28. To tylko pocałunek

1K 43 33
                                    

Pół roku koncertów minęło jak jeden dzień, pół roku cudownej podróży przeprowadziłam się do Los Angeles by mieć bliżej do załatwienia spraw zawodowych, wytwórnia muzyczna gdy mi wpadnie jakaś nowa piosenka do głowy. Moja kariera nabrała tempa. Jechałam samochodem i nagle puścili w radiu moją piosenkę to było coś takiego pięknego, niespotykanego.

A jeśli chodzi o Shawna piszemy ze sobą cały czas. Dobrze jest nam jako przyjaciele. Po weselu Klaudii i Kuby. Roztaliśmy się w zgodzie. Było naprawdę miło. Cieszę się że nie ma między nami jakiś nie do ciągnięć.

Aktualnie siedzę w śród najbliższych mi przyjaciół. Tak wyszło że teraz tylko ja jestem singielką. Da się przeżyć. Nie chciałabym ranić jakiegoś chłopaka z tym że nie miałabym dla niego czasu.

- Gramy w butelkę? - zapytała Alicja

- To jest dziecinne - odpowiedziała Martyna, a pozostali się z nią zgodzili

- Dajcie spokój może być fajnie - powiedziała Alicja

- No ok - odparłam - Ja pierwsza - zakręciłam butelką i wskazała na Klaudie - Pytanie czy wyzwanie?

- Pytanie - odpowiedziała Klaudia

- Ymmm... o mam. Kiedy bobas? - widziałam na jej twarzy lekkie zakłopotanie ale i iskre w oku później złapała rękę Kuby

- No więc. Za 9 miesięcy.

- Jesteś w ciąży? - zapytała Alicja, a Klaudia która miała łzy w oczach kiwnęła głową na tak. Wszystkie wstaliśmy z podłogi, żeby ją przytulić i pogratulować. Później podeszliśmy do Kuby, żeby zrobić to samo. Chłopaki zbijali sobie wcześniej piątki.

- Jestem szczęśliwa że wam się udało - powiedziałam

- My tak samo - odprali równocześnie

- Uf co za emocje, ale wracajmy do gry - powiedziała Alicja

Kręciła Klaudia. Butelka wskazała na Nicolasa, który wybrał wyzwanie.

- Więc... Nie będę taka okrutna to masz za zadanie wykrzyknąć z okna " Kocham Was Wszystkich" - Nicolas oczywiście bez problemu wykonał zadanie

Gra była zabawna gdy większość to były wyzwania. Cieszę się że odpuścili mi temat Shawna. Nagle ktoś zapukał do drzwi.

- Zamawiał ktoś pizze? - zapytałam zaskoczona

- Nieeee - odpowiedzieli to było podejrzane

Wstałam i otworzyłam drzwi. A w nich stał Shawn.

- Hej. Co ty tu robisz? - zapytałam

- Hej. Jak to co pisałaś do mnie żebym wpadł.

- Jednak wiedziałam że coś kombinują - odparłam kładąc dłoń na czoło - Wejdź. Cieszę się że Cię widzę.

- Ja mam tak samo. Akurat mam przerwę w trasie. Byłem na tydzień u rodziny w Kanadzie. Później w Nowym Jorku, a teraz jestem tu w Los Angeles.

- Jak u rodziny?

- Dobrze. Tęsknili bardzo. Chyba się nigdy nie przyzwyczają do tych moich wyjazdów.

- Rozumiem. Tak już bywa. Już zawsze będziesz ich małym synkiem nawet mając 30 lat. Nasi rodzicie nigdy się nie pogodzą, że tak szybko dorastamy.

- Najwidoczniej tak. Co robicie?

- Gramy w butelkę. Zagrasz z nami?

- Bardzo chętnie - odpowiedział i usiadł koło mnie.

- Teraz ja - mówi Alicja, butelka wskazała Shawna no tak będzie ciekawie - Pytanie czy wyzwanie?

- Wyzwanie - odpowiedział bez zastosowania

- Pocałuj Natalie w usta.

Wiedziałam. Po prostu wiedziałam że coś się za tym kryje. To że nie mówili wcześniej o Shawnie to była tylko cisza przed burzą

- Nie sądzę żeby to był dobry pomysł. Wiesz ja i Natalie się tylko przyjaźnimy nie chcę tego psuć co jest pomiędzy nami - powiedział Shawn, a ja siedziałam tak ze spuszczoną głową

- Jest ok Shawn. To tylko pocałunek. Nic takiego. Tak? - zapytałam go patrząc mu się w oczy

- Jasne - zbliżaliśmy się do siebie nie pewnie jakbyśmy się mieli pierwszy raz całować później oblizał usta i nagle lekko dotknął moich ust gdy odzwejemniłam całowaliśmy się o wiele pewniej. Tęskniłam za tym. Nasi znajomi bili brawo, ale nie zwaracaliśmy na to zbytniej uwagi. Ten pocałunek trwał zbyt długo bo nawet nie zauważyłam a siedziałam u niego na kolanach. Oderwaliśmy się, gdy zabrakło nam powietrza. Spojrzałam na niego miał różowe policzki i popsutą fryzurę. Czułam że jak moje policzki również są różowe.

- Przepraszam - powiedziałam szeptem i szybko zeszłam z jego kolan

- Może obejrzymy film? - zaproponowała Klaudia każdy przystanął

Przez cały wieczór unikałam kontaktu wzrokowego z Shawnem. Cieszyłam się że siedział dalej ode mnie. Pocałunek. Co tu dużo o nim. Zmieniłam perspektywę. Cały ten czas oszukiwałam siebie. Wystarczył tylko moment i wiedziałam że widzę w brunecie.

- My już się będziemy zbierać - powiedziała Martyna

- Już? - zapytałam smutna

- Tak wiesz już długo tu siedzimy - odpowiedziała Martyna

- My też - powiedziała Klaudia

- I my - powiedziała Alicja

- No dobrze - odparłam przytulając ich wszystkich -Widzimy się jutro?

- Zobaczymy. Damy ci znać - odpowiedziała Klaudia, a ja jeszcze im pomachałam

- Co za wieczór - powiedziałam zmęczona i padłam na kanapę

- Masz rację. Pełny zwrotów akcji - powiedział brunet siadając koło mnie

- I jeszcze mnie zostawili z tym syfem - powiedziałam wskazując na bałagan

- Spokojnie pomogę Ci - odparł a ja szepnełam dziękuję kładąc głowę na ramię Shawna.

Nasze wspólne sprzątanie poszło nam nawet sprawnie i to jeszcze z taką przyjemnością. Tańczyliśmy jak w tym filmie ze Seleną Gomez Kopciuszek : Roztańczona Historia.

- Napijesz się czegoś? - zapytałam podążając do kuchni

- Nie dziękuję. Zaraz będę się zbierać. Tylko chcę coś z Tobą wyjaśnić - powiedział a ja usiadłam na blacie - Pocałunek. Naprawdę nic dla Ciebie nie znaczył? - zapytał a ja spuściłam z niego wzrok dlaczego jest mi tak trudno powiedzieć że znaczył dla mnie tak wiele, po chwili Shawn podszedł do mnie przez co spojrzałam na niego

- Nie będę Ciebie, siebie ani całego świata okłamywać. Przez ten cały czas nie przestałam Cię kochać. Zrozumiałam to dziś. Chyba wcześniej bałam się że znów coś się popsuje, ale ja tak dłużej nie mogę. Kocham Cię - powiedziałam a brunet uśmiechnął się i wbił mi się w usta

- Też Cię kocham. Tak bardzo Cię kocham - powiedział i znów mnie pocałował - Zostaniesz moją dziewczyną?

- Tak.

Zaczęliśmy się zachłannie całować po czym oplątłam jego biodra a on mnie podniósł mnie i szedł w stronę mojej sypialni. Dalej możecie się domyśleć co było.

-----------------------------------------------------------
Hej. Teskniliscie?

Przepraszam że mnie tyle nie było ale nauka i brak weny.

Ale jest na Mikołajki. Mam nadzieję że wam się podoba. Do zobaczenia w epilogu specjalnym.

PS Ten rozdział powstał specjalnie na Mikołajki.

~ Naty😘

Why / S.M (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz