- nareszcie w domu- rzekłam siadajac na kanapę. Jest już ci raz lepiej zmienili mi leki, zrobili mnóstwo badań.
- zaraz zrobię coś do zjedzenia - powiedziała moja mama wchodząc za mną do salonu.
- nie możemy zamówić pizzy?- rzekłam szybko uśmiechnęła się szeroko i Siadkac wyciągnęła telefon
- tylko z peperoni- rzekłam szybko śmiejąc się. Nim przyszła pizza zrobiłam dwie herabaty i siadając z mamą przed telewizorem, rozmawiałyśmy.
Pukanie do drzwi wyrwało mnie z miłej rozmowy.
- otworzę- rzekłam wstajac. Bam przygotowana że to dostawca pizzy. Ale żeby aż tak przystojny ehhh
- czy ktoś zamawiał pizze- powiedział szybko brunet stając z dwoma pudelkami pizzy i pudełkiem lodów.
- pizzę tak ale widzę że Pan dostawca był tak miły i kupił lody- odrzekłam szybko wpuszczajac go do środka - ile się należy
-sam sobie wezmę zapłatę- zaśmiał się-ale to później..
- okey - rzekłam szybko zapraszając go do salonu. Moja mama przywitała go serdecznym uśmiechem. Odkładając pizze na stół siadł i wdał się w rozmowę z kobietą. Zabierając kubki udałam się do kuchni przygotować napój. Wstawiajac wodę wyciągnęłam z kieszni telefon i przeglądałam instagrama. Rozmawiali tak głośno że nie dało się nie słyszeć o czym mówią.
Wchodząc do salonu z tacą postawiłam ja na stole obok pizzy i siadając obok Kuby włączyłam się w rozmowę.
- A ty nie masz dziś treningu?- rzekłam szybko zostawiają kubek z herbatą na stół
- nie bo drużyna się rozpadła po zakończeniu szkoły- powiedział szybko przyglądając mi się.
- no nie dziwię się wszyscy pewnie wyjeżdżają i zaczynają żyć jako dorośli- straciła się kobieta wstajac.
- nockę masz?- zapytał patrząc na nią. Pokiwała głową na tak i udała się schodami na górę wołajajac tylko żebym posprzątała później.
- jak się czujesz?- zapytał siadając twarzą do mnie. Uśmiechnęłan się szybko
- dobrze-chłopak chwycił mnie za dłoń i uśmiechając się odparł
- cieszę się że już wszytko dobrze
- ja też- rzekłam szybko, chwila ciszy kiedy chłopak chwycił swój kubek i wziął łyka napoju.
Jest inny niż wszyscy chłopacy. Nie jest nachalny, czuły ale czy to wystarczy abym mogła uważać ze mnie kocha?
Przyglądając mu sie przegryzłam wargę, gdy nasze spojrzenia się zetkneły przeszedł mnie miły dreszcz. Czułam jak się rumienie...
- i co wybrałaś już kierunek studiów?- zapytał szybko
- Zrezygnowałam ale cicho moja mama nadal nie wie. Chce się stąd wyprowadzić ale jak na razie rezygnuje z dalszej edukacji.
- A gdzie chcesz się wyprowadzić?- zapytał
-jeszcze nie wiem czas pokaże gdzie mnie życie poniesie- powiedziałam szybko - A ty??
- po staremu- powiedział szybko, nadal trzymając mnie za dłoń.
Przyglądał mi się, czułam jak w moim brzuchu zachodzi rewolucja szwedzka. Głupie uczucie motylków.
- idę bpapap- zawołała kobieta krzyczać z przede drzwi
- pa - rzekłam szybko
- wyjdziemy na taras?- zapytałam szybko
CZYTASZ
the Vamipre love/ Zakończono
Teen Fiction- kocham cie- rzekłam cicho - nie wiesz co mówisz- powiedział cicho wstając - mnie się nie da kochać dobrze wiesz kim jestem - i właśnie dlatego Cię kocham- rzekłam cicho- jesteś wspaniały i nie obchodzi mnie twoja przeszlosc #1- vamipre- 9.0...