Rozdział XXIX

146 10 0
                                    

I oto jesteśmy! Miasto Krokas jest piękniejsze niż myślałam. Kiedy wyszliśmy na ulicę podziwiałam wszystko dookoła i cieszyłam się jak małe dziecko. Nie musiałam się już obawiać tego jak wyglądam, gdyż miałam przyjaciół obok siebie.

-Eliminacja zaczyna się równo o północy. Przed tą godziną wszyscy maja zjawić się w pokoju hotelowym,  a do tego czasu macie wolne.- powiedziała Erza.- Bawcie się dobrze-dodała uśmiechajac się łagodnie do mnie. Odwzajemniłam go i rozwinęłam skrzydła. ,, Chce zobaczyć Krokas z góry! Na pewno również wygląda pięknie!'' Jak pomyślałam tak zrobiłam i niezwarzając na nic wzbiłam się jak rakieta w niebo.

Gray p.o.v

Gdy tylko Erza powiedziała że mamy czas wolny pomyślałeś że oprowadzę Yumiko po mieście, jednak nim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, ona odleciała. Byłem trochę zawiedziony. Miałem nadzieje spędzić z nią trochę czasu.  ,, Czemu mi na tym tak zeleżało, cholera. Przecież ona jest moją przyjaciółką...tylko przyjaciółką,prawda?"Rozmyślałem tak wpatrując się w chodnik. Nagle poczułem jak ktoś ciągnie mnie lekko za rękaw koszulki. W duchu miałem nadzieje że to Yumiko, jednak ponownie się zawiodłem.

-Może pójdziemy na targ Gray-sama?-zapytała lekko zarumieniona Juvia. Popatrzyłem na nią obojętnie , po czym odeszłem kawałek od niej.

-Nie mam ochoty- odpowiedzialne jej dosyć oschło , co wiem że było nie miłe ale naprawdę nie miałem ochoty. Teraz jedyne czego chciałem to powłuczyć się samotnie, z nadzieją że zobaczę gdzieś czarne skrzydła. Jednak niebieskowłosa nieodpuściła i złapała mnie za ramię tak że dotykałem jej piersi .

-Niech panicz nie będzie taki oschły dla Juvii. Juvia chce tylko pomóc zapomnieć paniczowi o problemach.-rzekła uśmiechajac się przy tym słodko. Nim zdążyłem odpowiedzieć zaczęła mnie ciągnąć w stronę tego nieszczęsnego targu. "No to już po mnie"

Yumiko p.o.v

Obleciałam całe Krokas aż dwa razy. A może trzy? Mało istotne, ale istotne jest to że jest ono przepiękne. Jednak Magnolia o wiele bardziej mi się podoba. Tam zaczęłam nowy etap mojego życia i tam chciałabym je zakończyć. O ile kiedyś umrę, bo jako smok żyje bardzo długo. Czasami  myślę że zdecydowanie za długo. Przeżyłam już ponad 3 wieki, a mam wrażenie jakby moje życie miało się nigdy nie skończyć. Potrząsnęłam szybko głową "Nie mogę teraz myśleć o takich bzdetach. Musze się przygotować mentalnie na dziś". Zatrzymałam się w powietrzu, aby zobaczyć gdzie znajdują się inni członkowie. Dzięki moim smoczym oczom zobaczyłam Gajeel szwendającego po ulicach, a Laxus odgania od siebie wianuszek kobiet. Nie mogłam nigdzie zobaczyć Erzy ,ani Natsu. Szkarłatnowłosa zapewne jest w jakiejś kawiarni i pałaszuje ciasto, a Dragneel pewnie też coś zjeść poszedł. Natomiast Gray z Juvią kręcą się po targu.

-Nie będę im przeszkadzać.

Znudziło mi się obserwowanie miasta z lotu , pora teraz pozwiedzać je z ziemi. Przechadzałam się każdą możliwą uliczką i podziwiałam praktycznie wszystko. Tak byłam zapatrzona na budynki że nie usłyszałam jak ktoś biegnie szybko za mną. Dopiero gdy upadłam twarzą na ziemię i ten ktoś mnie przygniótł ocknęłam się. Odwróciłam nieco głowę w bok aby zobaczyć choć trochę za siebie. Zdziwiłam się gdy zobaczyłam znajome czarne kudły.

-Gray! Co ty tu robisz? Przecież  byłeś na...-zanim dokończyłam wstał szybko i jednym silnym ruchem postawił również mnie do piony.

-Co się dzie...

Fairy Tail - Smok w ludzkim cieleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz