☆13☆

1K 44 16
                                    

Rano obudziłem się o 8. Nie było obok mnie mojej dziewczyny. Lisa została.

Postanowiłem sprawdzić wszystkie social media. Przeglądałem insta story znajomych, aż trafiłem na Madison. Uśmiechnąłem się pod nosem. Wstawiła ona zdjęcie jak śpimy. Ja z głową na jej ramieniu, mając rękę na jej talii.

- Wstałeś już? - zapytała zaspana Lisa. Odwróciłem się na krześle w jej stronę.

- Kilka minut temu.

- Czemu siedzisz na krześle, a nie położysz się do łóżka? - zapytała podnosząc rąbek kołdry do góry.

- Mam dziewczynę i nie chce leżeć w łóżku z inną. - wzruszyłem ramionami. - Dobra idę.

Zacząłem kierować się do wyjścia z mojego pokoju, ale dziewczyna złapała mnie za nadgarstek.

- Gdzie idziesz? Przecież to twój pokój.

- Idę do Madison.

- Nie możemy chwilę porozmawiać, że dwoje?

- Przecież rozmawiamy. Dobra, naprawdę muszę iść, bo ma mi coś ważnego do powiedzenia.

I wyszedłem. Będąc w połowie, zorientowałem się, że dzisiaj jest przecież nasz koncert. Szybko pobiegłem do pokoju dziewczyny. Z rozmachem otworzyłem drzwi, krzycząc:

- TO JUŻ DZIŚ!

- Cicho! Gołąbki jeszcze śpią. - powiedziała Mads i pokazała na nich palcem.

- Aaa. No ale dobra, co ważnego chciałaś mi powiedzieć?

- Ale obiecujesz, że nie powiesz nikomu i nie będziesz zły?

- Obiecuję - co ona nawywijała?

- Emma powiedziała mi, że Kornelia jest w tobie zakochana - wyszeptała dziewczyna i spuściła głowę.

- Co? Jak to? Moja dwunastoletnia przyjaciółka się we mnie zakochała. Tyle razy mówiłem jej, że jest moją przyjaciółką, nie dawałem jej żadnych znaków, że ja też coś do niej czuję.

- A i jeszcze jedno. Dostałam maila od agencji zajmującej się modelingiem. Zapraszają mnie na casting! - wykrzyczała wesoła. Kilka sekund później, zakryła usta ręką, przypominając sobie o tym, że ktoś jeszcze śpi.

- Tak się cieszę! Jestem z ciebie taki dumny! - przytuliłem ją i zakręciłem nią wokół własnej osi.

- Pójdziesz ze mną? - popatrzyła na mnie swoimi pięknymi oczkami.

- Jasne! - przytuliła mnie.

- Chodźmy stąd - wziąłem ją za rękę i wyszliśmy z pokoju.

- Śniadanie?

- Czytasz mi w myślach.

Pov. Madison

Na stołówce było tylko kilka osób. Dowiedziałam się, że o 10 jedziemy na próbę, a o 18 jest koncert. O 16 zaczyna się meet and great.

Usiadłam razem z Tinusem do stołu, który stał po lewej stronie sali.

- Na co królewna ma ochotę?

- Poproszę pizzę i jakiś soczek.

- Już się robi. - i zostawił mnie samą. Poczułam wibracje mojego telefonu. Podniosłam go, a na wyświetlaczu widniał napis Lukuś 😍

- Halo?

- Hej Madi. Co tam u was?

- Bardzo dobrze, a u ciebie?

Remind me ~ Marcus & Martinus/ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz