21. Insanity Issues

5.4K 227 339
                                    

- Wychodzimy na cały dzień - oznajmił Malfoy, wracając do sypialni. Hermiona i Ella spojrzały na niego pytająco, kiedy mało elegancko rzucił się na łóżko obok nich.

- Gdzie idziemy? - zapytała Ella podekscytowana, czołgając się do ojca.

- Dlaczego wychodzimy? - zapytała Hermiona, mrużąc podejrzliwie oczy.

- Cóż, myślę, że musimy spędzać więcej czasu jako rodzina... daleko, daleko stąd.

- To szkolny dzień, Draco, nie możemy tak po prostu sobie wyjechać, a poza tym muszę z tobą porozmawiać. - Skierowała wzrok na Ellę. - Na osobności. 

- Porozmawiamy później - powiedział, posyłając Elli uśmiech. - Więc, gdzie chcesz iść, Ella? - zapytał, łaskocząc ją.

- Hogsmeade? - zasugerowała.

- O wiele za blisko - powiedział, zerkając na Hermionę.

- Nie zamierzam omijać lekcji. Protestuję - powiedziała, podnosząc głos.

- Choć raz zmień priorytety - warknął. Oczy Hermiony zwęziły się ze złości, kiedy zacisnęła pięści.

- Ella, czy możesz zostawić na chwilę samych? - zapytała córkę z uśmiechem. Ella zerkała od matki do ojca, aż zatrzymała się na ojcu i popatrzyła na niego wyczekująco.

- Tak, daj nam chwilę - powiedział Malfoy, widząc, że czeka na jego reakcję. Zeskoczyła z łóżka i pobiegła do swojego pokoju.

- Córeczka tatusia - powiedziała Hermiona, wzdychając i przeczesując włosy palcami. - O co chodziło z twoim ojcem i dlaczego chcesz, abyśmy gdzieś jechali.

- On... - Malfoy poruszył się i położył na brzuchu, obejmując ramieniem brzuch Hermiony. - Groził mi. Co wcale nie było szokujące. Chciał, żebym przerwał... cokolwiek... cokolwiek, co między nami jest. Jeśli tego nie zrobię, skrzywdzi Ellę, a jeśli to by nie pomogło, także ciebie.

Hermiona poczuła, jak jego ramię zaciska się wokół jej talii, gdy nerwowo przygryzła dolną wargę.

- Więc pomyślałeś, że tak po prostu wyjedziemy?

- Tylko na jeden dzień, po prostu chcę spędzić trochę czasu z tobą i Ellą. Nie możemy tego zrobić tutaj, bo mój ojciec ma ludzi, którzy nas obserwują - powiedział, podchodząc i delikatnie muskając jej szyję.

- Świetnie, po prostu cudownie - powiedziała Hermiona sarkastycznie, gdy z roztargnieniem pocałowała go w policzek. Malfoy posłał jej sugestywne spojrzenie.

- Jak myślisz, ile mamy czasu, zanim Ella tu przyjdzie? - zapytał z uśmieszkiem, nachylając się nad Hermioną.

- Niedużo - powiedziała, uśmiechając się do niego, kiedy odgarnął jej kosmyk włosów z twarzy. Pochylił się i powoli dostał się do jej ust, przesuwając swoje ciało nad jej. Hermiona jęknęła cicho w jego usta, kiedy poczuła, jak jego ręka wślizguje się pod jej bluzkę.

- D-draco, a jeśli Ella tu wejdzie? - zapytała, kiedy całkowicie zdjął jej bluzkę i rzucił ją na podłogę.

- Nie zrobi tego, a jeśli nawet, skończymy to później. Obiecuję - powiedział cicho, podziwiając jej odsłonięte ciało i pocałował ją w szyję. Nagle poczuł, jak ręce Hermiony znajdują zamek w jego spodniach i szarpią je w dół.

- Mamo? - pisnęła Ella, patrząc na swoich rodziców z dezorientacją.

- O Boże - powiedziała Hermiona, chowając się za ciałem Draco. - Gorzej już być nie mogło - mruknęła, rozglądając się w poszukiwaniu swojego ubrania.

[T] Za młodzi rodzice | DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz