☆19☆

949 48 30
                                    

Sobota.

Wstałam o 10. Długo spałam, ale potrafię dłużej.

Ubrałam czarne legginsy i jakąś bluzę.

Zeszłam na dół. Siedziała tam już moja mama.

- Hej mamuś - podeszłam do niej i pocałowałam ją w policzek.

- Hej Madiś. Jak się spało - była szczęśliwa.

Wydaje mi się, że była szczęśliwa, że zostałam z nią. Wychowywała mnie całe życie. Uczyła mnie chodzić. Mówić. Zmieniała mi pieluchy. Nie było innej opcji niż zostać z nią.

Może i Rylie mnie urodziła. Ale to Kylie wychowała. To się dla mnie liczy.

- Bardzo dobrze. A tobie?

- Nie wyspałam się zbytnio. Śnił mi się koszmar i nie spałam pół nocy.

- Mamo, właśnie zapomniałam! Idę dzisiaj na casting! - jak wróciliśmy wczoraj, napisałam do nich i umówiłam się na dziś.

- Naprawdę!? Jejku Madison, ale się cieszę!

Zaczęłyśmy się przytulać i skakać z radości.

- O której?

- O 15. A która jest?

- Prawie jedenasta.

- To ja lecę się szykować! Muszę się umyć, umyć włosy, wyszus... - zaczęłam wyliczać na palcach, ale przerwała mi mama.

- Nie mów co masz zrobić, tylko leć to zrób, bo nie zdążysz! - wypchała mnie z kuchni.

Pobiegłam na górę, prawie zabijając się na schodach.

Weszłam do łazienki i napuściłam wody do wanny. Dolałam mojego ulubionego olejku o zapachu lawendy.

(Chciałam napisać, że ten olejek ma zapach schabowego ~ aut.)

Rozebrałam się i weszłam do wanny.

Wyszłam z wanny dopiero gdy woda zrobiła się zimna.

Owinęłam ciało ręcznikiem i wyszłam z łazienki.

- Hej skarbie - poczułam ręce na moich ramionach.

- Tinus idź stąd!

- Dlaczego?

- Jestem prawie nago. Ten argument ci wystarczy?

- Nie.

- Wychodź!

Chłopak westchnął i wyszedł z pokoju.

Wyciągnęłam koronkowy zestaw bielizny.

Stanęłam przed szafą i zastanawiałam się co na siebie ubrać.

Wyrzuciłam ubrania z szafy i usiadłam pomiędzy nimi.

Po chwili kalkulacji stwierdziłam, że poszukam na necie, w co powinnam się ubrać.

Na prawie każdym portalu pisało, żeby ubrać białą koszulkę i czarne, obcisłe spodnie.

Zaczęłam przerzucać ubrania z jednej strony na drugą.

Spodnie znalazłam, ale bluzkę?
Białą i obcisłą? Przecież ja takiej nie mam!

Wybrałam numer Clarie. Może ona mi pomoże.

Pierwszy sygnał

Drugi sygnał

- Halo?

Remind me ~ Marcus & Martinus/ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz