowiedziałam cicho.
- racja- powiedział cicho. I tak już nic nie mówiąc przygladaliśmy się sobie.
- co mi się tak przygladasz?- zapytałam po chwili ciszy.
CZYTASZ
the Vamipre love/ Zakończono
Teen Fiction- kocham cie- rzekłam cicho - nie wiesz co mówisz- powiedział cicho wstając - mnie się nie da kochać dobrze wiesz kim jestem - i właśnie dlatego Cię kocham- rzekłam cicho- jesteś wspaniały i nie obchodzi mnie twoja przeszlosc #1- vamipre- 9.0...