21

1.2K 61 4
                                        

Jungkook wyrzucił waciki z krwią do kosza na śmieci po czym wrócił do chlopców.

— Zamawiamy coś? — usiadł na kanapie obok Jimina i objął go.

— Pizze. — powiedzieli w tym samym czasie Jin i Yoongi.

— Dobra, a ty Jiminnie?

— Też bym poprosił...



— Najadłem się bardzo. — powiedział Jimin odkładając  talerz.

— Nie chcesz więcej? Zjadłeś tylko dwa kawałki.

— Nie chce. I chyba będę się zbierać do domu.

— Już? Może chcesz zostać na noc?

— Musiałbym do taty zadzwonić...

— To dzwoń. My poczekamy. — Jimin wstał i poszedł do kuchni. Po paru minutach wrócił z lekkim uśmiechem.

— Mogę. To chyba nawet lepiej bo nie chciałbym żeby widział mnie w takim stanie.

— To co? Kiedy wy się zbieracie? — zwrócił się do Jina i Yoongiego.

— Aa Rozumiem. — zaśmiał się Yoongi. — Jak chcesz to możemy teraz.

— Nie no, możecie zostać ale mam sprawe do Seokjina...

— Użyłeś mojego imienia. To coś poważnego?

— Tak. Co dalej z naszą przyjaźnią?

— W sumie... może być jak po staremu...

— Naprawdę? Cieszę się bardzo! — wstał i przytulił Jina.

— Dobra, to co Jin? Zbieramy się?

— Chyba tak...

Jungkook odprowadził ich do drzwi i wrócił do Jimina.








Niedlugo konczymy ta ksiazke :p

— To co? Umyjesz się, dam ci jakieś ubrania i do spania?

— Tak. — wstał z kanapy i poszedł do łazienki a Jungkook po rzeczy dla Jimina.

For What?  | j.jk x p.jmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz