💖14💖

1.6K 133 134
                                    

Kirishima-
Lekcje mijały... Zwyczajnie. Przynajmniej według ludzi z tej klasy bo, pan Aizawa mówił coś o innym nauczycielu...Present Mic'u. Wydawało się jakby był zakochany, czy coś.

Reszta klasy siedziała albo rozmawiając albo śpiąc... I jeszcze byli tacy co go słuchali i z nim rozmawiali na ten temat. Ja osobiście wyciągnąłem jakąś kartkę i pisałem słowa do tej piosenki co kiedyś zacząłem.

-Pst! Eijiro - wyszeptała dziewczyna o krótkich różowych włosach.

-Hm? - Od wróciłem się w jej stronę zamyślony.

-Organizuje nocowanko u mnie na chacie, w ten piątek o 18. Wpadniesz?

-Tak, a co będ-

w tej chwili przerwał nam huk otwierających drzwi. Przecież to niemożliwe... Możliwe!! Do klasy wparował czerwonooki blondyn.

-Baku! -

-Katsuki!!!

Przerywając mi, wrzasnął brokuł. Ale ja mam chwilami ochotę go walnąć.
Tymczasem Bakugo podszedł twardym, męskim krokiem do mojej ławki. Boże, zaczynam się pocić.

-HEEE, a TY to kto?

Jako że muszę być mężczyzną w tym związku zachowałem kamienną twarz i odpowiedziałem.

-Jestem Kirishima, myślę że dobrze się dogadamy bro!

Klepnąłem go w ramię a on się tylko uśmiechnął i odszedł. Kyoka nie mam pojęcia czemu, ale rozdziabała usta na pół metra.

-Jiro? Wszystko w porządku?

-Nie?! Jakim cudem? Normalnie to by Ci twarz chyba wsadził!

-Ale o czym ty mówisz?

-Bakugo taki jest, a z resztą... Poprostu wow

Różowa złapała mnie za bark po czym się na mnie "zboczenie", niczym Mineta popatrzyła. Wstała z ławki, podeszła najpierw do Deku a później wraz z nim do Katsukiego. A ja mogłem tylko słuchać, bo dosyć głośno rozmawiali.

- Hej Kacchan bo Mina robi nocowanie - zaczął zielono włosy.

- I Izuku nie chce iść bez ciebie... Bo się boi przez Kaminariego - zakończyła kosmitka.

- NO... PRZYJDĘ. Hej a co ci zrobił ten pedał że się boisz bekso?- odrzekł.

-On... Wibrował... I... Dotykał ludzi...

-Będę cię chronić cieniasie HAHA

Wszyscy w klasie otworzyli szeroko oczy i otworzyli gęby. Co im?

-He! A Ty Kiri idziesz?

Nie wiedziałem co się kompletnie dzieje. Oni jeszcze szerzej otworzyli oczy a blondi się na mnie gapił.

-TAK

Bakugo-

Ja piernicze co z tymi głąbami nie tak?! Czemu się tak gapią? I od kiedy tu ten koleś jest? W sumie jest spoko. I chyba już go kiedyś poznałem... Ale to przez ten wypadek teraz nic nie pamiętam.

Ale wracając, najpierw mnie zapraszają a później zaskoczeni. Co z nimi nie tak?! O i jeszcze Prądogłowa sucz mi Deku będzie tykał. Przypierdolę mu kiedyś.

Tak jak zawsze usiadłem w swojej ławce. Oparłem się a nogi położyłem na stole. Słyszę szepty i cichy krok zbliżający się w moją stronę...

Czuję czuje jego dotyk na moim ramieniu. Tak Katsuki zrób to teraz, nie bądź pierdoloną ciotą! A więc, gwałtownie złapałem go ramionami za szyję, szybko wstałem i się przybliżyłem po czym dopiero otworzyłem oczy. KURWAA!!! T-to nie Deku..  Nie panikuj, nie panikuj!!! Ż-żeby nie było aż tak źle i żeby nie widział jaki jestem czerwony zatkałem mu usta swoimi. Kurwa! Spieprzyłem... M-może deku będzie zazdrosny.

Byliśmy tak parę sekund. Caaała klasa miała gałki oczne poza czaszką z mordami sięgającymi do ziemi. Szczerze... On jest nawet przystojny. Tylko go nie znam.

-B-Bakugo?

Czerwono włosy odepchnął mnie od siebie. Teraz jego twarz pokrywała się z kolorem jego włosów. A moja z moimi oczami.

-CO SIĘ GAPICIE?!!!!

Wybiegł że sali. Okropnie przykro mi się zrobiło, moje kamienne serduszko boli. I jeszcze Aizawa popija zupkę chińską patrząc się na mnie. (poprawiłam błąd z płacząc na patrząc ;))

.
.
.
Co TU się ODKURWIŁO!?

++++++++++++++++++++++
:'(   jest mi smutno, Ale dzisiaj jeszcze 1 rozdzialik będzie💖

          (La Da Dee) __Tylko ja i Ty                              |(KiriBaku~)|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz