Ile tu zostanę?

1.6K 59 22
                                    

Jest już czternasta, a RM ma być po mnie o osiemnastej.Wiecie co dziś jest najlepsze to, że tata ma dziś wolne i zaraz idą z nim na jakieś spotkanie podobno związane zemną.

Kazał mi się ubrać w ładną sukienkę. Gdy byłam już gotowa wyszłam z pokoju i zaczęłam dopytywać tatę gdzie jedziemy.

-Tato powiedz mi gdzie jedziemy proszę.-Zaczęłam go dręczyć.

-Kochanie powiem ci w samochodzie jak będziemy jechać.-Powiedział i zaczął ubierać buty.

Już siedzieliśmy w samochodzie i jechaliśmy do firmy BigHit.

-To po co jedziemy?.-Spytałam się taty.

-Już mówię.Jedziemy tam, bo chcę cię uczynić nastoletnią gwiazdą Kpopu.-Powiedział, a mnie zatkało.

-Ty tak serio?.-Spytałam się go.

-Tak cieszysz się ?.-Spytał się.

-Tak nawet nie wiesz jak bardzo będę sławna!.-Krzyczałam na cały samochód.

-Ej dobra już spokojnie, bo samochód rozniesiesz.-Powiedział mój tata i zaczął się śmiać.

Gdy byliśmy już na miejscu weszliśmy do sali gdzie siedzieli ludzie.Mój tata z nimi zaczął rozmawiać, a ja tylko na nich patrzyłam.Gdy mi się znudziło wyszłam z sali.I poszłam się przejść po firmie.Poszłam na salę w której siedziałam z joongim przed wypadkiem.Podeszłam do fortepianu i zaczęłam grać po chwili przypomniałam sobie jedną piosenkę i zaczęłam ją śpiewać.Gdy skończyłam usłyszałam oklaski odwróciłam się za mnie, a tam stał mój tata z jakąś panią.

-Widzisz mówiłem ci, że się nadaje na piosenkarkę do kpopu.-Powiedział mój tata.

-Masz rację.Cześć Isabelo mam na imię Kim Ha Rin będę twoją menadżerką i będę się tobą opiekować gdy będziemy w trasach koncertowych.-Powiedziała kobieta.

-Jak widzę nie muszę się przedstawiać.-Powiedziałam i się uśmiechnęłam.

-Iza będziesz ćwiczyć codziennie przez cztery godziny.-Powiedział mój tata.

-Dobrze, a co będę ćwiczyć?.-Spytałam się.

-Będziesz ćwiczyć:Taniec, grę na fortepianie i śpiew.Zaczniesz za dwa tygodnie.-Powiedziała Rin

-A co ze szkołą po wakacjach?.-Spytałam się,bo trochę się boję, że nie dam rady.

-Nauczyciele będą z tobą jeździć i w każdej wolnej chwili będziesz się uczyć.-Powiedział mój tata.

Jeszcze o czymś tam rozmawialiśmy, ale ja nie słuchałam.O godzinie siedemnastej trzydzieści byliśmy w domu, a ja spakowałam swoje rzeczy, bo zaraz będzie tu RM.Gdy przyjechał wyszedł z samochodu i zaczął mi pomagać z walizkami.

-Jezu ile ty masz tych walizek?.-Spytał się mnie i zrobił gest ręką.

-Spytał się mnie i zrobił gest ręką

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kocham Cię Siostrzyczko || Suga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz