Było trudno mi zacząć wszystko od nowa, namówić mamę że poradzę sobie w Polsce i tam będzie mi lepiej. Obiecałam jej że będę ją odwiedzać i moich braci także. Pracuję w kawiarni żeby nie zabrali mi mieszkania. Wiem to nie jest praca marzeń ale da się przeżyć. Są tu mili ludzie w moim wieku i to są także moi przyjaciele byli i są zawsze przy mnie. Także moja przyjaciółka Klaudia postanowiła że razem ze mną wyjedzie gdyż rozstała się z chłopakiem a w Polsce poznała kolejnego z którym jest 2 lata. Martyna i Alicja tak mają na imię nowo poznane w pracy. One mnie nakierowały w nowym kraju, pomogły mi się pozbierać. Za to Klaudia chciała mu wygarnąć ale powiedziałam jej że nie warto. Tak samo było z moi braćmi chcieli go zniszczyć za moje codziennie nocne płaczę. Ale to już było kiedyś moja rodzina w Anglii a ja w Polsce. Teraz jestem silniejsza mam 20 lat i zaczęłam patrzeć na świat inaczej w pozytywnym znaczeniu. Nawet zapisałam się do The Voice of Poland. To było moje marzenie śpiewać i w krótce ono się spełni. Przesłuchania w ciemno mam jutro. Więc dzisiaj jestem w pracy nad godziny i gdy już kończę robi się ciemno co się dziwić skoro jest październik.
Po skończonej pracy wracam do domu.
Od razu po wejściu do mieszkania piszę SMS do trzech przyjaciółek, że jutro mam przesłuchanie do The Voice i je zapraszam żeby mnie wspierały. Przystały na to i mamy się spotkać przed moim blokiem o 14 , gdyż o 15:30 muszę już tam być a to jest w centrum Warszawy o wiele dalej od miejsca zamieszkania. Robię nocną rutynę i kładę się spać z myślą że jutro będzie najlepszy dzień chociaż trochę się stresuje.Budzę się o 11 z większym stresem. Po zjedzonym śniadaniu wybieram sobie strój do programu ale serce mi tak bije że zaraz wyskoczy. Wybrałam czarne jeansy i niebieski t-shirt w kroju hiszpanki i vansy oraz ciepłą kurtkę. Następnie ćwiczę jeszcze piosenkę którą będę śpiewać uwielbiam tą piosenkę ponieważ śpiewa ją moja idolka z Argentyny Tini jest wzorem do naśladowania. Po próbie biorę wszystko czego potrzebuje, wkładam do torebki i zamykam drzwi. Na dworzu biorę dwa duże wdechy i wydechy mega się strsuje. Czekam jeszcze chwilę jak się zjawią przyjaciółki Klaudia miała jeszcze zabrać swojego chłopaka Kubę który ma samochód i zawiezie nas tam. Poznałam go jest bardzo miły i pomocny naprawdę pasuje do Klaudii po 5 minutach widzę już samochód jego wsiadam na tyły i witam się .
- Stresujesz się? - pyta Klaudia
- I to jak- odpowiadam bawiąc się nerwowo palcami
- Ej może to ten pozytywny stres - mówi Martyna
- Dokładnie- dopowiada Alicja
- Wątpię. Za ile będziemy? Chcę mieć to już za sobą - mówię patrząc się na Kubę.
- Za dwadzieścia minut. Dasz radę wierzymy w Ciebie a teraz ty musisz uwierzyć w siebie - odpowiada
-Masz rację. Mówiłam to już raz i powtórzę kolejny. Klaudia taki chłopak to skarb. Pilnuj go.
- Ay wiem - odpowiada dając mu buziaka w policzek na co on kładzie rękę na jej udo
Później wyłączyłam się gdy oni rozmawiali bo myślałam o tym co mnie zaraz czeka. A co jak zapomnę słów? Albo coś stanie się z moim głosem? Jak nikt się nie odwróci? Boję się tego. Zamyślenia pobudza mnie głos przyjaciółek że już jesteśmy. No to zaczynamy i nie ma odwrotu. Wchodzimy do środka budynku rozglądając się tu są o wiele bardziej utalentowani ludzie ode mnie. A ja to nic w porównaniu do nich.
- Dasz radę - mówi Kuba
- Wierzymy w Ciebie - mówi Klaudia
- Powodzenia - Mówi Martyna z Alicją
- Nie dziękuję - i w grupkę przytulamy się do siebie
Po chwili wychodzi mężczyzna który wywołuje mnie przy drzwiach daję mi mikrofon za co mu dziękuję. Gdy już jestem na środku sceny czuję jak cała się trzęsę a nogi mam jak z waty. Dam radę, dam radę powtarzałam sobie tak z dziesięć razy. Gdy usłyszałam melodię zaczęłam myśleć że nie ma tu nikogo i jestem tylko ja śpiewając dla siebie. Spojrzałam w prawą stronę gdzie stało moje największe wsparcie trzymając kciuki uśmiechnęłam się wracając wzrokiem na fotele trenerów były cztery Dawid Kwiatkowski, Cleo, Sylwia Lipka i Szymon Chodyniecki.
Czy my, czy my, czy my gramy w grę?
Nigdy przenigdy, przenigdy, przenigdy nie myślałam, że moglibyśmy być kimś więcej niż przyjaciółmi
Kochanie czy jesteśmy kimś więcej niż przyjaciółmi
A my przecież zawsze, zawsze, zawsze wygłupiamy się
Naprawdę, naprawdę, naprawdę nigdy nie chciałam, żeby się skomplikowało
Uczucie zaczyna się zmieniaćBo jeśli kochasz mnie tak
Jeśli mnie tak dotykasz
Poruszasz moim ciałem tak
Będę kochać Cię, kochać Cię, kochać Cię tak samo
Jeśli dotykasz mnie tak
Przemieniam się z dobrej dziewczyny w złą, mmm
Będę kochać Cię, kochać Cię kochać CięPo skończonej piosence otwieram oczy i widzę cztery fotele odwrócone i brawa na stojąco. No tak trochę mnie poniosło mówiąc poniosło bawiłam się na tej scenie tańcząc. To w końcu jest to. To co kocham.
-----------------------------------------------------------
Witam wszystkich! Tych którzy czekali na drugą część i w końcu jest. Shawna nie będzie być może przez cztery rozdziały ale mam nadzieję że przez to się nie zrazicie. Bo będzie się działo.~Naty 😘
CZYTASZ
Why / S.M (Zakończone)
RomanceNatalia przeprowadzi się do Polski i tam zacznie nowe życie po 3 latach od tamtej sytuacji. Spełni się jej marzenie o byciu piosenkarką ale żeby tak się stało. Poszła na przesłuchania w ciemno do The Voice of Poland. Co się stanie gdy w ostatniej ch...