Był czwartkowy wieczór, a Hermiona pierwszy raz zabierała Ellę na basen. Miała parę mugolskich gumowych rękawków i koło do pływania, które dostała od mamy po poinformowaniu jej o eksperymencie.
Wyszła z sypialni i zobaczyła Malfoy siedzącego na sofie i czytającego „Gobliny ziejące ogniem i jak się z nimi zaprzyjaźnić". Wywróciła oczami. Od kiedy on ją pocałował, a ona oddała pocałunek, ledwo odzywali się do siebie. Pasowało im to obojgu, gdyż żadne z nich nie chciało rozmawiać z drugim.
Oderwawszy wzrok od książki, zobaczył Hermionę w niebieskim kostiumie kąpielowym i przełknął ślinę. Nagle nie był w stanie przeczytać ani jednej strony, jako że jego myśli były zajęte czymś innym. Znowu na nią zerknął i westchnął.
Hermiona spinała swoje włosy spinką, kiedy zauważyła Malfoya gapiącego się na jej ciało i szybko uciekła z powrotem do sypialni, mamrocząc pod nosem "zboczeniec".
- Myślę, że specjalnie wyszłaś w tym kostiumie, Granger - wycedził zza niej. Nie zdawała sobie sprawy, że wszedł za nią do sypialni i szybko obróciła się do niego.
- Dlaczego miałabym to zrobić?
- Próbujesz mnie uwieść? - uśmiechnął się złośliwie.
- Właściwie, żeby dostać się do łazienki, muszę przejść przez salon.
- Zakładam, że bierzesz Ellę na basen, a jeśli chciałabyś iść do łazienki, miałabyś ją ze sobą.
- Dlaczego zakładasz, że zabieram Ellę na basen? - zapytała, umieszczając ręce na biodrach.
- Ponieważ ubrałaś ją w strój kąpielowy - powiedział, spoglądając na Ellę, która spoglądała na rodziców z lekko zafascynowanym wyrazem twarzy.
Hermiona przestępowała z nogi na nogę, myśląc o odpowiedzi, podczas gdy on stał i uśmiechał się.
- Cóż, odejdź.
- Czy to była Granger? Odejdź? Wow, nie jesteś taka dobra w obelgach, kiedy jesteś zdenerwowana.
- Nie denerwuję się! - powiedziała, unosząc głowę.
- Cóż, powinnaś - powiedział, siadając na łóżku, lustrując jej figurę od góry do dołu. Strój kąpielowy nie pozostawiał zbyt wiele wyobraźni.
- Przestań tak na mnie patrzeć - warknęła.
- Czy to cię denerwuje?
- Tak! A teraz przestań - powiedziała, okrywając się prześcieradłem. Nie patrząc Malfoyowi w oczy, podniosła Ellę i wyszła z pokoju z uniesioną głową.
Hermiona przepłynęła kilka długości, zanim włożyła Ellę w koło do pływania z dnem i dwoma otworami na nogi.
W chwili, gdy włożyła ją do wody, dziewczynka wyglądała, jakby zaraz miała się rozpłakać, ale zaraz przeszło to w chichot i Hermiona odetchnęła z ulgą.
***
- Widzisz, nie jest tak źle, Ella - powiedziała Hermiona, popychając Ellę powoli wokół basenu.
- Tata - Ella nagle zachichotała. Hermiona przewróciła oczami, odwróciła się i zobaczyła Malfoya siedzącego na skraju wanny-basenu, wciąż w pełni ubranego.
- Dlaczego tu jesteś?
- Przyszedłem zobaczyć, jak radzi sobie Ella. Nie martw się, nie przyszedłem cię sprawdzać - uśmiechnął się.
Hermiona pchnęła Ellę blisko brzegu basenu, puściła ją i podeszła do miejsca, gdzie był Malfoy.
Bez słowa wynurzyła się trochę z wody, umieściła swoje usta około dwa cale od jego i uśmiechnęła się złośliwie.
CZYTASZ
[T] Za młodzi rodzice | Dramione
FanfictionNa nowych zajęciach uczniowie są dobierani w pary i otrzymują dziecko, którym będą się opiekować przez trzy tygodnie. Dwójka wrogów trafia do jednej pary, ale może to dziecko jest tym, co zbliży ich do siebie. Niech rozpocznie się zabawa. Tytuł oryg...