Chłopak został u mnie na noc, byłam tak zmęczona że nie wiem kiedy zasnęłam.
Otwierając powoli oczy przetarłam je dłońmi. Leżałam na jego klatce piersiowej a chłopak przyglądał mi się. Mrugajac kilka razu przyzwyczaiłam swoje oczy do panujacej jasności.
- dzień dobry- powiedział cicho uśmiechając się. Przetarłam twarz dłońmi
- dobry- rzekłam cicho patrząc na niego. Jestem nadal rozespana i jest mi tak wygodnie- która godzina
Brunet chwycił telefon z szafki nocnej i pokazał mi wyświetlacz z godzina.
9:26- długo już nie śpisz?- rzekłam szybko poprawiając się i Siadłam
- może piętnaście minut- powiedział szybko
- trza było mnie szturchnąc pewnie było ci nie wygodnie - rzekłam szybko drapiac się po głowie
- skąd- powiedział szybko - bardzo fajny widok.
Położył swoją głowę na moim ramieniu.
- a gdzie buzi na dzień dobry-powiedział gdy wstałam, zrobił mine szczeniaczka. Podeszłam do niego i chwytając jego twarz w dłonie pocałowałam go delikatnie, przelotne w usta.
- co byś zjadł na śniadanie?- powiedziałam szybko zwiazujac włosy w kitke.
- wszystko co zrobisz będzie pyszne- odpowiedział. Spojrzałam na niego przywracając oczami
- przestań tak słodzić- rzekłam szybko.
- nic nie poradzę - zawołał gdy schodziłam ze schodów.
Wstawiając wodę na kawę zaparzyłam dwie. Robiąc jajecznice postawiłam wszystko na tarasie i czekając na niego przejrzałam instagrama.- Ale pięknie pachnie - powiedział siadając obok mnie. Kiedy siadał lekki wiatr zawiał a ja poczułam jego perfumy
- masz ładna perfumy- rzekłam szybko.
- nie to że mnie podgladasz to jeszcze wąchasz?? - zaśmiał się zabierając mi z dłoni telefon i odłożył go na stół.
- ja jestem stalkerem ja wiem wszystko o tobie - zaśmiałam się. Mam dziś idealny humor...
- dziś zabieram Cię do siebie- powiedział szybko zabierając się za jedzenie
- dobrze ale pierw muszę załatwić jedną rzecz i będę wolna.
-to przyjadę o 17:00 - powiedział zajadając jajecznice.
- okey- rzekłam szybko biorąc łyka kawy. Widział że mu smakuje robił dość zabawne miny gdy rozkoszował się smakiem.
- było pyszne- powiedział szybko znosząc wszystko do kuchni.
-cieszę się- rzekłam szybko uśmiechając się do niego. Stałam w samej koszulce po tacie i krótkich spodenkach.
-dziś ty śpisz u mnie- powiedział szybko zabierając z baltu ścierke i zaczął wycierać mokra naczynia.
- nie będę przeszkadzać?- rzekłam cicho spoglądając na niego. Ten zapatrzony w talerzyk pokiwał glowa na nie.
- nie czemu niby byś miała- powiedział szybko odkadając talerzyk na blat. Był tak skupiony na tym wycieraniu że robił naprawdę śmiejeszne miny.
- no nie wiem ale chce się upewnić- rzekłam szybko i podając mu ostatni już talerzyk stanęłam operajac się o blat.
- mój rodzice chcą Cię poznać- wytłumaczył poprawiając dłonią włosy.
CZYTASZ
the Vamipre love/ Zakończono
Teen Fiction- kocham cie- rzekłam cicho - nie wiesz co mówisz- powiedział cicho wstając - mnie się nie da kochać dobrze wiesz kim jestem - i właśnie dlatego Cię kocham- rzekłam cicho- jesteś wspaniały i nie obchodzi mnie twoja przeszlosc #1- vamipre- 9.0...