Pov Suga
Dziś jest dwudziesty siódmy listopada.Czyli koncert Izy w chinach i jej urodziny.Ona nic nie wiem o niespodziance którą planowaliśmy z chłopakami od miesiąca.Dwa dni temu przelecieliśmy do chin i mieszkam w hotelu.Wszyscy od rana się szykujemy, bo musimy jechać godzinę przed Isabellą na miejsce koncertu.Jeśli chodzi o niespodziankę już tłumacze.A więc tak pisałe razem z RM jej piosenkę i ona się nie spodziewa, że w pewnym momencie wejdziemy na scenę i zaczniemy śpiewać razem z nią.Wiem jak cierpiała jak się z nami żegnała na lotnisku przed przyjazdem dlatego będzie bardzo w szoku jak nas zobaczy.
Już normalnie
Wstałam o ósmej niestety mam dziś cały dzień zmarnowany.Dziś są moje urodziny, ale nikt mi nie złożył życzeń i nie dał prezentu.Przez to byłam strasznie smutna.Stoję przed lustrem i patrzę na swoje odbicie dużo sie nie zmieniłam poza tym, że zaczęłam się malować.
Właśnie skończyłam próbę układu i jadę do studia poćwiczyć piosenkę jest już czternasta, a o dziewiętnastej mam koncert, ale muszę tam być o siedemnastej.Nikt do tej pory nie zadzwonił ani nie napisał.
Gdy dojechałam do studia wszyscy mnie przywitali, ale nikt nie złożył życzeń.Po skończeniu pojechałam na miejsce koncertu gdzie zajęły się mną fryzjerki i makijażystki.Usiadłam na fotelu przed lustrem i nagle telefon mi zadzwonił.
-Halo??.-Spytałam się.
-Hej słońce to ja twoja mama.-Powiedział głos.
-Hej.-Powiedziałam łamiącym się głosem.
-Wszystkiego najlepszego kochanie.Życzę ci szczęścia zdrowia i co tylko sobie wymarzysz.-Powiedziała mama, a ja nie wytrzymałam i zaczęłam łkać do słuchawki telefon.
-Kochanie czy ty płaczesz??.-Spytała się mnie.
-Tak mamo dlaczego cię tu nie ma zemną??.-Spytałam się jej.
-Przepraszam cię, ale twój ojciec kazał mi cię zostawić w spokoju.-Powiedziała, a ja nie mogłam w to uwierzyć.
Rozłączyłam się i wybiegłam z garderoby byłam na jakimś korytarzu gdzie znalazłam wejście na dach.Siedzę na dachu już od godziny i płacze nie wiem dlaczego, ale wszystko do mnie wróciło.Nie wiem co mam zrobić.Szybko do głowy wpadł mi pomysł jak skrócić moje cierpienie.Wstałam na końcu budynku i popatrzyłam w dół.
Już miałam skakać gdyby nie to, że ktoś szybko złapał mnie za rękę i pociągnął w swoją stronę.Szybko się przytuliłam do tej osoby i zaczęłam płakać.
Pov RM
Siedzieliśmy z jednych z sal do ćwiczeń i się ukrywaliśmy przed Izą.Nagle usłyszeliśmy jak ktoś z korytarza krzyczy i szuka Izy.
-Ej, a Iza nie powinna być teraz w garderobie i się szykować.-Spytał się kook.
-Powinna.-Powiedziałem
CZYTASZ
Kocham Cię Siostrzyczko || Suga
Teen FictionCzy Suga wyciągnie swoją siostrę z depresji??.Czy Izabella zapomnij o wszystkim i będzie żyć każdą chwilę??.Tutaj wszystko się wyjaśni. ZAPRASZAM DO CZYTANIA,😊