9

1.7K 156 12
                                    

Kirishima-
Schodziłem po schodach bardzo zadowolony z siebię... Mimo że się ze mną nie pożegnał. To jest najlepszy typ chłopaka z jakim się kiedykolwiek spotkałam. Co z tego że znam go parenaście godzin? Podoba mi się. Myślę że nawzajem!
Kurcze trochę chłodno się zrobiło i... Jakiś zielono włosy chłopak na mnie zaraz wbiegnie!

-Przepraszam! Ja... Bakugo...

Chłopak padł na kolana i zaczął płakać co mnie okropnie zdezoriętowało i czułem się niezręcznie... Powiedział Bakugo? Mówił o tym Bakugo?! Co jest?

-Nie płacz proszę! I co z Bakugo? Chodzi ci o takiego czerwonookiego blondyna?

-Zkąd g-go znasz? - zapytał odważnie ale ze łzami w oczach.

-To teraz nieważne... Jestem jego znajomym. A teraz się ogarnij i powiedz co się stało.

Podniósł się z chodnika i wytarł łzy. Po chwili zawahania zaczął mówić.

-To moja wina! Wiedziałem że to złe ale i tak pozwoliłem by on mnie dotknął... I Ka-Katsu to zobaczył i był zły i...

Zielonooki był w szoku tego co się stało, a po tym co mi powiedział mogłem wywnioskować że, jakoś gość coś mu zaczął robić a Bakugo się wkurwił... Nic więcej nie rozumiem...

Po paru minutach zanim dokończył historyjkę zaproponowałem mu by przyszedł do mnie by napić się kawy lub herbaty i żeby dokładnie i że szczegółami opisał co tam się stało. Szczerze nie chciałem się mieszać w ich sprawy i iść tam ich rozdzielić, lub co najgorsze zadzwonić po karetkę. Myślę że są "dorośli" i jakoś pogodą sprawy... Choć tego nie widzę za dobrze.

Gdy już z zielonookim weszliśmy do mieszkania tak bardzo zżerała mnie ciekawość co tam się dzieje że, wyciągnąłem telefon z kieszeni i zadzwoniłem do blondyna.

Chciałem jak najszybciej odebrać jakieś informacje. Chłopak siedział obok mnie i wsłuchiwał się w moją rozmowę. O dziwo komórka została odebrana szybko.
I jak chciałem tak i dostałem informację... Ale nie taką jakiej się spodziewałem.

          (La Da Dee) __Tylko ja i Ty                              |(KiriBaku~)|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz