Dziś jest Sylwester. Tym razem spędzimy go tylko i wyłącznie we dwójkę. Oczywiście przez ten czas Shawn mieszkał i nadal mieszka u mnie w domu. Tylko że w osobnym pokoju. Co z tego jak on się do mnie skradał lub ja do niego. Jesteśmy powiedzmy grzeczni. Spędzimy Sylwestra na festiwalu nie daleko London Eye. Nie zapomniane doświadczenie. Jeszcze w życiu nie spędzałam go z chłopakiem.
Stresuje się tym jak brunet zareaguje na to, że od razu w Nowy Rok wyruszam do Stanów Zjednoczonych by zacząć pracę nad swoją płytą, a później mini koncertami. Wiem mówił że będzie ze mną zawsze pomimo wszystkiego, ale mam jakieś objawy, że się to między nami znowu zepsuje. Oby to był tylko mój głupi wymysł i Shawn zachowa się honorowo wspierając mnie przy tym. A na moje miejsce w suporcie jego koncertu. Załatwi sobie kogoś również świetnego. Jest tyle wspaniałych artystów, którzy rozpoczynają karierę a są tak mało doceniani. Wierzę, że to się zmieni i przy brunecie nauczą się nowych rzeczy.
Wybraliśmy na dwa dni najbliższy pokój w hotelu. Tak będzie najlepiej dla nas i dla mojej rodziny.
- Jak nastrój przed dzisiejszym wieczorem słonko?
- A dobrze. Widzę że przyniosłeś śniadanie - odpowiedziałam uśmiechając się
- Specjalnie dla mojego śpiocha. Nie rozumiem jak możesz tak długo spać. Ja wstałem o dziewiątej i przez ten czas zdążyłem pobiegać, wziąć prysznic i iść po śniadanie dla naszej dwójki - powiedział siadając koło mnie, a tace z jedzeniem położył mi na nogach
- Taka moja natura. Chociaż myślałam że tym razem jak się obudzę to mój cudowny chłopak będzie leżeć koło mnie.
- Przepraszam, ale nie chciało mi się czekać do jedenastej. Za to zdążyłem wziąć dla nas dwie ostatnie muffinki.
- Przeprosiny przyjęte - odparłam, a on już chciał mnie cmoknąć w usta lecz w pore zasłoniłam usta - Nie myłam zębów jeszcze
- To mi nie przeszkadza - ponownie chciał mnie pocałować, a ja znowu zasłoniłam usta
- Ale mi przeszkadza. Daj mi pięć minutek i zaraz wracam do Ciebie - powiedziałam wstając z łóżka i przy okazji psując mu fryzurę
- Ok. Pięć minut i ani minuty dłużej bo wejdę tam do Ciebie do łazienki - odparł i uśmiechnął się łobuziarsko
- Głupek
W łazience wzięłam szybki gorący prysznic, umyłam zęby. A makijaż zrobię sobie później. Wyszłam z łazienki owinięta ręcznikiem, ponieważ przez to że się tak spieszyłam i zapomniałam ubrań. Shawn oczywiście musiał się odwrócić i spiorunowć mnie wzrokiem.
- To jest jakiś dodatek do śniadania czy co?
- Żaden dodatek. Spieszyłam się że zapomniałam ubrań - odpowiedziałam, a ja nadal czułam jego wzrok na sobie - Nie gap się tak na mnie bo ci te gałki oczne wypadną
- Jak mam się nie gapić kochanie w takim momencie? - zapytał a ja przewróciłam oczami na te słowa nie lubi tego jak to robię
Miałam już wszystkie takie luźne ubrania przygotowane. Lecz poczułam na karku ciepły powiech a na rękach jego dłonie które schodzą powoli. Już wiem że jest podniecony.
- Shawn - szepnełam
- Hm? - był zajęty całowaniem mojej szyi było mi tak dobrze że nie chciałam tego przerywać
- Nie będziemy teraz tego robić - odparłam i uciekłam szybko do łazienki pewnie nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, ale przecież możemy zrobić to w Nowy Rok, jutro. Nie chcę żeby nasz związek opierał się tylko na seksie. A on widzi mnie już w samym ręczniku i chodzi mu tylko o jedno. Nie chcę tak tego.
CZYTASZ
Why / S.M (Zakończone)
RomanceNatalia przeprowadzi się do Polski i tam zacznie nowe życie po 3 latach od tamtej sytuacji. Spełni się jej marzenie o byciu piosenkarką ale żeby tak się stało. Poszła na przesłuchania w ciemno do The Voice of Poland. Co się stanie gdy w ostatniej ch...