Kirishima-
To była rzecz której najmniej bym się spodziewał po tym nieokiełznanym ludziu, ale mimo to mi się podobało.Trwało to parę sekund, lecz wydawało mi się trwać długimi minutami. Po chwili gdy oderwaliśmy usta poczułem znajomy mi zapach jednej z roślin mojego ogródka. Mają bardzo szkodliwą substancję dla organizmu. O nie...
Wiedziałem że to tak po prostu nie mogło się stać tak bez powodu. A powodem było otrucię się zapachem kwiatków. Dobra, zaniosę go na kanapę i otworzę okno.
*****************************
Jest godzina 14. Kirishima spał koło blondyna na kanapie. Blondyn zaczął się budzić i przypominać sobię o rzeczach które stały się przed tym zanim zasnął.Po chwili jak ogarnął co zrobił parę godzin wcześniej, ostrożnie wstał z kanapy aby nie obudzić czerwonowłosego i na przypadkowo napotkanej kartce napisał swoje imię i nazwisko, oraz swój numer telefonu. Położył ją na stoliku, zabrał swoje rzeczy, odkluczył drzwi i wyszedł z mieszkania.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Co chcecie by się działo w kolejnych rozdziałach??(Nie mam pomysłu)Chętnie przyjmę propozycję bo za bardzo weny nie mam -_-,
Witam i żygnam!
~kya!
CZYTASZ
(La Da Dee) __Tylko ja i Ty |(KiriBaku~)|
FanficUWAGA! ważne info. niżej! Kirishima spokojnie żyje własnym studenckim życiem. Pewnego dnia spotyka chłopaka z nowej szpanerskiej akademii U.A. który najwidoczniej go zaintrygował. Okazuje się, że młody blondyn posiada więcej sekretów oraz problemów...