Baekkie: Możemy zrobić coś bardzo hardkorowego?
Chanyeollie: Co masz na myśli?
Baekkie: Zrobimy to tylko przez smsy.
Chanyeollie: Ale to jest normalne.
Baekkie: Nie będzie, kiedy dodamy kogoś do czatu.
Chanyeollie: Nie zrobisz tego...
Baekkie: A dlaczego?
Chanyeollie: Oni są naszymi przyjaciółmi. W większości z drugą połówką.
Baekkie: Nie wszyscy mają kogoś...
Chanyeollie: Spróbuj dodać tutaj Kaia, a przylecę i przelecę Cię na jego oczach.
Baekkie: Możesz to zrobić tutaj.
Chanyeollie: Jeszcze jedno słowo, a nie dostaniesz żadnego zdjęcia z mojej kąpieli.
Baekkie: Już jestem cicho, tatusiu.
Chanyeollie: Tatusiu?
Baekkie: Zawsze chciałem tak Cię nazwać, a kiedy romantycznie się kochaliśmy nie chciałem.
Chanyeollie: Nie rozumiem.
Baekkie: Nie krzyknąłbym "Tatusiu, pieprz mnie!" kiedy jesteś delikatny i czuły.
Chanyeollie: Marzy Ci się brutalność?
Baekkie: Sam nie wiem.
Chanyeollie: Nudzi Ci się w łóżku?
Baekkie: Kocham to, jak to robimy. Kocham długą grę wstępną i seks po seksie, ale od pewnego czasu marzą mi się bardzo dziwne rzeczy...
Chanyeollie: To znaczy?
Baekkie: Zawsze jesteś delikatny, a ja choć raz chcę być porządnie obolały. I nie chodzi mi o to, że nie dam rady chodzić po Twojej długości, ale o to, że....
Chanyeollie: Mam Cię bić?
Baekkie: Wiedziałem, że to tak źle brzmi...
Chanyeollie: Nie, Baek. Nie uderzę Cię.
Baekkie: Ale...
Chanyeollie: Jesteś moim chłopakiem, kocham Cię i szanuję. Nie dam Ci klapsa, nie uderzę w twarz.
Baekkie: Bo te delikatne się nie liczą? Ale no dobrze...
Chanyeollie: Nie dawaj mi powodu, abym się chujowo czuł.
Baekkie: Ale jakbym ja tego chciał?
Chanyeollie: Nie. Jesteś delikatny i mam wyrzuty sumienia po braniu Cię bez przygotowania.
Baekkie: Dlaczego jesteś taki kurewsko czuły?
Chanyeollie: Wolałbyś, abym nie całował Cię po wszystkim i od razu zasypiał?
Baekkie: No nie, ale...
Chanyeollie: Ale co? Naprawdę brakuje Ci czegoś w naszych stosunkach?
Baekkie: To nie tak, zawsze jest cudownie, ale...
Chanyeollie: Baek, nie uderzę Cię, zrozum.
Baekkie: Okej, ale pozwól spełniać mi moje fetysze!
Chanyeol: A Ty spełnisz moje?
Baekkie: Tak, tylko przejdźmy do relacji niegrzeczny maluszek i tatuś!
Chanyeollie: W porządku.
Baekkie: Okej, ale czekaj... Jaki masz fetysz?
Chanyeollie: Na pewno wyglądałbyś seksownie z moją spermą na twarzy.
Baekkie: Już teraz czuje się jak zdzira.
Chanyeollie: Moja zdzira.
Baekkie:...
***
Baekkie: Za momencik wchodzę do wody, zrobić Ci relację na żywo?
Chanyeollie: O tak, kotek. Tylko zrób to po mojemu.
Baekkie: O co prosisz?
Chanyeollie: Chcę widzieć jak mokry ściągasz z siebie równie mokre ubrania.
Baekkie: No dobrze, tatusiu. Ale wiesz co?
Chanyeollie: Hm?
Baekkie: Nazwij mnie tak, proszę.
Chanyeollie: Postram się.
Baekkie: Bo Ci nie obciągnę jak wrócisz.
Chanyeollie:...
Baekkie: No co?
Chanyeollie: Zdzira.
***
- Ja wcale nie jestem zdzirą. - Szepnął, na szybko zdejmując skarpetki.
Miał doświadczenie z durnymi pomysłami Chanyeola i wiedział, że mokre skarpetki naprawdę ciężko się zdejmuje. Dlatego wolał je ściągnąć, a więcej czasu poświęcić na zsuwanie z siebie mokrych dżinsów.
Park mówił, że wtedy jego nóżki wyglądają naprawdę cudnie, ale on sam nie miał pewności, że jest wtedy seksowny. Dlatego wolał się upewnić.
- No chwila! - Warknął do telefonu, na szybko odbierając przychodzące połączenie. - Nie możesz poczekać, aż wejdę do tej wody? - Parsknął, pewny, że rozmawia ze swoim chłopakiem. - Hm?
- Nie wiem, czy to byłoby właściwe.
Baekhyun zamarł. Ciężko przęłknął ślinę i odwrócił się w kierunku ekranu.
- Nie spodziewałem się telefonu od ciebie, Jongin. Ale przykro mi, muszę uciekać. Paaa!
- Miłej zabawy!
- A spierdalaj!
- Tak mnie witasz?
- Chanyeol? - Kolejny raz przełknął ślinę. - Hej, kochanie...
- Z kim rozmawiałeś? - Musiał zapytać. - Kotek?
- No bo... - Jąkał się, zawstydzony. - Nie sprawdziłem połączenia, a akurat zadzwonił Kai i odebrałem, wydzierając się na ciebie...
- Co powiedziałeś?
- Że ma poczekać, aż będę mokry?
- Baekhyun...
- Ale myślałem, że to ty! Nie krzycz na mnie, ja naprawdę nie chciałem!
- Czy ja na ciebie krzyczę?
- Nie? - Zamarł, czekając na kolejne słowa chłopaka. - Kochanie?
- Po prostu wchodź do tej wody, kotek. - Usłyszał. - Ale najpierw włącz ekran, abym mógł wszystko widzieć. - Nakazał.
- A może chcesz tylko posłuchać? - Baekhyun próbował. - Nie sądzisz chyba, że wyglądam dobrze w mokrych spodniach, nie?
- Zrób to.
- Ale...
- Baekkie, zrób. - Ton głosu Chanyeola był surowy.
Chłopak najpewniej był zmęczony i miał wszystkiego dość, łącznie z uporem miłości swojego życia.
- Sam tego chciałeś. - Byun westchnął, mocząc ubrania i ciało w ciepłej wodzie. - Mówiłem ci, że wyglądam jak zmokła kura, okropnie...
- Zmokła kura? - Spojrzał w kierunku kamerki, słysząc śmiech chłopaka. - Bardziej mi to wygląda na mokrą zdzirę.
Stał zszokowany, czując jak woda z jego włosów spływa mu po plecach.
- Mokrą, seksowną zdzirę, przez którą już mi stoi.
CZYTASZ
Urozmaicenie | ChanBaek
FanfictionJednak Baekhyun nadal nie wiedział dlaczego. A Chanyeol nie zamierzał mu tego wyjaśniać. *** - Poradzimy sobie. - Jęknął, całym ciałem opadając na sztywnego penisa, niemal natychmiast zaciskając na nim swoje wnętrze, prowadząc do jeszcze głośniejszy...