Jimin szedł wąskim korytarzem z książkami w swoich łapkach. Na samą myśl o Jeonie, uśmiechał się sam do siebie.
Jeden ze starszych klas trącił go ramieniem, tak że drobny blondyn upadł na ziemię a wszystkie książki wypadły mu z rąk. Wszyscy którzy stali na korytarzu zaczęli się z niego śmiać, a on sam próbował się nie popłakać.
ㅡ Hej, lamusie! ㅡ usłyszał znajomy mu głos, a zaraz przy nim pojawił się Jungkook z grupką jego przyjaciół. Jeden z nich podszedł do Jimina i pomógł mu wstać. ㅡ Przeproś. ㅡ powiedział brunet w stronę chłopaka który popchnął Jimina.
ㅡ Jeszcze czego! Tego pedała?! ㅡ prychnął.
Po chwili ten sam ognistowłosy leżał na ziemi z krawiącym nosem i Jungkookiem klękającym nad nim.
ㅡ Powtórz bo nie słyszałem. ㅡ pochylił się bardziej.
- P-przepraszam - jeknął nadal trzymając się za nos.
ㅡ No, a teraz spadaj. ㅡ podniósł się, tak samo jak czerwonowłosy, który po chwili uciekł.
ㅡ A wy na co się patrzcie? ㅡ spojrzał na resztę uczniów, którzy po jego słowach wrócili do wcześniejszych zajęć.
Podszedł do Jimina, który nadal stał przy Seokjinie.
ㅡ Wszystko w porządku? ㅡ brunet zapytał blondyna który tylko przytaknął. Zaraz został przyciągnęły do Jungkooka i zamknięty w uścisku. ㅡ Leć pod salę. Zaraz dzwonek. ㅡ odsunął lekko od siebie całego czerwonego blondyna i lekko się uśmiechnął.
Blondyn znowu przytaknął i pobiegł pod swoją salę.
ㅡ Jungkook, musimy pogadać. ㅡ odezwał się Seokjin.
ㅡ O czym? ㅡ odwrócił się do starszego, nadal się uśmiechając.
ㅡ Krzywdzisz go w ten sposób.
ㅡ Jeszcze dwa dni temu sam mnie do tego namawiałeś. ㅡ zaśmiał się, patrząc prosto w oczy wysokiemu blondynowi.
ㅡ To już przestało być śmieszne. Nie masz wyrzutów sumienia? Zrobisz mu nadzieje na coś więcej a potem chłopak się dowie że to był jebany zakład! Nie szkoda ci go?! Nie widzisz jak jest traktowany w szkole? Zrobisz z niego jeszcze większe pośmiewisko! ㅡ wykrzyczał blondyn, wyraźnie zirytowany dziennym zachowaniem przyjaciela.
ㅡ Seokjin, przestań. ㅡ odezwał się Yoongi. ㅡ Bierzesz w tym udział.
ㅡ Nie, Min. Ja już nie biorę w tym udziału. To chore. ㅡ ostatni raz spojrzał z politowaniem na Jungkooka i odszedł od grupki chłopaków.
~~~~
Jakie to chaotycznie haha
Chyba zacznę pisać rozdziały na zapas
Jak narazie może być? Xd
CZYTASZ
For What? | j.jk x p.jm
Fanfiction[ZAKOŃCZONE] Jimin pochodzi z biednej rodziny. Czyli ofiara zakładu jego obiektu westchnień - Jeona Jungkooka, i jego przyjaciół.