Sobota.
Wstałam o 10. Długo spałam, ale potrafię dłużej.
Ubrałam czarne legginsy i jakąś bluzę.
Zeszłam na dół. Siedziała tam już moja mama.
- Hej mamuś - podeszłam do niej i pocałowałam ją w policzek.
- Hej Madiś. Jak się spało - była szczęśliwa.
Wydaje mi się, że była szczęśliwa, że zostałam z nią. Wychowywała mnie całe życie. Uczyła mnie chodzić. Mówić. Zmieniała mi pieluchy. Nie było innej opcji niż zostać z nią.
Może i Rylie mnie urodziła. Ale to Kylie wychowała. To się dla mnie liczy.
- Bardzo dobrze. A tobie?
- Nie wyspałam się zbytnio. Śnił mi się koszmar i nie spałam pół nocy.
- Mamo, właśnie zapomniałam! Idę dzisiaj na casting! - jak wróciliśmy wczoraj, napisałam do nich i umówiłam się na dziś.
- Naprawdę!? Jejku Madison, ale się cieszę!
Zaczęłyśmy się przytulać i skakać z radości.
- O której?
- O 15. A która jest?
- Prawie jedenasta.
- To ja lecę się szykować! Muszę się umyć, umyć włosy, wyszus... - zaczęłam wyliczać na palcach, ale przerwała mi mama.
- Nie mów co masz zrobić, tylko leć to zrób, bo nie zdążysz! - wypchała mnie z kuchni.
Pobiegłam na górę, prawie zabijając się na schodach.
Weszłam do łazienki i napuściłam wody do wanny. Dolałam mojego ulubionego olejku o zapachu lawendy.
(Chciałam napisać, że ten olejek ma zapach schabowego ~ aut.)
Rozebrałam się i weszłam do wanny.
Wyszłam z wanny dopiero gdy woda zrobiła się zimna.
Owinęłam ciało ręcznikiem i wyszłam z łazienki.
- Hej skarbie - poczułam ręce na moich ramionach.
- Tinus idź stąd!
- Dlaczego?
- Jestem prawie nago. Ten argument ci wystarczy?
- Nie.
- Wychodź!
Chłopak westchnął i wyszedł z pokoju.
Wyciągnęłam koronkowy zestaw bielizny.
Stanęłam przed szafą i zastanawiałam się co na siebie ubrać.
Wyrzuciłam ubrania z szafy i usiadłam pomiędzy nimi.
Po chwili kalkulacji stwierdziłam, że poszukam na necie, w co powinnam się ubrać.
Na prawie każdym portalu pisało, żeby ubrać białą koszulkę i czarne, obcisłe spodnie.
Zaczęłam przerzucać ubrania z jednej strony na drugą.
Spodnie znalazłam, ale bluzkę?
Białą i obcisłą? Przecież ja takiej nie mam!Wybrałam numer Clarie. Może ona mi pomoże.
Pierwszy sygnał
Drugi sygnał
- Halo?
CZYTASZ
Remind me ~ Marcus & Martinus/ZAWIESZONE
FanfictionStara miłość nie rdzewieje. Ale czy na pewno? Madison - 16 letnia modelka, mieszkająca w Nowym Jorku. Martinus - 16 letni, norweski piosenkarz. Co się stanie, gdy ich drogi się skrzyżują? Opis do kitu, ale tak wyszło 💁🏼♀️ 30.12.2018- #29 bff ...