Nadia
Od porwania minęło kilka dni. Każdego dnia czułam się coraz lepiej. Miałam bardzo duże wsparcie ze strony brata a także i od Adama. Przez ten czas Adam stał się moim bardzo dobrym przyjacielem. Max od tamtej pory nie spuszcza ze mnie oczu, co już troszkę mnie śmieszy. Mój ojciec wraca za 4 dni do domu... Zacznie sie przesłuchanie jak nam minęły te 2 miesiące. Nie mam zamiaru mu wspominać o tych wszystkich wydarzeniach, każde wspomnienie w tedy wraca a ja nie daje rady. Siedzę właśnie wtulona w mojego brata i oglądamy razem mój ulubiony film gdy rozlega się pukanie do drzwi. Spojrzałam na brata i powiedziałam :
-Otworzę -na co tylko przytakną głową.
Wstałam z kanapy i kierowałam się w stronę drzwi. Gdy je otworzyłam zobaczyłam tylko wielkiego białego misia. Rozejrzałam sie dookoła i nikogo nie zauważyłam. Wzięłam wielkiego misia i wniosłam go do domu. Zawsze o takim marzyłam. Jak byłam dzieckiem mama obiecała mi takiego kupić na urodziny. Na samo wspomnienie tej chwili mam ochotę się rozpłakać. Ale nie mogę muszę być silna... Z wielkim misiem weszłam do salonu i zwróciłam się do Max'a.
-Max? -spytałam
- Tak? - odpowiedział nie spuszczając wzroku z telewizora
- Wiesz, może od kogo jest ten miś?
-Jaki miś? -zapytał zdziwiony
- Max, nie żartuj wiem że jest od ciebie - zaśmiałam się -Tylko ty wiedziałeś że od zawsze chciałam takiego misia.
- Ale on serio nie jest ode mnie
- A więc od kogo? -zmarszczyłam swój mały nosek
- Nie wiem, ale może przeczytaj liścik który jest przy tym miśku? -spytał
Zaczęłam wzrokiem szukać wspomnianego liściku. Jest znalazłam! Był przywiązany czerwoną kokardką do misia. Od razu go wzięłam i zaczęłam czytać jego zawartość.
,, Droga Nadio!
Gdy cię widzę, me serce szaleje. Coraz częściej o tobie myślę. Czy możliwe żeby w tak krótkim czasie się tak bardzo zakochać? Nie wyobrażam sobie dnia bez rozmowy z tobą. Uzależniłem się od ciebie, potrzebuje cie bardziej niż tlenu. Dlatego proszę nie odchodź. Nigdy
Twój zakochany na zabój nie znajomy "
Gdy skończyłam czytać, liścik byłam w szoku. Ja mam zakochanego na zabój we mnie wielbiciela... Z tą myślą powróciłam do brata na kanapę i znowu zaczęłam oglądać film.
***
Max
Oglądamy już od jakiś 3 godzin filmy. Tak szczerze to mam już serdecznie dość! Trzy godziny na oglądaniu romansideł. Współczuje chłopakom w związkach... Szacun dla was! Od jakiś 30 minut Nadia się w ogóle nie rusza. Głowę ma położoną no moich kolanach, a nogi podkulone pod klatkę piersiową. Delikatnie się nachyliłem i zgarnąłem niesforne kosmyki włosów z jej czoła. Gdy zobaczyłem że ma zamknięte oczy, zrozumiałem że śpi. Najdelikatniej jak potrafiłem podniosłem się z kanapy i wziąłem Nadie na ręce w stylu ,, panny młodej''. Szedłem z nią do jej pokoju w połowie drogi usłyszałem pukanie do drzwi. Szybko położyłem Nadię na łóżku i zbiegłem na duł otworzyć drzwi. Gdy je otworzyłem ujrzałem Adama z bukietem czerwonych róż.
- Stary, to dla mnie? -zaśmiałem się
- Tak właśnie dla ciebie, a tak serio jest Nadia? -spytał
- Właśnie usnęła
- Mogę do niej pójść? - spytał
- Tak... Tylko nie zrób ze mnie wujka! - zaśmiałem się.
- Jasne...
Gdy odprowadziłem Adama do pokoju Nadii sam postanowiłem iść do siedziby gangu obmyślić plan zemsty na Lucasie .
Adam
Gdy wszedłem do pokoju brunetki ujrzałem prze uroczy widok. Nadia spała przytulona do wielkiego białego misia. Chyba jej sie spodobał... Postawiłem wielki bukiet róż i włożyłem do niego karteczkę. Stałem tak przez chwilę przyglądając się brunetce. Nie mogłem się powstrzymać od zrobienia zdjęcia. Szybko wyciągnąłem telefon i zrobiłem jej zdjęcie. Gdy już skończyłem bawić się w fotografa, postanowiłem położyć sie obok Nadii. Pozbyłem się bluzy i położyłem się koło niej przytulając ją do siebie. Chyba to poczuła bo się uśmiechnęła przez sen.
- Dobranoc myszko -szepnąłem i ucałowałem ją w czoło.
***
Obudziłem się 10 minut przed 9 rano. Ostrożnie wyszedłem z łóżka, przykrywając Nadię. Ubrałem bluzę i buty, pospiesznie wychodząc z jej pokoju. Szybko zszedłem ze schodach i skierowałem się w stronę drzwi wejściowych. To dzisiaj mam jej wyznać swoje uczucia... Bardzo się boję, że ona nie czuje tego samego do mnie. Ale do puki jej nie powiem to się nie dowiem czy ona coś do mnie czuje. W zamyśleniu kierowałem się do swojego domu żeby wszystko przygotować.
CZYTASZ
Mała, Wielka Miłość [Zakończone]
Teen Fiction~ Nie czytaj tego, to zło ~ Okładka Autorstwa - @_Wonderful_ 18-letnia dziewczyna zostaje porwana przez najlepszego przyjaciela swojego brata. Zostaje zmuszona do występowania w klubie nocnym jako solistka. Po powrocie do domu dowiaduje się że ojcie...