6.

794 78 38
                                    

Baekkie: Możemy zrobić coś bardzo hardkorowego?

Chanyeollie: Co masz na myśli?

Baekkie: Zrobimy to tylko przez smsy.

Chanyeollie: Ale to jest normalne.

Baekkie: Nie będzie, kiedy dodamy kogoś do czatu.

Chanyeollie: Nie zrobisz tego...

Baekkie: A dlaczego?

Chanyeollie: Oni są naszymi przyjaciółmi. W większości z drugą połówką.

Baekkie: Nie wszyscy mają kogoś...

Chanyeollie: Spróbuj dodać tutaj Kaia, a przylecę i przelecę Cię na jego oczach.

Baekkie: Możesz to zrobić tutaj.

Chanyeollie: Jeszcze jedno słowo, a nie dostaniesz żadnego zdjęcia z mojej kąpieli.

Baekkie: Już jestem cicho, tatusiu.

Chanyeollie: Tatusiu?

Baekkie: Zawsze chciałem tak Cię nazwać, a kiedy romantycznie się kochaliśmy nie chciałem.

Chanyeollie: Nie rozumiem.

Baekkie: Nie krzyknąłbym "Tatusiu, pieprz mnie!" kiedy jesteś delikatny i czuły.

Chanyeollie: Marzy Ci się brutalność?

Baekkie: Sam nie wiem.

Chanyeollie: Nudzi Ci się w łóżku?

Baekkie: Kocham to, jak to robimy. Kocham długą grę wstępną i seks po seksie, ale od pewnego czasu marzą mi się bardzo dziwne rzeczy...

Chanyeollie: To znaczy?

Baekkie: Zawsze jesteś delikatny, a ja choć raz chcę być porządnie obolały. I nie chodzi mi o to, że nie dam rady chodzić po Twojej długości, ale o to, że....

Chanyeollie: Mam Cię bić?

Baekkie: Wiedziałem, że to tak źle brzmi...

Chanyeollie: Nie, Baek. Nie uderzę Cię.

Baekkie: Ale...

Chanyeollie: Jesteś moim chłopakiem, kocham Cię i szanuję. Nie dam Ci klapsa, nie uderzę w twarz.

Baekkie: Bo te delikatne się nie liczą? Ale no dobrze...

Chanyeollie: Nie dawaj mi powodu, abym się chujowo czuł.

Baekkie: Ale jakbym ja tego chciał?

Chanyeollie: Nie. Jesteś delikatny i mam wyrzuty sumienia po braniu Cię bez przygotowania.

Baekkie: Dlaczego jesteś taki kurewsko czuły?

Chanyeollie: Wolałbyś, abym nie całował Cię po wszystkim i od razu zasypiał?

Baekkie: No nie, ale...

Chanyeollie: Ale co? Naprawdę brakuje Ci czegoś w naszych stosunkach?

Baekkie: To nie tak, zawsze jest cudownie, ale...

Chanyeollie: Baek, nie uderzę Cię, zrozum.

Baekkie: Okej, ale pozwól spełniać mi moje fetysze!

Chanyeol: A Ty spełnisz moje?

Baekkie: Tak, tylko przejdźmy do relacji niegrzeczny maluszek i tatuś!

Chanyeollie: W porządku.

Baekkie: Okej, ale czekaj... Jaki masz fetysz?

Chanyeollie: Na pewno wyglądałbyś seksownie z moją spermą na twarzy.

Baekkie: Już teraz czuje się jak zdzira.

Chanyeollie: Moja zdzira.

Baekkie:...

***

Baekkie: Za momencik wchodzę do wody, zrobić Ci relację na żywo?

Chanyeollie: O tak, kotek. Tylko zrób to po mojemu.

Baekkie: O co prosisz?

Chanyeollie: Chcę widzieć jak mokry ściągasz z siebie równie mokre ubrania.

Baekkie: No dobrze, tatusiu. Ale wiesz co?

Chanyeollie: Hm?

Baekkie: Nazwij mnie tak, proszę.

Chanyeollie: Postram się.

Baekkie: Bo Ci nie obciągnę jak wrócisz.

Chanyeollie:...

Baekkie: No co?

Chanyeollie: Zdzira.

***

- Ja wcale nie jestem zdzirą. - Szepnął, na szybko zdejmując skarpetki.

Miał doświadczenie z durnymi pomysłami Chanyeola i wiedział, że mokre skarpetki naprawdę ciężko się zdejmuje. Dlatego wolał je ściągnąć, a więcej czasu poświęcić na zsuwanie z siebie mokrych dżinsów.

Park mówił, że wtedy jego nóżki wyglądają naprawdę cudnie, ale on sam nie miał pewności, że jest wtedy seksowny. Dlatego wolał się upewnić.

- No chwila! - Warknął do telefonu, na szybko odbierając przychodzące połączenie. - Nie możesz poczekać, aż wejdę do tej wody? - Parsknął, pewny, że rozmawia ze swoim chłopakiem. - Hm?

- Nie wiem, czy to byłoby właściwe.

Baekhyun zamarł. Ciężko przęłknął ślinę i odwrócił się w kierunku ekranu.

- Nie spodziewałem się telefonu od ciebie, Jongin. Ale przykro mi, muszę uciekać. Paaa!

- Miłej zabawy!

- A spierdalaj!

- Tak mnie witasz?

- Chanyeol? - Kolejny raz przełknął ślinę. - Hej, kochanie...

- Z kim rozmawiałeś? - Musiał zapytać. - Kotek?

- No bo... - Jąkał się, zawstydzony. - Nie sprawdziłem połączenia, a akurat zadzwonił Kai i odebrałem, wydzierając się na ciebie...

- Co powiedziałeś?

- Że ma poczekać, aż będę mokry?

- Baekhyun...

- Ale myślałem, że to ty! Nie krzycz na mnie, ja naprawdę nie chciałem!

- Czy ja na ciebie krzyczę?

- Nie? - Zamarł, czekając na kolejne słowa chłopaka. - Kochanie?

- Po prostu wchodź do tej wody, kotek. - Usłyszał. - Ale najpierw włącz ekran, abym mógł wszystko widzieć. - Nakazał.

- A może chcesz tylko posłuchać? - Baekhyun próbował. - Nie sądzisz chyba, że wyglądam dobrze w mokrych spodniach, nie?

- Zrób to.

- Ale...

- Baekkie, zrób. - Ton głosu Chanyeola był surowy.

Chłopak najpewniej był zmęczony i miał wszystkiego dość, łącznie z uporem miłości swojego życia.

- Sam tego chciałeś. - Byun westchnął, mocząc ubrania i ciało w ciepłej wodzie. - Mówiłem ci, że wyglądam jak zmokła kura, okropnie...

- Zmokła kura? - Spojrzał w kierunku kamerki, słysząc śmiech chłopaka. - Bardziej mi to wygląda na mokrą zdzirę.

Stał zszokowany, czując jak woda z jego włosów spływa mu po plecach.

- Mokrą, seksowną zdzirę, przez którą już mi stoi.

Urozmaicenie | ChanBaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz