13!!! 💕

1.7K 135 186
                                    

Kirishima-

Mama Ktasukiego poszła a ja załamany wskoczyłem na swoje łóżko i zacząłem płakać w poduszkę. Czemu mi ma się oberwać najbardziej? A temu gówniarzowi się upiecze. To naprawdę głupie.

Po około godzinie rozmyślania nad sensem życia mam ochotę sobie pośpiewać... Hej mam nawet nie najgłupszy pomysł na zapełnienie sobie czasu. Wymyślę dla niego piosenkę. Tylko nie taką o "przyjaźni" tylko taką o... Nie wiem jak to nazwać... Bólu friendzone? Może tak to nazwę.
Ale to też głupie bo nawet się pełnego tygodnia nie znamy! Kurcze...

Te wszystkie myśli przerwał mi telefon od nauczyciela.

-Dzień dobry, pan Eijiro?
-Tak
-Bardzo Pana przepraszamy, ale nie może Pan nadal edukować się w naszej placówce z powodu wybuchów i pożaru z ostatniego tygodnia.

-T-tak rozumiem...

-Za to możemy przypisać Pana do placówki U.A ponieważ ma pan predyspozycje

-Hm? To znaczy... Nie ma problemu z tym...

-To dobrze. Naukę zaczniesz od poniedziałku. Jeszcze raz przepraszam i do widzenia!

- Dowi... - rozłączono mnie.

Ale... Mam chodzić do szkoły Bakugo! Co z tego że mnie nie będzie pamiętał? Ale będę z nim! Wait... On jest z tego samego rocznika co ja... Może będę w jego klasie. Mooożee.

***

Poniedziałek
***

Jest... Dobra pora na zaczęcie ogarniania i zacząłem się szykować na pierwszy dzień w nowej szkole, klasie. Jestem mega zestresowany, ale też podjarany tą sytuacją. Ubrałem się, umyłem zęby, uczesałem. Zamykając drzwi chwyciłem plecak i spakowałem do niego telefon.

Wyszedłem z mieszkania i zacząłem się kierować w stronę nowej szkoły. Po drodze spotkałem dziewczynę która kiedyś pomagała mi w nauce gry na gitarze... To Jiro!

-Cześć koleżanko! - podbiegłem do niej i lekko uścisnąłem.
- O cześć Kirishima!

Uśmiechnęła się i szła dalej. Po czym gwałtownie zatrzymała.

- Czekaj... Co ty tu robisz?

- Słyszałaś może o takim gościu Katsukim i Shoto?

- Tak to moi "znajomi" z klasy

- No to w tamtym tygodniu ich bójka spowodowała pożar mojej uczelni...

- Och faktycznie! Przykro mi z tego powodu...

Nie chciałem jej mówić o tym jak się spotkaliśmy. Ale... Kiedyś jej powiem. Teraz muszę się dowiedzieć czegoś na temat tej szkoły... Jest wielka.

-Em... Jiro? Mam prośbę, mogłabyś mnie zaprowadzić do sekretariatu?

- Jasne Bro

Po tych słowach weszliśmy przez bramę oraz drzwi wejściowe. Szliśmy raz w lewo raz w prawo i w końcu trafiliśmy! Był tam dyrektor i... Starsza pani w fioletowych goglach. Odebrałem mundurek a dyrek mówił coś, że będę w klasie 1A co mi dużo nie mówiło.

Jak wyszedłem z gabinetu czekała na mnie dziewczyna.

-No i jak?

          (La Da Dee) __Tylko ja i Ty                              |(KiriBaku~)|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz